Autor Wątek: Ogólnie o filmach.  (Przeczytany 114660 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline Popiel

Odp: Ogólnie o filmach.
« Odpowiedź #570 dnia: Śr, 12 Lipiec 2023, 10:03:39 »
Konstrukcja nagłówków takiego poziomu, a nie powiem o stronie technicznej i stylistycznej niekiedy tam pisania, woła o pomstę do nieba.

Ej, ale to zupełnie jak Twoje posty.
Możesz napisać zwyczajnie o co Ci chodzi z tym nagłówkiem, bez wszystkich eufemizmów i tej kaskady zbędnego słowotoku?

Bender

  • Gość
Odp: Ogólnie o filmach.
« Odpowiedź #571 dnia: Śr, 12 Lipiec 2023, 23:45:28 »

Offline Gazza

Odp: Ogólnie o filmach.
« Odpowiedź #572 dnia: Cz, 13 Lipiec 2023, 10:25:46 »
Może będzie wreszcie "kompatybilny" z amerykańskimi produkcjami ;)

FikoFaryzmWsteczny_DC

  • Gość
Odp: Ogólnie o filmach.
« Odpowiedź #573 dnia: Cz, 13 Lipiec 2023, 15:13:26 »

Lubię na takie ,,smaczki zwiastunowe" reagować w dość specyficzny sposób: ale zaraz, czy ja to skądś znam? No właśnie, jak to jest z prawami do postaci i wizerunku Godzilli i innych stworzeń z MonsterVersum? No bo, jakim cudem takie oto Studio nagle, praktycznie w przeddzień premiery hollywoodzkiej produkcji "Godzilla x Kong" zrealizowało sobie, i to całkiem nieźle w warstwie wizualnej się zapowiadający, tytuł filmowy o bardzo intrygującym tytule? Krótki, długi metraż? Film na rynek azjatycki? Warner Bros i Legendary, to o tym w ogóle wiedzą? Może to... fake, i ktoś ot tak zrobił sobie tylko zwiastun, żeby się dla czystej satysfakcji napracować? A może to część większego projektu, do którego rękę przyłożyło Warner Bros? Wszystko pięknie, cacy i w ogóle, ale... ludzie, tu chodzi o PRAWA! To jest cholernie drogie, zawsze.

A tymczasem: niedawno obejrzany, zresztą poraz pierwszy "Fight Club" uważam za najsłabszy film słynnego Finchera. Warstwa wizualna, faktycznie, to tutaj czyste mistrzostwo, do którego nie pasowało to, o co chodziło w przekazie tego dzieła, to co Fincher w nim zawarł. Zastanawiałem się, w sumie to dalej nad tym myślę, o co ,,do ch**a wafla" chodziło w tym czymś, jak to coś zrozumieć. Nie dam więcej "Fight Club" niż: 5.5/10 - to ostateczna moja ocena dla tego tytułu.

Offline PJP

Odp: Ogólnie o filmach.
« Odpowiedź #574 dnia: Cz, 13 Lipiec 2023, 15:15:10 »
Obejrzałem nefliksowego Samochodzika i...
Pomysł został koncertowo spieprzony, chociaż są przebłyski 😉 Na plus zdjęcia, niektóre sceny i wbrew pozorom kreacja Samochodzika, całkiem niezła, pomijając jego cechy charakteru, bo tu lekko przesadzili. Daje się odczuć, że odrobiono lekcje z Nienackiego, niemniej po łebkach. Dodatkowy plus za dbałość o artefakty z epoki. Klimatu nie robią, ale są. Sam wehikuł też ok, chociaż jego rolę ograniczono.
Na minus główny złol – absolutnie bez sensu, dźwięk – tradycyjnie kiepsko słychać jak to w polskich produkcjach i skupienie się na akcji (momentami brutalnej, po co te trupy?), żeby za chwilę wiało nudą. To połączenie Bonda ze Żbikiem i muzealnikiem dałoby radę, gdyby wywalić do minimum wątek dziecięcy i podmienić złola. Dla kogoś kto nawet minimalnie czai rzeczywistość jest to po prostu śmieszne.  Odniosłem wrażenie oglądając film, że Samochodzik to esbek na etacie w muzeum… Petersen też tak włożony bez ładu i składu. Za mocno ktoś wczuł się w Bonda. Po co jakiś Adios, skoro był Batura?
Oczywiście to Netflix, więc mamy szefową zamiast szefa i wrzucone z dupy przez harcerkę zdanko o feminiźmie. Harcerze zostali pokazani jak jakiś gang bawiący się w falę. Widać, że twórcy nie mieli kompletnie pomysłu na szukanie skarbów. Owszem, w oryginale też to było dmuchane jak cholera, ale chociaż miało jakiś styl, a tutaj… cóż, wyszło sztucznie.
Gdybym miał ocenić, to jest o wiele gorzej niż np. w przypadku takiej Spony, ale lepiej niż w Klubie włóczykijów. Solidne 3 z minusem w skali 0-6.  8)
Ps. Jedyną porządną kreację zrobił Ferency.

Offline volker

Odp: Ogólnie o filmach.
« Odpowiedź #575 dnia: Pt, 14 Lipiec 2023, 09:18:49 »
Mnie się nawet podobał, jak na polskie kino to ok, widać że robiony też pod międzynarodowego widza. Podzielam zdanie, że za dużo tej brutalności w filmie. Adios faktycznie przerysowany. No i tytuł powinni zmienić bo z wersją książkową to nie ma wiele wspólnego, to całkiem inna historia, tu wprowadzili w błąd. Za mało też był też wykorzystany wehikuł, a to przecież od niego bohater wziął swój przydomek.

Offline Popiel

Odp: Ogólnie o filmach.
« Odpowiedź #576 dnia: Pt, 14 Lipiec 2023, 09:54:56 »
Podszedłem do filmu z zerową dozą sentymentu - książki czytałem ze czterdzieści lat temu, serial widziałem w porównywalnej przeszłości. Jest to zgroza, złe kino, fatalnie napisane i zagrane, niespójne, łopoczące i pozbawione jakiegokolwiek rytmu i myśli przewodniej. Jak jechanie samochodem na kwadratowych kołach. Bardzo lubię komiksy Sztybora więc zakładam, że tutaj wpływ producentów wykonawczych spowodował, że ten nieprzemyślany, patchworkowy, parodystyczny i kopiujący klasyki wyrób filmopodobny w ogóle zaistniał.

Netflix jest uznaną marką. Znaną z tego, że co nie weźmie to sp****oli.

Offline deFranco

Odp: Ogólnie o filmach.
« Odpowiedź #577 dnia: Pt, 14 Lipiec 2023, 12:40:24 »
Samochodzik
Szkoda klawiatury na to coś. U mnie 3 gwiazdki ale na 10.
Najzabawniejszy tekst ? Na napisach końcowych:
"Scenariusz . . . . . na podstawie książki Zbigniewa Nienackiego pod tym samym tytułem"

Do piachu z tym
Czekam na: Bob Morane, Ric Hochet, Vampirella, Tomb of Dracula, Den, Indiana Jones, Xenozoic, Barb Wire, Alpha, Estelle

FikoFaryzmWsteczny_DC

  • Gość
Odp: Ogólnie o filmach.
« Odpowiedź #578 dnia: Pt, 14 Lipiec 2023, 17:30:54 »

,,No dybry"...

Co raz większe wrażenie robi na mnie niezwykły kunszt, inteligencja twórcza, intuicja i całe to doświadczenie z kinematografią oraz ciągłe parcie do przodu w kierunku zmian i rewolucji u Christophera Nolana, czego przykładem niech będzie samo to, jaką obsadę zbierze film "Oppenheimer" - same najlepsze ,,kąski", sami świetnie prezentujący się aktorzy, tuzy Hollywoodu i nazwiska mniej znane, ale osoby kojarzone jako bardzo zdolne, np. Jack Quaid z serialu "The Boys". To są po prostu nazwiska, po prostu ,,cholerne nazwiska", i robią tu piekielną robotę - plus 1000 pkt. dla mocy filmu; nie będę przytaczał wszystkich aktorów, którzy się w tym obrazie pojawią (bez względu na czasowy udział w filmie), dlatego spójrzcie sobie na taką listę, bo szokuje ona niezmiernie. Właśnie dla samych nazwisk można iść na film; dawno nie widziałem takiego złota aktorskiego w jednym cholernym dziele u cholernego Nolana! Damn it! Mało tego "Oppenheimer" zamknął się w budżecie około 100-120 mln. filmodolarów; marketing szeptany odegra tu większą rolę niż nie wiadomo jak ,,jebitna reklama globalna", a w tym przypadku wystarczy jedynie jeden długi zwiastun IMAXowy filmu, nazwisko twórcy, świadomość tego, jak do sfery wizualnej podchodzi C. Nolan... i tyle. Kto ma przyjść na "Oppenheimer", to przyjdzie.




Offline Popiel

Odp: Ogólnie o filmach.
« Odpowiedź #579 dnia: Pt, 14 Lipiec 2023, 18:35:38 »
Ej, FikoFako, a weź coś napisz wreszcie o filmie, który OBEJRZAŁEŚ. Bo jakiś chyba obejrzałeś, nie? Czy tylko czekasz i "masz wrażenie"?

Bender

  • Gość
Odp: Ogólnie o filmach.
« Odpowiedź #580 dnia: Pt, 14 Lipiec 2023, 18:57:33 »
Ciekawe podsumowanie aktualnej sytucji Disneya. Zwłaszcza dla tych, którzy twierdą, że jakby streaming nie przynosił dochodów to by go nie było ;)


Oczywiście można nie nie lubić Garryego, zwłaszcza, ze jego obiektywizm często można postawić pod znakiem zapytania, ale tu powołuje się na ogólnie dostępne informacje, i są wygodnie skompaktowane w jednym miejscu.
« Ostatnia zmiana: Pt, 14 Lipiec 2023, 18:59:21 wysłana przez Bender »

FikoFaryzmWsteczny_DC

  • Gość
Odp: Ogólnie o filmach.
« Odpowiedź #581 dnia: So, 15 Lipiec 2023, 10:53:47 »
Ej, FikoFako, a weź coś napisz wreszcie o filmie, który OBEJRZAŁEŚ. Bo jakiś chyba obejrzałeś, nie? Czy tylko czekasz i "masz wrażenie"?

Śmiechłem... ale idiotyczny post, pozbawiony logiki.

Przecież to jest kino, to jest pewne ,,przewidywanie" tego, co może być. Zresztą, nie mogę sobie gdybać? To są moje przeczucia i intuicja. Może być nie aż tak wesoło z "Oppenheimer" Nolana. Może, zobaczymy. Niedawno myślałem, że seans "Gry wojenne" z 1983 roku będzie udanym kinematograficznym doznaniem. A przewidywałem, że to będzie świetne klasyczne kino akcji z elementem sci-fi i czegoś, co nazywam dozą ,,strategicznego, wojskowego suspensu". I co, było? Nie. Po seansie obrazu w umiarkowanej jakości obrazu i dźwięku, choć w tym przypadku to nie miało w ogóle znaczenia, dałem filmowi co najwyżej 4.5/10. Wydźwięk filmu i pewne reperkusje w stylu ,,a co by było, gdyby... ?", jako tako się zestarzały. Reszta wyrzucić, spalić, zapomnieć. Cze.

Offline Castiglione

Odp: Ogólnie o filmach.
« Odpowiedź #582 dnia: So, 15 Lipiec 2023, 10:59:50 »
Lubię na takie ,,smaczki zwiastunowe" reagować w dość specyficzny sposób: ale zaraz, czy ja to skądś znam? No właśnie, jak to jest z prawami do postaci i wizerunku Godzilli i innych stworzeń z MonsterVersum? No bo, jakim cudem takie oto Studio nagle, praktycznie w przeddzień premiery hollywoodzkiej produkcji "Godzilla x Kong" zrealizowało sobie, i to całkiem nieźle w warstwie wizualnej się zapowiadający, tytuł filmowy o bardzo intrygującym tytule? Krótki, długi metraż? Film na rynek azjatycki? Warner Bros i Legendary, to o tym w ogóle wiedzą? Może to... fake, i ktoś ot tak zrobił sobie tylko zwiastun, żeby się dla czystej satysfakcji napracować? A może to część większego projektu, do którego rękę przyłożyło Warner Bros? Wszystko pięknie, cacy i w ogóle, ale... ludzie, tu chodzi o PRAWA! To jest cholernie drogie, zawsze.
Że niby Toho według ciebie nie ma praw do Godzilli? xD

Offline Castiglione

Odp: Ogólnie o filmach.
« Odpowiedź #583 dnia: Nd, 16 Lipiec 2023, 12:55:39 »

Odp: Ogólnie o filmach.
« Odpowiedź #584 dnia: Nd, 16 Lipiec 2023, 13:14:12 »
  O widzę usunął się kolega po raz drugi. Bazyl weź przykład z pana.