Oba komiksy po raz pierwszy przeczytałem stosunkowo niedawno (Semica w 2020, Człowieka, który się śmieje w tym roku), więc również nie mam do nich sentymentu (Batman Keatona i Joker-Jack Napier tutaj nie występują; coś pomieszałeś czy czegoś nie zrozumiałem?) i zgodzę się co do rysunków, bo również nie jestem fanem kreski Breta Blevinsa, to element którym wygrywa nowsza interpretacja tej historii. Niemniej, starsza jest bardziej zwarta i lepiej wpasowuje się jako bezpośrednia kontynuacja Year One Franka Millera oraz prolog Świtu Mrocznego Księżyca Matta Wagnera, których jestem fanem. Jeśli cię to ciekawi, moje bardziej rozbudowane opinie o obu komiksach znajdziesz poniżej.
» Batman TM-Semic #50 (1/95, Wizerunki)
» Batman: Człowiek, który się śmieje
Dziękuję za linki. Co prawda "Człowiek, który się śmieje" nie do końca zazębia się całkowicie z ostatnimi stronami "Roku pierwszego" (chyba że przyjmiemy, że między przedostatnim kadrem a kończącym historię splash page'em z Batmanem na tle Batsygnału mija dużo czasu), ale sądzę, że komiks ten lepiej nawiązuje do dzieła Millera klimatem i stylem narracji (naprzemienne panele z myślami Gordona i Batmana). "Świt Mrocznego Księżyca" tylko przejrzałem, nie czytałem - horror i paranormalność to trochę nie moja bajka
"Images"/"Wizerunki" ukazały się cztery lata po premierze "Batmana" z Keatonem, kiedy to film ten ciągle mocno oddziaływał na komiksy z Gackiem - dlatego znajdują się w nich aluzje do tego, że Joker to tak naprawdę Jack Napier. Podczas pierwszej rozmowy z Jokerem Melvin nazywa go "kuzynem Ja...", zanim klaun przerywa mu, mówiąc, że nie używa już tego imienia. Oprócz tego nazwisko, pod którym działa Melvin, to "Reipan" - "Napier" czytane od tyłu. Ja osobiście nie jestem największym fanem tej genezy, więc nie jest to dla mnie zabieg na plus, choć rozumiem kontekst, który do niego doprowadził.
Jeszcze taki drobiazg - pewnie od czasu napisania zalinkowanych recenzji już to wybadałeś, ale na wszelki wypadek dodam, że "Człowiek, który się śmieje" Egmontu jest tak dłuższy od opowieści z tomu Hachette, bo zawiera także inny komiks Brubakera z Batmanem, trzyzeszytowy "Z drewna zrobiony"/"Made of Wood" z "Detective Comics" #784-786.