Autor Wątek: Spider-Man  (Przeczytany 554182 razy)

0 użytkowników i 14 Gości przegląda ten wątek.

Offline Zakrza

Odp: Spider-Man
« Odpowiedź #3210 dnia: So, 25 Styczeń 2025, 14:38:02 »
Co do Spider-man to zdecydowanie jakby zrobili z niego chociaż osobę biseksualną, mogłoby to ożywić główną serię z nim, które jest nudna, tam się nic nie dzieje sensownego. Cały czas Peter kręci się w koło i tak nie będzie z MJ, a tak jego romans z jakimś męskim przeciwnikiem byłby ciekawą alternatywą
No niezły trolling xD

 Gdyby wziął się za to ktoś sprawdzony - może ktoś od Deadpoola albo klasycznego Lobo? Seth McFarlane? Ekipa MAD? To mogłaby naprawdę wypalić. Oczywiście przeciwnik powinien mieć inny niż biały kolor skóry i być socjalistą. Najlepiej jakby założyli jakąś komunę z Milesem (pół m*rzyn, pół Portorykanin), Ganke (Azjata), Ms. Marvel (Pakistanka) i Hulklingiem (pół-skrull, pół-Kree, gej). Tylko, żeby wszyscy zmienili płeć, religię i orientację. Ich połączone moce tworzą Kapitana Planetę Tęczę.

W pierwszej misji drużyna wyrusza do Polski, żeby odnaleźć najnowsze wcielenie Lenina - Adriana Zandberga. Nie wiedzą jednak, że przyjdzie im się zmierzyć z najgłupszym człowiekiem na Ziemi - Anną Marią Żukowską oraz minotaurem Anną Grodzką. W międzyczasie ekipa odwiedza Paradę Równości i zbiera datki na WOŚP. To się samo pisze!

Rysuje Ryszard Dąbrowski.

Czytałbym.
« Ostatnia zmiana: So, 25 Styczeń 2025, 14:42:03 wysłana przez Zakrza »

Offline Castiglione

Odp: Spider-Man
« Odpowiedź #3211 dnia: So, 25 Styczeń 2025, 14:43:42 »
Batmana też mogliby zrobić geja i później byłby cross Marvel DC, gdzie Peter i Bruce się w sobie zakochują, ale obaj nie wiedzą, że jeden jest Spider-manem a drugi Batmanem, ale by było ;D
No i obaj nie wiedzą, że są z różnych wydawnictw, więc fatum nie pozwoli im ze sobą być. Taki nowoczesny Romeo i Julian ;D


tam się nic nie dzieje sensownego [...] romans z jakimś męskim przeciwnikiem byłby ciekawą alternatywą
;D ;D ;D

Offline komiks

Odp: Spider-Man
« Odpowiedź #3212 dnia: So, 25 Styczeń 2025, 14:50:02 »
Cytuj
Wydawca: No dobra, to jest... dość niezwykłe. Peter Parker rodzący dziecko Normana Osborna? Serio? Wyjaśnij mi, proszę, jak to ma działać.

Scenarzysta: Wiem, że brzmi kontrowersyjnie, ale posłuchaj. To historia o granicach człowieczeństwa, konsekwencjach i naturze odpowiedzialności. To coś więcej niż szokujący pomysł – to emocjonalna podróż. Pozwól, że przedstawię szczegóły.

Wszystko zaczyna się od walki Spider-Mana z alternatywnym Green Goblinem – Normanem Osbornem z innego wymiaru. Podczas tej walki Norman poważnie rani Petera, a w wyniku kontaktu jego krwi z raną dochodzi do dziwnej mutacji. Nie jest to typowe zatrucie czy infekcja – Osborn w tym wymiarze przeprowadzał na sobie eksperymenty genetyczne, które sprawiają, że jego krew ma zdolności mutagenne.

Wy: Czyli mamy wątek mutacji... ale dlaczego Peter zachodzi w ciążę?

Sc: Tu wchodzi do gry motyw biologicznej adaptacji. DNA Petera, zmodyfikowane przez radioaktywnego pająka, zaczyna reagować na te obce geny. To proces niezamierzony, ale logiczny w kontekście jego zdolności regeneracyjnych i adaptacyjnych.

Wy: A co z powrotem do jego rzeczywistości? Jak Peter się z tego wydostaje?

Sc: Po walce z Normanem, Parker orientuje się, że nie jest w swoim świecie. Odkrywa, że alternatywni Avengers istnieją w tym wymiarze, a wśród nich jest America Chavez. Jej zdolności podróży przez multiwersum pozwalają Peterowi wrócić do swojego domu.

Po kilku tygodniach Peter zaczyna odczuwać dziwne zmiany w swoim ciele. Myśli, że to efekt uboczny walki lub toksycznego kontaktu z alternatywnym Normanem. Ale badania pokazują coś innego – w jego organizmie rozwija się nowa istota, klon Normana Osborna.

Wy: Klon?! Jak on sobie z tym radzi?

Sc: Najpierw jest w szoku, potem wypiera. To historia o jego walce z samym sobą. Zastanawia się, czy powinien pozwolić temu "dziecku" żyć, czy próbuje znaleźć sposób na powstrzymanie tego procesu. Ale po drodze uświadamia sobie, że ma odpowiedzialność za tę istotę – niezależnie od tego, jak powstała.

Wy: To brzmi... ciężko. Jak chcesz to ugryźć tonem? Czy to tragedia, dramat, czy coś lżejszego?

Sc: Chcę balansować na granicy dramatycznych konsekwencji i introspekcji. To nie będzie typowa opowieść o superbohaterach. Chodzi o pytanie: co to znaczy być bohaterem, kiedy musisz stawić czoła największemu moralnemu wyzwaniu swojego życia?

Wy: A co z tym klonem? Czy to po prostu młody Norman Osborn?

Sc: I tu jest twist. Klon nie jest dokładnym odzwierciedleniem Normana. To nowa, czysta tabula rasa. Peter widzi w nim potencjał, by być kimś innym niż jego "ojciec". W finale historia zmierza ku pytaniu, czy można pokonać dziedzictwo zła, czy jesteśmy zdeterminowani przez geny.

Wy: Hmm… To zdecydowanie intrygujące, ale na pewno kontrowersyjne. Czy myślisz, że fani Spider-Mana to kupią?

Sc: Fani Spider-Mana kochają go za to, że jest ludzki. To historia o odpowiedzialności, która sięga głębiej niż jakakolwiek inna w jego życiu. Jeśli to napiszemy dobrze, to będzie coś, o czym będą mówić latami.

Wy: No dobra, masz moje zainteresowanie. Ale musimy to sprzedać delikatnie – zaproponujmy to jako one-shot.

Sc: Zgoda. I obiecuję, że zrobię to z szacunkiem do postaci i historii. To będzie jedna z najlepszych historii Spider-Mana
Xenozoic, Death Dealer, The Maxx, Thrud The Barbarian, Army of Darkness

Odp: Spider-Man
« Odpowiedź #3213 dnia: So, 25 Styczeń 2025, 14:55:51 »
No i właśnie, można? Można!

Offline michał81

Odp: Spider-Man
« Odpowiedź #3214 dnia: So, 25 Styczeń 2025, 14:58:01 »
No niezły trolling xD
Dostosowałem poziom dyskusji do xanara, bo już widać, że nie ma nic ciekawego do napisania, więc będzie mógł się chociaż przyczepić do wypowiedzi jak to ma w zwyczaju, co zresztą zrobił odpływając w jakieś niestworzone farmazony.

Główną serię z Peterem Parkerem ożywiłby scenarzysta z pomysłem, powrót do małżeństwa z Mary Jane, a nie zmiana orientacji.

Po co mają wracać do wątków małżeństwa z MJ? Już przed runem Straczynskiego nie było pomysłu co dalej mają z nim robić. Straczynski nakierował wątki na nowe tory, ale Marvel i tak to zaorał. Teraz nie ma sensu tego ruszać, tym bardziej, że małżeństwo wraz z rodziną mamy w linii Ulitmate. Po co pisać dwie takie same serie w tym samym czasie, ale w różnych uniwersach? Nie ma to najmniejszego sensu. Najlepszą opcją byłoby ubicie Petera na jakiś czas (bo wiadomo w Marvelu nikt nie umiera na zawsze poza wujkiem Benem i Gwen), przekazanie pałeczki Milesowi na jakiś okres (co przecież zrobiono w pierwszej wersji świata Ulitmate, gdzie się to sprzedawało) i powrót, kiedy ludzi się stęsknią, tylko po zastanowieniu się co zrobić z tym bohaterem, aby nadać mu nowy sens istnienia w tym uniwersum. Tak nic nie wymyślą, będą trzymać go zamrożonego w tym świecie, sprzedaż będzie spadać, będzie coraz więcej głupot, aż pozostanie niesmak dla czytelnika.

Odp: Spider-Man
« Odpowiedź #3215 dnia: So, 25 Styczeń 2025, 16:17:11 »
Egmont spokojnie mógłby wejść teraz w epiki 7-10. To tylko cztery tomy. Narracja nie jest w nich tak archaiczna jak u Stana Lee. Nie dublowałyby kolekcji.
Wszystko zależy od tego w jakim tempie będą wydawać Epici zza oceanem, bo jeśli będą dalsze Epici po Clone Saga to pewnie w to będą szli, a po prostu zmniejszą tempo Epiców z Pajączkiem. Sądzę, że ruszą prędzej czy później z Epicami pierwszymi, ale na to czekają aż się skończy właśnie Origins od Hachatte. Czyli 2027r brzmi pod tym względem najbardziej realnie. Sam bym chętnie wymienił wydanie z kolekcji na Epici np.
Sociale:
https://www.instagram.com/wayne_collector
https://malopowaznyblog.blogspot.com/
Co jakiś czas, jako gość:
https://youtube.com/@comixxy?si=bq1ChjvybdESO-vD

Ten który nie załapał się na WKKM, bo był za mały 😉

Online xanar

Odp: Spider-Man
« Odpowiedź #3216 dnia: So, 25 Styczeń 2025, 16:26:26 »
Dostosowałem poziom dyskusji do xanara, bo już widać, że nie ma nic ciekawego do napisania, więc będzie mógł się chociaż przyczepić do wypowiedzi jak to ma w zwyczaju, co zresztą zrobił odpływając w jakieś niestworzone farmazony.
 
Problem jest taki, że z tobą nie da się normlanie rozmawiać, bo wiesz wszytko lepiej a w rzeczywistości tylko tak ci się  wydaje, nie potrafisz odpowiedzieć na proste pytania i gdzieś sobie odpływasz. Co z resztą pokazałeś przy ostatniej dyskusji.
Twój komiks jest lepszy niż mój

Offline komiks

Odp: Spider-Man
« Odpowiedź #3217 dnia: So, 25 Styczeń 2025, 16:28:46 »
Xenozoic, Death Dealer, The Maxx, Thrud The Barbarian, Army of Darkness

Offline bibliotekarz

Odp: Spider-Man
« Odpowiedź #3218 dnia: So, 25 Styczeń 2025, 16:29:24 »
Wszystko zależy od tego w jakim tempie będą wydawać Epici zza oceanem, bo jeśli będą dalsze Epici po Clone Saga to pewnie w to będą szli, a po prostu zmniejszą tempo Epiców z Pajączkiem. Sądzę, że ruszą prędzej czy później z Epicami pierwszymi, ale na to czekają aż się skończy właśnie Origins od Hachatte. Czyli 2027r brzmi pod tym względem najbardziej realnie. Sam bym chętnie wymienił wydanie z kolekcji na Epici np.
Egmont ewidentnie nie chce wchodzić w historie sprzed drugiej połowy lat 80-ych. Dostajemy to tylko w kolekcjach. Dlatego wątpię, by w najbliższych latach Egmont ruszył Spider-Mana od Stana Lee. Na pozostałe historie z lat 80-ych są niewiele lepsze widoki, ale tutaj może jeszcze Mucha coś zagospodarować.
Batman returns
his books to the library

Offline michał81

Odp: Spider-Man
« Odpowiedź #3219 dnia: So, 25 Styczeń 2025, 16:31:21 »
@xanar właśnie o tym mówiłem nie masz nic ciekawego do napisania to będziesz czepiać się już wszystkiego. Wyjdź z piwnicy bo omija cie to co sie dzieje w rzeczywistości.

Offline michał81

Odp: Spider-Man
« Odpowiedź #3220 dnia: So, 25 Styczeń 2025, 16:34:56 »
Egmont ewidentnie nie chce wchodzić w historie sprzed drugiej połowy lat 80-ych.
Może nie chce bo już przekonał się, że jak brak nostalgii, bo nie było w semikach, powoduje że poniesione koszta nie zwracają się za szybko, a przy takich cegłach miejsca magazynowego ubywa szybciej. Jakoś epiki od zakończenia runu Todda McFarlane'a przestały się wyprzedawać.

Online xanar

Odp: Spider-Man
« Odpowiedź #3221 dnia: So, 25 Styczeń 2025, 16:39:22 »
@xanar właśnie o tym mówiłem nie masz nic ciekawego do napisania to będziesz czepiać się już wszystkiego. Wyjdź z piwnicy bo omija cie to co sie dzieje w rzeczywistości.
Byłem, właśnie wróciłem z siłowni. Jeszcze pamiętam jak JanT, był i to twoje czepianie się jego o jakieś pierdoły, teraz masz Bazyla, a że go chwilowo nie ma, to musisz sobie kogoś innego znaleźć, bo ty nie umiesz normalnie funkcjonować.

No i co, doszedłeś w końcu od tego, od kiedy Egmont ceny podnosi ;D
Twój komiks jest lepszy niż mój

Offline bibliotekarz

Odp: Spider-Man
« Odpowiedź #3222 dnia: So, 25 Styczeń 2025, 17:27:28 »
Może nie chce bo już przekonał się, że jak brak nostalgii, bo nie było w semikach, powoduje że poniesione koszta nie zwracają się za szybko,
Też się ku temu skłaniam, tylko jakimś cudem Hachette się to nadal opłaca.

Jakoś epiki od zakończenia runu Todda McFarlane'a przestały się wyprzedawać.
Egmont mógł po prostu dostosować nakład. Wbrew popularnym tutaj opiniom, wydawnictwa powszechnie starają się dostosowywać nakład do zapotrzebowania a komiksy, których dostępność kończy się chwilę po premierze albo nawet w preorderze to rynkowa patologia a nie wzorzec. Te epiki po McFarlanie to przecież wciąż TM-Semic.
Batman returns
his books to the library

Odp: Spider-Man
« Odpowiedź #3223 dnia: So, 25 Styczeń 2025, 17:35:23 »
Też się ku temu skłaniam, tylko jakimś cudem Hachette się to nadal opłaca.
Czy opłaca to śmiem wątpić patrząc na to, że z Empików znikają tylko Pajączki jak wychodzą, a inne się walają jeszcze po 2tyg nawet.
Ale Hachatte na złotą zasadę - nigdy nie ucina kolekcji przed podaną na ich stronie. Dlatego dojdzie do zapowiedzianej setki, i ją po prostu zakończy.
Sam z resztą kupuję tylko Pajączka, i od niedawna X-Menów
Sociale:
https://www.instagram.com/wayne_collector
https://malopowaznyblog.blogspot.com/
Co jakiś czas, jako gość:
https://youtube.com/@comixxy?si=bq1ChjvybdESO-vD

Ten który nie załapał się na WKKM, bo był za mały 😉

Freak

  • Gość
Odp: Spider-Man
« Odpowiedź #3224 dnia: So, 25 Styczeń 2025, 18:25:21 »
Cytuj
Po co mają wracać do wątków małżeństwa z MJ? Już przed runem Straczynskiego nie było pomysłu co dalej mają z nim robić. Straczynski nakierował wątki na nowe tory, ale Marvel i tak to zaorał. Teraz nie ma sensu tego ruszać, tym bardziej, że małżeństwo wraz z rodziną mamy w linii Ulitmate. Po co pisać dwie takie same serie w tym samym czasie, ale w różnych uniwersach? Nie ma to najmniejszego sensu. Najlepszą opcją byłoby ubicie Petera na jakiś czas (bo wiadomo w Marvelu nikt nie umiera na zawsze poza wujkiem Benem i Gwen), przekazanie pałeczki Milesowi na jakiś okres (co przecież zrobiono w pierwszej wersji świata Ulitmate, gdzie się to sprzedawało) i powrót, kiedy ludzi się stęsknią, tylko po zastanowieniu się co zrobić z tym bohaterem, aby nadać mu nowy sens istnienia w tym uniwersum. Tak nic nie wymyślą, będą trzymać go zamrożonego w tym świecie, sprzedaż będzie spadać, będzie coraz więcej głupot, aż pozostanie niesmak dla czytelnika.

Ponieważ był to jedyny wątek miłosny Spider-Mana przez ponad 60 lat istnienia, który działał.