Mylisz pojęcia.
Tolerancyjne są właśnie na ogół "zatwardziałe konserwy", ponieważ to one "znoszą z cierpliwością/wytrwałością" bzdury implementowane w komiksach z pozycji ideolo. Tolerancja a akceptacja to dwa zupełnie różne zjawiska.
W świetle tych nowinek religijność Nightcrawlera zaczyna jawić się jako mechanizm obronny względem tego co biedaczyna przeszedł w życiu (dopóki ktoś tego litościwie nie odkręci).
No tak, został wychowany przez dwie matki, biedaczek normalnie przez to stał się religijny, tak było, nie zmyślam.
I to jest niby tolerancja wasza, gdzie osoba wychowana przez osoby tej samej płci, to na pewno czują się z tym źle i na pewno cierpią?

Tolerancją było by to, że totalnie by wam to nie przeszkadzało, to, że występują osoby innej orientacji, osoby wychowane przez dwie matki, są mężczyźni którzy są bi i mają chłopa i się z nim całują - tak, są tacy ludzie, niespodzianka co? Ale no pewnie, przecież wprowadzenie tego to ideologia! Najlepiej to w ogóle tego nie pokazywać, schować do szafy, i pokazywać tylko heteroseksualne rzeczy, bo przecież wtedy by nie było problemu co? Jakoś Peter w Ultimate mający żonę i dzieci to nagle jest wręcz zachwyt tym

Ale pewnie, przecież jesteście tolerancyjni hehe
Otóż nie, nie jesteście, jesteście konserwami którzy mentalnie zatrzymali się w lata temu.