powiedz co Ciebie zainteresowało, by czytać komiksy o nich?
Zanim przekonałem szanowną Panią Małżonkę, że komiksy to świetne hobby (zaczęła tolerować, ale dalej akceptacja warunkowa
) zacząłem od pojedynczych zakupów i posiłkowałem się skanlacjami. No i tutaj muszę wspomnieć o Margaście - to dzięki jego stronce zamiast kupić kilka jakichś Marveli z serii NOW, moje półki to 700 pozycji w 2,5 roku z listą zakupową na kolejne 400 pozycji, do tego wykreślanie z chornologii co przeczytałem, a co nie - więc Margast naprawdę wielki szacunek za to, co zrobiłeś na stronie w ramach polskich wydań (jednak mój portfel Cię chyba w głębi nienawidzi
) Margast zachwalał run Johns'a, więc przeczytałem i bardzo wsiąknąłem - przeczytałem całość, co się da to kupuję po polsku jako rekompensatę dla autora
Najczarniejszą noc mam, Wojnę Sinestro też kupię. Kosmos, świetne postacie (Sinestro to jest ogólnie mój ulubiony antagonista/protagonista), rysunki, które zawsze trzymają poziom, w późniejszej części runu korpusy o innych kolorach w zależności od emocji (Agent pomarańczowy rulez!!!!). A jak przeczytałem cały run, to Najczarniejszą noc z tie-inami walnąłem na raz...
Czytałem obie serie i mi się podobały. Ale nie jestem obiektywny bo nie wiem co by się musiało stać by mi się komiksy z Green Lanternami nie podobały. Może jakby Tony Stark wstąpił do korpusu.
Nie jestem może fanatykiem Green Lanternów, ale nie ukrywam, że chyba najchętniej sięgam po komiksy właśnie z nimi - więc jeżeli masz podobny poziom tolerancji i kredyt zaufania dla korpusu, to pewnie mi też podejdzie