Autor Wątek: Studio Lain  (Przeczytany 1551638 razy)

0 użytkowników i 21 Gości przegląda ten wątek.

Offline hansior

Odp: Studio Lain
« Odpowiedź #5400 dnia: Pn, 09 Styczeń 2023, 21:45:07 »
No to koniec końców się zgadzamy - koniec off-topu :)

Offline Leyek

Odp: Studio Lain
« Odpowiedź #5401 dnia: Pn, 09 Styczeń 2023, 21:47:17 »
@studio a ile zeszło podstawowej okładki? :)
Wg mnie najlepszej, ale widać wystarczy ludziom dopisać słówko "limitowany" i już się część mózgu odpowiadająca za krytyczne myślenie wyłącza ;)

Offline stab

Odp: Studio Lain
« Odpowiedź #5402 dnia: Pn, 09 Styczeń 2023, 21:54:41 »
A tego to akurat w ogóle nie czuję. Zastanawiam się zawsze nad tymi okładkami, bo którąś jednak wybrać trzeba, ale jak dla mnie mogłaby być dowolna, najbrzydsza z nich wszystkich, bez żadnych wariantów, bo interesuje mnie zawartość. Ale to nie krytyka, każdy ma swoje preferencje, taka tam luźna dygresja, bo już widziałem też kilka komentarzy na fb, że ktoś wziął obie limitki.

Ale to jest w ogóle fenomen. Ja wiem że tą okładkę zobaczę może kilka razy w życiu (odpakowanie paczki, czytanie), a na półce i tak widać tylko grzbiet, a i tak mozolnie wybieram tą która najbardziej mi się podoba i najchętniej kupiłbym wszystkie.

Offline Nephilim

Odp: Studio Lain
« Odpowiedź #5403 dnia: Pn, 09 Styczeń 2023, 21:57:23 »
Zamówiona ciuchcia. Super nastrojowa i troszkę jak kadr z "Zabójstwo Jesse'ego Jamesa przez tchórzliwego Roberta Forda". Genialny film to jest z genialną muzyką ;)

Offline Szekak

Odp: Studio Lain
« Odpowiedź #5404 dnia: Pn, 09 Styczeń 2023, 22:17:44 »
Tak, jak pisałem wyżej, filmy może i były przed kolekcją i pewniebyly bardzo popularne, ale ludzie oglądający filmy raczej nie czują pociągu do komiksów. Do tego dochodziła uboga oferta. Ciężko było znaleźć coś efektowne, co przykułoby uwagę ludzi nie zainteresowanych wtedy komiksem. Dopiero kolekcja była takim punktem zapalnym.

Ty to faktycznie pamiętasz inaczej?
Najpierw pisałeś, że kolekcja była przed filmami. Nie była. Potem pisałeś, że w sumie te Avengersy to była namiastka tego co teraz. Znów, nie była, był mega szał. Teraz piszesz, że ludzie oglądający filmy nie czują pociągu do komiksów. Przykład Sandmana z tego roku ci coś mówi? Po Avengers wielu ludzi wręcz pożądało komiksów superhero i na to zapotrzebowanie odpowiedziało asze wypuszczając kolekcję WKKM i Egmont, wypuszczając trzy miesiące później kolekcję New52. Część z tamtych osób potem przeszła na inne komiksy, część została przy superhero, a części minął hype i olała komiksy tak jak olewała je przed tym jak została nakręcona przez filmy. Kolekcje superbohaterskie, Transformers, te wszystkie figurki Marvela, to wszystko się podłącza pod wielki hype jaki robią filmy, bez tego ani Egmont, ani Hachette by sobie nie powydawali.
« Ostatnia zmiana: Pn, 09 Styczeń 2023, 22:36:56 wysłana przez Szekak »
Piękno jest w oczach patrzącego.

Offline donT

Odp: Studio Lain
« Odpowiedź #5405 dnia: Pn, 09 Styczeń 2023, 22:20:46 »
Wg mnie najlepszej, ale widać wystarczy ludziom dopisać słówko "limitowany" i już się część mózgu odpowiadająca za krytyczne myślenie wyłącza ;)

Przy takim nakladzie nie ma znaczenia jaka ktos okladke wezmie, bo i tak bedzie limitowana.
You know nothing. Hell is only a word. The reality is much, much worse.

Offline vision2001

Odp: Studio Lain
« Odpowiedź #5406 dnia: Pn, 09 Styczeń 2023, 22:37:44 »
Ja wiem że tą okładkę zobaczę może kilka razy w życiu (odpakowanie paczki, czytanie), a na półce i tak widać tylko grzbiet[...]
U mnie większość komiksów na półkach już od długiego czasu nawet grzbietem "na zewnątrz" nie stoją... Więc tak naprawdę, nie wiem po co mi ten totem :) ale bjerę!

Offline Szekak

Odp: Studio Lain
« Odpowiedź #5407 dnia: Pn, 09 Styczeń 2023, 22:38:43 »
Przy takim nakladzie nie ma znaczenia jaka ktos okladke wezmie, bo i tak bedzie limitowana.
To prawda, np. najciężej dostępną obecnie wersją okładki Sarii jest ta podstawowa.
Piękno jest w oczach patrzącego.

Offline hansior

Odp: Studio Lain
« Odpowiedź #5408 dnia: Wt, 10 Styczeń 2023, 06:35:08 »
Najpierw pisałeś, że kolekcja była przed filmami. Nie była. Potem pisałeś, że w sumie te Avengersy to była namiastka tego co teraz. Znów, nie była, był mega szał. Teraz piszesz, że ludzie oglądający filmy nie czują pociągu do komiksów. Przykład Sandmana z tego roku ci coś mówi? Po Avengers wielu ludzi wręcz pożądało komiksów superhero i na to zapotrzebowanie odpowiedziało asze wypuszczając kolekcję WKKM i Egmont, wypuszczając trzy miesiące później kolekcję New52. Część z tamtych osób potem przeszła na inne komiksy, część została przy superhero, a części minął hype i olała komiksy tak jak olewała je przed tym jak została nakręcona przez filmy. Kolekcje superbohaterskie, Transformers, te wszystkie figurki Marvela, to wszystko się podłącza pod wielki hype jaki robią filmy, bez tego ani Egmont, ani Hachette by sobie nie powydawali.

Co do tego, że kolekcja nie była przed hype'em na filmy, przyznałem rację. Natomiast, co do tego, że u niemal wszystkich, w których uderzył hype, nie wywołało to fascynacji, wciąż się nie zgadzamy. Wtedy to nawet nie bylo, co kupić w tym temacie. Po raz kolejny muszę powtarzać, że dobrze to pamiętam. Ty to pamiętasz?
Przykład Sandmana jest dobry. Jego dodruk pojawił się rok po wystartowaniu kolekcji.

Ale myślę, że wystarczy już tego off-topu.

Offline Gazza

Odp: Studio Lain
« Odpowiedź #5409 dnia: Wt, 10 Styczeń 2023, 08:08:16 »
Przy takim nakladzie nie ma znaczenia jaka ktos okladke wezmie, bo i tak bedzie limitowana.
No tak niestety na tym naszym rynku głupio się przyjęło, że limitowanymi określa się okładki wariantowe. Światu znane od lat zjawisko rynku musi być u nas "wymyślane" na nowo w śmieszny na dodatek sposób.
W zasadzie w przypadku SL czy SC - okładki czy to wariantowe czy podstawowe - przy takich nakładach (bez opcji dodruków czy wznowień) z zasady są limitowane. Ale co tam. Najśmieszniejsze, że jakiś wydawca sobie tak to nazwał, a klienci podchwycili i powtarzają...

Offline Takesh

Odp: Studio Lain
« Odpowiedź #5410 dnia: Wt, 10 Styczeń 2023, 08:34:15 »
Jest kilka okładek, bo tytuł dzięki nim ma większą sprzedaż.

Nazwa "limitowane" jest, bo trzeba je jakoś odróżnić.

Tak to widzę.

Natomiast ja zazwyczaj biorę podstawową. Chyba w Metronomie podstawowa była okładką zrobioną specjalnie dla wydania zbiorczego, nie była w środku, a limitowane były okładkami, które są w środku. Wtedy wybór dla mnie jest tylko jeden, czyli podstawowa.
Pierwsza limitka to chyba Slaine, gdzie okładka podstawowa już była w innym Slaine'ie wydanym przez E, więc chciałem jakoś to odróżnić. Potem Bezprawie z przepiękną podwójną.

A teraz wszystkie mają te same lub prawie te same nakłady. Jeśli wszystkie są wewnątrz, to ta najfajniejsza, która przyciągnie moja uwagę. Ale ciągle podstawowa jakoś pierwsza najczęściej jest przeze mnie wybierana.

Offline Szekak

Odp: Studio Lain
« Odpowiedź #5411 dnia: Wt, 10 Styczeń 2023, 08:58:34 »
Wtedy to nawet nie bylo, co kupić w tym temacie. Po raz kolejny muszę powtarzać, że dobrze to pamiętam. Ty to pamiętasz?
No i właśnie dlatego, że był hype, a nie było co kupić, Hachette i Egmont wyszli z ofertą do spragnionych po obejrzeniu filmów.
I tak, ja to pamiętam, byłem z grupką znajomych nahajpowany po filmach na komiksy, ale nie było właśnie co czytać.
Przykład Sandmana jest dobry. Jego dodruk pojawił się rok po wystartowaniu kolekcji.

Ale myślę, że wystarczy już tego off-topu.
To wytłumacz czemu przykład Sandmana jest dobry? Bo sam TK mówił o bardzo dużym popycie na komiks, poprzez serial, a tom 6 który wyszedł 27 lipca od jakiegoś czasu jest wyprzedany, wcześniejsze również.
« Ostatnia zmiana: Wt, 10 Styczeń 2023, 09:01:10 wysłana przez Szekak »
Piękno jest w oczach patrzącego.

Offline Frank_C

Odp: Studio Lain
« Odpowiedź #5412 dnia: Wt, 10 Styczeń 2023, 09:22:36 »
To się nie zmieni dopóki firmy zajmujące się utrzymywaniem zieleni miejskiej nie zorientują się kogo trzeba zatrudniać i z kim trzeba pić, żeby samorządowcy wybierali zieleń zamiast betonozy.
Pracowałem w urzędzie i tak to nie działa. To samorządy którym podlegają drogi i ulice zwykle dążą do wycinki zieleni. Powód jest dość prosty - są to dość spore oszczędności dla urzędów. O zieleń trzeba przecież dbać, tam przyciąć tu uciąć liście pozgrabiac na jesień itp. Nie mówiąc już o kwestiach odszkodowań np. za to że komuś na głowę spadła ułamana gałąź. A Januszem deweloperski to też pasuje bo po prostu wytnie, ubije i wyrówna a potem tylko wyleje beton i po robocie.

Offline Pocztar

  • Wiadomości: 528
  • Polubień: 904
  • Zastępca Redaktora Naczelnego MoviesRoom.pl
    • Zobacz profil
    • Movies Room!
Odp: Studio Lain
« Odpowiedź #5413 dnia: Wt, 10 Styczeń 2023, 09:24:03 »
Nie przeceniałbym wpływu filmów na komiksy. W Polsce filmy mogą mieć wpływ bardziej na rozpoznawalność postaci niż sprzedaż albumów komiksowych. Znam mnóstwo ludzi, którzy oglądali i oglądają namiętnie filmy i seriale Marvela, ale komiksy czytam i zbieram tylko ja. Oni prędzej kupią sobie bluzę, czapkę albo figurkę na półkę, niż komiks, nie mówiąc już o całej kolekcji 100 czy 150 tomików. Oczywiście nie mam na to badań i cyferek, ale zawsze można porównać liczbę widzów w kinach do nakładu/sprzedaży komiksów. Kropla w morzu ;)

Offline Szekak

Odp: Studio Lain
« Odpowiedź #5414 dnia: Wt, 10 Styczeń 2023, 09:32:57 »
Nie przeceniałbym wpływu filmów na komiksy. W Polsce filmy mogą mieć wpływ bardziej na rozpoznawalność postaci niż sprzedaż albumów komiksowych. Znam mnóstwo ludzi, którzy oglądali i oglądają namiętnie filmy i seriale Marvela, ale komiksy czytam i zbieram tylko ja. Oni prędzej kupią sobie bluzę, czapkę albo figurkę na półkę, niż komiks, nie mówiąc już o całej kolekcji 100 czy 150 tomików. Oczywiście nie mam na to badań i cyferek, ale zawsze można porównać liczbę widzów w kinach do nakładu/sprzedaży komiksów. Kropla w morzu ;)
A wśród znajomycn nieoglądających filmów Marvela masz takich, którzy kolekcje i komiksy Marvela kupują?
Piękno jest w oczach patrzącego.