Autor Wątek: Studio Lain  (Przeczytany 1552060 razy)

0 użytkowników i 21 Gości przegląda ten wątek.

Offline studio_lain

Odp: Studio Lain
« Odpowiedź #7515 dnia: So, 20 Maj 2023, 23:33:53 »
Chodzi Ci o eliminację roli państwa i funkcjonowanie w ramach związków zawodowych czy innych niezależnych komun?
Lubię Rothbarda, czytałem trochę jego książek, ale generalnie nie wierzę w zdolność naszego gatunku do funkcjonowania choćby w ramach leseferyzmu. O anarchokomunizmie mam taką samą opinię jak o każdej innej wersji komunizmu - potencjalnie zbrodnicza utopia.
Kiedyś fascynował mnie libertarianizm, ale na starość zostałem świnią i dzisiaj bliżej mi do ordoliberalizmu.

Mysl anarchistyczna takze w temacie gosp
Jest bardzo roznorodna
Odlamow jest w diably co jest zreszta
Slaboscia i sila tej ideii
Od wojny indywidualistow przez kolektywiz jako rodzaj wyspy po ... no w diably tego
Na komorce jestem ciezko mi sie pisze sorki
Pewnie i tak jutro wrocimy do tematu :)
Dobrej nocy
« Ostatnia zmiana: So, 20 Maj 2023, 23:44:22 wysłana przez studio_lain »
Plany Studia Lain

Acriborea - marzec
CE - kwiecień/maj
Kroniki barbarzyńców - kwiecień
Shane - maj
Slaine Pogromca Smoków - czerwiec
Tenebres - lipiec
Tales of Telguth - sierpień

Offline death_bird

Odp: Studio Lain
« Odpowiedź #7516 dnia: Nd, 21 Maj 2023, 00:25:57 »
Wszystko fajnie. Jest tylko jedno "ale".
W sferze działań realnych (a nie w warstwie deklaratywnej) prowadzisz legalną działalność gospodarczą pod egidą państwa. Przestrzegasz jego ustaw i rozporządzeń a zapewne i prawa pracy (jeżeli masz pracowników). Prowadzisz rachunek zysków i strat. Odprowadzasz podatki. Dostarczasz konsumentom dobro rzadkie w limitowanej ilości za co pobierasz wynagrodzenie dzięki czemu masz zysk. Innymi słowy działasz jak kapitalista. Ergo - jesteś kapitalistą. Reservatio mentalis ma tutaj raczej drugorzędne znaczenie.
Jedynym aspektem anarchistycznym, który byłbym w stanie dostrzec w Twojej działalności tak jak ją widzę z drugiego końca kabla i poprzez forum to równy dostęp do informacji dla wszystkich uczestników rynku w postaci wiedzy nt nakładu i prędkości z jaką towar schodzi. Ale takie kwestie jak wysokość marży czy osiągany zysk zachowujesz dla Siebie. Tak samo kwestie licencyjne.
W sferze realnych działań dla mnie to wygląda jak kapitalizm, pachnie jak kapitalizm i brzmi jak kapitalizm czyli tym samym musi być kapitalizmem.
Oczywiście za zamkniętymi drzwiami możesz mieć w firmie związek zawodowy, funkcje dyrektorskie mogą być sprawowane rotacyjnie, decyzje mogą być podejmowane kolektywnie większością głosów i możesz nawet uważać, że żadna rozdająca miecze wodna lafirynda nie ma prawa w ten sposób namaścić Cię na szefa...  ??? Wtedy w głębi serca możesz nadal być anarchistą.
Ale w świecie działań realnych i dla innych uczestników rynku...  ::)
« Ostatnia zmiana: Nd, 21 Maj 2023, 00:27:59 wysłana przez death_bird »
"Właśnie załatwiliśmy Avengers i to bez kiwnięcia palcem".

Offline studio_lain

Odp: Studio Lain
« Odpowiedź #7517 dnia: Nd, 21 Maj 2023, 00:43:33 »
Napisalem juz to twoje wyobrazenie ideii.
I widze ze jednak nadal dyskutujesz bez wiedzy na temat.
Zakladasz blednie ze anarchizm wklucza np. Zasady rynkowe czy istnienie panstwa i jego regulacji.

Czy jezeli zrobisz bombe z kupionych legalnie i opdatkowanych substancji przestajesz byc anarchista?

Czy wydawnictwa anarchistyczne wydajace ksiazki propagujace idee i rozprowadzajace je za pomoca legalnych kanalow przestaja byc anarchistyczne? Czy kserujac ulotke na maszynie stworzonej w kapitalizmie przestajesz byc anarchista? To nie jest waskotorowka
. Funkcjonowanie w jakiejs przestrzeni nie determinuje tego. Przyklad anarchistycznej fabryki w holandii. Wlasciciel zwolnil ludzi i oglosil sprzedaz bo byla nierentowna. Istniejacy tam anarchistyczny zwiazek przejal ja wznowil produkcje i z zyskow oplacal prace wszystkich na ustalonych wczesniej zasadach. Funkcjonuje w przestrzeni kapitalistycznej i panstwowej. Nazywa sie to wyspami anarchistycznymi. Itp itd.
Sa tez na ten temat komiksy :)

Jest takie stare anarcholskie powiedzenie
Wykorzystaj system zanim on wykorzysta ciebie ,)
« Ostatnia zmiana: Nd, 21 Maj 2023, 00:52:25 wysłana przez studio_lain »
Plany Studia Lain

Acriborea - marzec
CE - kwiecień/maj
Kroniki barbarzyńców - kwiecień
Shane - maj
Slaine Pogromca Smoków - czerwiec
Tenebres - lipiec
Tales of Telguth - sierpień

Offline death_bird

Odp: Studio Lain
« Odpowiedź #7518 dnia: Nd, 21 Maj 2023, 01:10:24 »
Zakladasz blednie ze anarchizm wklucza np. Zasady rynkowe czy istnienie panstwa i jego regulacji.

Zakładam, że mamy tu do czynienia z ewolucyjnym okrawaniem postulatów anarchistycznych w związku z ciągłą niemożnością implementacji tychże w rzeczywistości a co za tym idzie - z próbą utrzymania iluzji kontroli i przekonania, że "to jest możliwe". I stąd wyspy, autonomiczne komuny czy choćby anarchoindywidualizm.
W zasadzie wydaje mi się, że w wersji ostatecznej można byłoby uznać, że do stania się anarchistą wystarczy samo wewnętrzne przekonanie o byciu jednym z nich.
Ale ok. Uznajmy, że to tylko ja i mój cynizm w zakresie idei której nie znam i nie rozumiem.  :)
Sorry wszystkim za ten OT.  ::)

 
"Właśnie załatwiliśmy Avengers i to bez kiwnięcia palcem".

Offline michał81

Odp: Studio Lain
« Odpowiedź #7519 dnia: Nd, 21 Maj 2023, 06:08:40 »
Nie śledzę wszystkich wydań SC, ale jak czasem podczytuję informację to odnoszę wrażenie, że zmniejszają nakłady komiksów, które chcą skończyć, a sprzedaż poprzednich tomów była średnia, więc ograniczali egzemplarze kolejnych, jak przy Dekalogu czy właśnie Burmie. To trochę inna sytuacja, bo inne tytuły mają w  dystrybucji w większych nakładach. Piszę jako użytkownik, a nawet bardziej jako klient. Nadinterpretujesz czyjeś słowa w kontekście mojej osoby. Tak przystoi? Nie będę się wypowiadał o nakładach i ilości sprzedaży komiksów spod logo Muszki, ale dla Twojej dociekliwości powiem, że taki Venom (nie mający najlepszych recenzji, a i opinie na forum były różne), w półtora miesiąca sprzedał się w ilości prawie całego lub całego (w zależności od nakładów poszczególnych tytułów podawanych przez SL) nakładu komiksu SL. To jest całkowicie inny system dystrybucji, nie ma sprzedaży wirtualnych egzemplarzy, inne są nakłady, inny jest obliczany czas na zwrot inwestycji. I przede wszystkim szersza dystrybucja oparta na znacznie większym rabacie. Jakby to ująć krótko. Dwa różne światy. Dla twojej wiedzy, staram się w innych tematach niż do tego przeznaczony nie poruszać kwestii Muchy, także prosiłby także o nie podciąganie wszystkiego co piszę, pod ten jeden temat. Dla jasności, bo może ci umknąłem, w żadnym elemencie dyskusji nie odniosłem się do nakładów i szybkiej sprzedaży blokującej innych wydawców. Dla mnie nakłady komiksów SL mogą sprzedawać się i 12 godzin po ich ogłoszeniu, przy założeniu, że nakład realnie zszedł. Sednem wypowiedzi było zaradzenie sytuacji, aby nie było tak, że komiks jest niedostępny, ale niewyprzedany, bo wydawca utrzymuje, że jest dostępny, a sprzedawany jest w kilku miejscach znacznie drożej niż powinien. Chyba że należysz do tej grupy klientów, którzy lubią przepłacać, albo śpią na dolarach i to, za ile kupią komiks, to im lotto. Drugą sprawą była dość luźne podejście do takiej sytuacji wydawcy, który przecież ma, lub może wypracować jakieś rozwiązanie sytuacji, aby nie było klientów narzekających, że nie zdążyli kupić komiksu. Nie uważasz, że to paradoks, że są osoby, które narzekają na niedostępność tytułu, a tytuł jest uważany za dostępny, bo ktoś go sprzedaje za 150% ceny okładkowej. Dodatkowo dostępność tytułu w dwóch czy trzech miejscach w sieci lub na konwentach nie oznacza, że dystrybucja nie pozostawia wiele do życzenia, więc mówienie, że coś jest dostępne przy tak znikomej ilości możliwości nabycia jest nieporozumieniem.
Pokazałem ci że komiks jest dostępny w cenach okładkowych a nie większych jak sugerujesz. Cofnij się kilka stron wcześniej i przeczytaj na spokojnie. Rozumiem, że pisze nie tylko o Zaklinaczach Opali (bo to jest komiks który nie wyszedł jeszcze), ale znowu są komiksy, które jakimś trafem cały czas zalegają i nie schodzą SL. Może napisz wyraźnie o których komiksach piszesz. Catamount? Sha? Button Man? Solo? Saria? Korriganie? Duam? itd. Tylko sprawdź dokładnie co się wyprzedało, a co można było kupić jeszcze po premierze zgadnij gdzie? Oczywiście na gildii.

Mówisz wyraźnie SL, aby przerzucił prawie cały nakład do gildii. To jest ograniczenie dystrybucji. Zapomniałeś dyskusji z forum gildii? Jak SL zaczynało to jego komiksy były dostępne tylko na gildii i wtedy były znowu jazdy, czemu tylko w tym jednym sklepie. A teraz mówisz o dużym kroku wstecz, w stosunku do tego że komiksy są szerzej dostępne.

Masz rację, że zwiększenie nakładów zmieniło by ten stan rzeczy. Tylko czy wtedy SL nie utopiło by się pod wpływem za dużych nakładów? Na pewno ich komiksy nie byłyby tak atrakcyjne dla spekulantów z którymi chcesz tak bardzo walczyć.

Offline Popiel

Odp: Studio Lain
« Odpowiedź #7520 dnia: Nd, 21 Maj 2023, 08:50:31 »
Obsiał chłop poletko.

Wyrosło mu 100 pomidorów.

„Fajnie” – myśli. „Sprzedam je po złotówce i zarobię stówę. Taki plan!”. I poszedł na rynek.

Zeszły wszystkie.

Kilka osób kupiło po jednym, niektórzy po dwa, paru po pięć. I ci, którzy wzięli po pięć, część zjedli a część sprzedawali po 2 złote.

A reszta krzyczała: „Ale jak to po dwa złote, jak on miał po złotówce?!”

No ale już nie ma.

A ktoś inny: „dlaczego tych pomidorów nie było u mnie w sklepie pod blokiem?!”

„Chłopie, co tak mało tych pomidorów?!”

Oraz: „Chłopie, musisz je sprzedawać tu, i tu, tam też, a tam nie, i to tylko po jednym!”

A chłop drapie się po głowie, o **uj im wszystkim chodzi?

Bo ma w kieszeni swoje zaplanowane sto złotych i nic nie musi.
« Ostatnia zmiana: Nd, 21 Maj 2023, 09:51:04 wysłana przez Popiel »

Offline amsterdream

Odp: Studio Lain
« Odpowiedź #7521 dnia: Nd, 21 Maj 2023, 08:52:27 »
Temat wraca na bumerang a rozwiązanie jest proste czyli wejść w model sprzedaży taki jak wydawnictwa mangowe z limitkami i drukować taki nakład ile zamówień w przedsprzedaży plus jakąś (100-200?) nadwyżkę. Ale nie sądzę żeby SL weszło w taki model bo jeśli nakład byłby dostosowany do popytu to nagle okazałoby się, że ci spekulanci już tak ochoczo nie skupują tych komiksów.

ukaszm84

  • Gość
Odp: Studio Lain
« Odpowiedź #7522 dnia: Nd, 21 Maj 2023, 09:18:21 »
@Popiel - a jeszcze inni będą cisnąć, że koleś musi siać więcej pomidorów. A jeśli nie sprzeda to chociaż będzie miał kompost.

Offline michał81

Odp: Studio Lain
« Odpowiedź #7523 dnia: Nd, 21 Maj 2023, 09:28:00 »
@Popiel - a jeszcze inni będą cisnąć, że koleś musi siać więcej pomidorów. A jeśli nie sprzeda to chociaż będzie miał kompost.
Nie wiem czy dobrze zrozumiałem. Sugerujesz, żeby SL zwiększyło nakłady, a jak nie sprzeda, to będzie miało czym w piecu palić? Ja rozumiem, węgiel drogi, więc to jest jakieś rozwiązanie  :D

Offline studio_lain

Odp: Studio Lain
« Odpowiedź #7524 dnia: Nd, 21 Maj 2023, 09:29:34 »
Zakładam, że mamy tu do czynienia z ewolucyjnym okrawaniem postulatów anarchistycznych w związku z ciągłą niemożnością implementacji tychże w rzeczywistości a co za tym idzie - z próbą utrzymania iluzji kontroli i przekonania, że "to jest możliwe". I stąd wyspy, autonomiczne komuny czy choćby anarchoindywidualizm.
W zasadzie wydaje mi się, że w wersji ostatecznej można byłoby uznać, że do stania się anarchistą wystarczy samo wewnętrzne przekonanie o byciu jednym z nich.
Ale ok. Uznajmy, że to tylko ja i mój cynizm w zakresie idei której nie znam i nie rozumiem.  :)
Sorry wszystkim za ten OT.  ::)

Ja wiem ze w sieci kazde zdanie wybrzmiewa inaczej.
Ja nie umniejszam twojej inteligencji
Pisze tylko ze opierasz sie o drobny wycinek i dosc stereotypiwy wycinek tej ideii.
Anarchizmow jest jak psow. ;)
Co do anarchizmu w praktyce na duza skale
To mamy 3 przyklady na dzialanie.
Rewolucja machnowska ktrora padla po zdradzie bolszewikow
Zmiany w teakcie rewulucji hiszpanskiej rozwalone przez franco i bolszewikow
I wreszcie najciekawsza ktora ma miejsce tu i teraz
Czyli konfederalizm demokratyczny w rojavie
Ktory erdogan chce zniszczyc za wszelka cene

Ale to sa anarchizmy nazwijmy je rewolucyjne
Ale to tylko dtobny wycinek

Mysle ze samokreslenie moze byc poczatkiem
Ale nie wiem czy to wystarczy
Plany Studia Lain

Acriborea - marzec
CE - kwiecień/maj
Kroniki barbarzyńców - kwiecień
Shane - maj
Slaine Pogromca Smoków - czerwiec
Tenebres - lipiec
Tales of Telguth - sierpień

Offline Motyl

Odp: Studio Lain
« Odpowiedź #7525 dnia: Nd, 21 Maj 2023, 09:42:48 »
Dzień dobry :) Miłej niedzieli wszystkim życzę. Piękna pogoda :)

Stary serio daj juz z tym spokoj
To sie nie da obronic
Powaznie

Dzięki, nie brnę dalej w temat, skuszę się na Zaklinaczy Opali na allegro. Także doceniam twój gest w wytłumaczenie istniejącej sytuacji. Jak to mówił Hancock: Good Job. Mam nadzieję, że kasa ze sklepu z allegro szybko do Was spłynie na dalsze inwestycje.

Cytat: michał81
Pokazałem ci że komiks jest dostępny w cenach okładkowych a nie większych jak sugerujesz. Cofnij się kilka stron wcześniej i przeczytaj na spokojnie. Rozumiem, że pisze nie tylko o Zaklinaczach Opali (bo to jest komiks który nie wyszedł jeszcze), ale znowu są komiksy, które jakimś trafem cały czas zalegają i nie schodzą SL. Może napisz wyraźnie o których komiksach piszesz. Catamount? Sha? Button Man? Solo? Saria? Korriganie? Duam? itd. Tylko sprawdź dokładnie co się wyprzedało, a co można było kupić jeszcze po premierze zgadnij gdzie? Oczywiście na gildii.

Nic nie sugeruję, stwierdzam fakty. Komiks jest dostępny nie tylko w tych dwóch sklepach, które wskazałeś, a rozstrzał cenowy wygląda tak 130-199 zł. Jeśli chcesz być precyzyjny to nie pomijaj sklepów, które przy okazji premiery zawyżyły cenę. W mojej wypowiedzi bardziej chodziło o dwie kwestie. Aby wydawca nie robił sobie żarcików z narzekań odbiorców, że mają problem z dostaniem komiksów, kwitując to komentarzem, że oficjalnie się nie wyprzedał i gdzieś jest dostępny, a skoro tak to w sklepach powinien być w takiej samej cenie (wiadomo zero rabatów). Jedyną rzeczą, o której nie widziałem, ale SL wyłuszczyło sprawę, to ilość przekazywanych egzemplarzy do Gildii, więc tu nie mam więcej pytań i mam pełniejszy ogląd sytuacji. Nie czytałem tej dyskusji na forum gildii.

Cytat: michał81
Masz rację, że zwiększenie nakładów zmieniło by ten stan rzeczy. Tylko czy wtedy SL nie utopiło by się pod wpływem za dużych nakładów? Na pewno ich komiksy nie byłyby tak atrakcyjne dla spekulantów z którymi chcesz tak bardzo walczyć.

Tym stwierdzeniem (atrakcyjne dla spekulantów) dajesz do zrozumienia, że należy oprzeć model biznesowy o sprzedaż spekulacyjną? Jest to droga dla innych wydawców? Zmniejszenie nakładów i wyprzedawanie ich w bardzo krótkim terminie przed lub tuż po premierze? Taka przyszłość rynku by Cię zadowoliła i popierasz taki model sprzedaży? Jest on idealny dla duetu wydawca-odbiorca? Wydawca nie straci, szybko zarobi, a odbiorca jak nie zdąży kupić to przepłaci u spekulanta?

na jednego z najbardziej lubianych wydawców, który w odróżnieniu od Muchy nie wydaje komiksów w chorych cenach i stara się osobiście pomóc w nabyciu komiksu tym, którzy się spóźnili.

Dziękuję Midarze za uwagę odnośnie chorych cen, dam znać centrali, aby coś z tym zrobiła. Nie obiecuję jednak, że uda się dużo ugrać, ale mam to na uwadze. A tymczasem skromna symulacja, do której poprosiłbym o asystę Żwirka jako speca od demaskowania manipulatorów tezami. Ostatnie premiery:

Zaklinacze Opali - cena okładkowa 130 zł/216 str., Gildia cena po premierze - 130 zł, inne sklepy cena po premierze: 130-199 zł (w jednym 143 zł - brak wysyłki darmowej), allegro - cena tuż po premierze: 196,90-229,90 zł

Ballada dla Sophie - cena okładkowa 149 zł/320 str., Gildia cena po premierze - 104,3 zł, inne sklepy cena po premierze: 97,80-134,10 zł (przy czym są tu sklepy, gdzie można dostać dodatkowy rabat - lojalnościowy, kody itp., ale bądźmy fair względem SL, bo ma wąską dystrybucję, więc ich nie uwzględniajmy), allegro - cena tuż po premierze: - 110,72-149 zł

I jeszcze jeden model, gdyby dopasować ofertę Zaklinaczy Opali do systemu rabatowego innych wydawców:

Zaklinacze Opali - cena okładkowa 195 zł/216 str., Gildia cena po premierze - 136,5 zł. (precyzując, wyższa cena okładkowa uwzględniająca rabat musi też uwzględniać wyższy kwotowy upust dla sklepu i wyższą kwotowo prowizję dla licencjodawcy)

Ballada dla Sophie - cena okładkowa 149 zł/320 str., Gildia cena po premierze - 104,3 zł.

Gwoli ścisłości, przy modelu wydawniczym SL uważam ceny takie, jak są przy premierze na Gildii za dobre. Mały wydawca, mniejsze nakłady, obniżenie ceny okładkowej kosztem rabatów jest jakimś rozwiązanie pozwalającym mu na publikację. Natomiast Twój komentarz o chorych cenach jest zwyczajnym brakiem rozeznania rynku, celową złośliwością, piramidalną bzdurą napisaną, bo nic lepszego nie przychodziło ci do głowy, wpisującą się w polskie przywary, w stylu a teraz mu dowalę, bo tak. Komentarz niepoparty żadnymi danymi i wyssany z palca.

Obsiał chłop poletko.

Wyrosło mu 100 pomidorów.

„Fajnie” – myśli. „Sprzedam je po złotówce i zarobię stówę. Taki plan!”. I poszedł na rynek.

Kilka osób kupiło po jednym, niektórzy po dwa, paru po pięć. I ci, którzy wzięli po pięć, część zjedli a część sprzedawali po 2 złote.

A reszta krzyczała: „Ale jak to po dwa złote, jak on miał po złotówce?!”

No ale już nie ma.

A ktoś inny: „dlaczego tych pomidorów nie było u mnie w sklepie pod blokiem?!”

„Chłopie, co tak mało tych pomidorów?!”

Oraz: „Chłopie, musisz je sprzedawać tu, i tu, tam też, a tam nie, i to tylko po jednym!”

A chłop drapie się po głowie, o **uj im wszystkim chodzi?

Bo ma w kieszeni swoje zaplanowane sto złotych i nic nie musi.

Robercie, cudowne podsumowanie. Tomik poezji brałbym w ciemno :)

Offline Popiel

Odp: Studio Lain
« Odpowiedź #7526 dnia: Nd, 21 Maj 2023, 09:49:14 »
Robercie, cudowne podsumowanie. Tomik poezji brałbym w ciemno :)

A jakby nie było go w Gildii tylko u spekulantów? :)

Offline Motyl

Odp: Studio Lain
« Odpowiedź #7527 dnia: Nd, 21 Maj 2023, 09:54:59 »
A jakby nie było go w Gildii tylko u spekulantów? :)

To by oznaczało, że jesteś bardzo szczęśliwy, bo właśnie wyprzedałeś cały nakład i wszędzie jest niedostępny i ten, kto chce go dorwać, musi kupić z drugiej ręki i przepłacić. Jakby było to genialne dzieło to bym się nie wahał. A Ty byś już cisną drugi tomik po sprzedażowym hicie pierwszego. Przypomina mi to genialną Trylogię Ryfterów Wattsa, wydawca skończył działalność, nakład się wyczerpał, w drugim obiegu książki mają zawrotne ceny.

Offline Popiel

Odp: Studio Lain
« Odpowiedź #7528 dnia: Nd, 21 Maj 2023, 09:59:18 »
I tak właśnie szczęśliwe jest Studio Lain, mogąc lekce sobie ważyć wszelkie porady odnośnie sprzedaży :)

Offline studio_lain

Odp: Studio Lain
« Odpowiedź #7529 dnia: Nd, 21 Maj 2023, 10:16:24 »
Dzień dobry :) Miłej niedzieli wszystkim życzę. Piękna pogoda :)

Dzięki, nie brnę dalej w temat, skuszę się na Zaklinaczy Opali na allegro. Także doceniam twój gest w wytłumaczenie istniejącej sytuacji. Jak to mówił Hancock: Good Job. Mam nadzieję, że kasa ze sklepu z allegro szybko do Was spłynie na dalsze inwestycje.

Nic nie sugeruję, stwierdzam fakty. Komiks jest dostępny nie tylko w tych dwóch sklepach, które wskazałeś, a rozstrzał cenowy wygląda tak 130-199 zł. Jeśli chcesz być precyzyjny to nie pomijaj sklepów, które przy okazji premiery zawyżyły cenę. W mojej wypowiedzi bardziej chodziło o dwie kwestie. Aby wydawca nie robił sobie żarcików z narzekań odbiorców, że mają problem z dostaniem komiksów, kwitując to komentarzem, że oficjalnie się nie wyprzedał i gdzieś jest dostępny, a skoro tak to w sklepach powinien być w takiej samej cenie (wiadomo zero rabatów). Jedyną rzeczą, o której nie widziałem, ale SL wyłuszczyło sprawę, to ilość przekazywanych egzemplarzy do Gildii, więc tu nie mam więcej pytań i mam pełniejszy ogląd sytuacji. Nie czytałem tej dyskusji na forum gildii.

Tym stwierdzeniem (atrakcyjne dla spekulantów) dajesz do zrozumienia, że należy oprzeć model biznesowy o sprzedaż spekulacyjną? Jest to droga dla innych wydawców? Zmniejszenie nakładów i wyprzedawanie ich w bardzo krótkim terminie przed lub tuż po premierze? Taka przyszłość rynku by Cię zadowoliła i popierasz taki model sprzedaży? Jest on idealny dla duetu wydawca-odbiorca? Wydawca nie straci, szybko zarobi, a odbiorca jak nie zdąży kupić to przepłaci u spekulanta?

Dziękuję Midarze za uwagę odnośnie chorych cen, dam znać centrali, aby coś z tym zrobiła. Nie obiecuję jednak, że uda się dużo ugrać, ale mam to na uwadze. A tymczasem skromna symulacja, do której poprosiłbym o asystę Żwirka jako speca od demaskowania manipulatorów tezami. Ostatnie premiery:

Zaklinacze Opali - cena okładkowa 130 zł/216 str., Gildia cena po premierze - 130 zł, inne sklepy cena po premierze: 130-199 zł (w jednym 143 zł - brak wysyłki darmowej), allegro - cena tuż po premierze: 196,90-229,90 zł

Ballada dla Sophie - cena okładkowa 149 zł/320 str., Gildia cena po premierze - 104,3 zł, inne sklepy cena po premierze: 97,80-134,10 zł (przy czym są tu sklepy, gdzie można dostać dodatkowy rabat - lojalnościowy, kody itp., ale bądźmy fair względem SL, bo ma wąską dystrybucję, więc ich nie uwzględniajmy), allegro - cena tuż po premierze: - 110,72-149 zł

I jeszcze jeden model, gdyby dopasować ofertę Zaklinaczy Opali do systemu rabatowego innych wydawców:

Zaklinacze Opali - cena
okładkowa 195 zł/216 str., Gildia cena po premierze - 136,5 zł. (precyzując, wyższa cena okładkowa uwzględniająca rabat musi też uwzględniać wyższy kwotowy upust dla sklepu i wyższą kwotowo prowizję dla licencjodawcy)

Ballada dla Sophie - cena okładkowa 149 zł/320 str., Gildia cena po premierze - 104,3 zł.

Gwoli ścisłości, przy modelu wydawniczym SL uważam ceny takie, jak są przy premierze na Gildii za dobre. Mały wydawca, mniejsze nakłady, obniżenie ceny okładkowej kosztem rabatów jest jakimś rozwiązanie pozwalającym mu na publikację. Natomiast Twój komentarz o chorych cenach jest zwyczajnym brakiem rozeznania rynku, celową złośliwością, piramidalną bzdurą napisaną, bo nic lepszego nie przychodziło ci do głowy, wpisującą się w polskie przywary, w stylu a teraz mu dowalę, bo tak. Komentarz niepoparty żadnymi danymi i wyssany z palca.

Robercie, cudowne podsumowanie. Tomik poezji brałbym w ciemno :)

W pierwszym odruchu chcialem to skomentowac i wyjasnic ze sie mylisz. Ale te insynuacje typu kasa ze sklepu allegro, to jest tak slabe... probowalem motyl, bo staram sie nie.skreslac ludzi, ale w twoim przypadku wlaczam tryb ignorancji.
Plany Studia Lain

Acriborea - marzec
CE - kwiecień/maj
Kroniki barbarzyńców - kwiecień
Shane - maj
Slaine Pogromca Smoków - czerwiec
Tenebres - lipiec
Tales of Telguth - sierpień