Autor Wątek: Timof Comics  (Przeczytany 622472 razy)

0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.

Offline mappy

Odp: Timof Comics
« Odpowiedź #30 dnia: Nd, 17 Luty 2019, 17:24:52 »
No to jeszcze Essex i długo wyczekiwane przeze mnie Zagubione Dziewczęta.

Offline parsom

Odp: Timof Comics
« Odpowiedź #31 dnia: Nd, 17 Luty 2019, 17:29:19 »
No, jestem za. Czy ktoś z kontem na FB może ich zapytać o te trzy rzeczy - Prosto z piekła, Essex i Zagubione?

Offline robbirob

Odp: Timof Comics
« Odpowiedź #32 dnia: Nd, 17 Luty 2019, 18:00:58 »
Naturalnie! Nikomu zresztą nie zamierzam odradzać zakupu. Jedynie odrobina zwątpienia i rozsądku w fiksacji "muszę mieć za wszelką cenę" :)  Ja np. takiego głosu bardzo potrzebuję.

@kas1  Znalazłbym ze 300 tytułów, które stawiam wyżej niż Blankets ;) więc nie ma co zanudzać innych forumowiczów.
Pewnie, też bym w sumie znalazł sporo lepszych, ale mnie akurat Habibi kupiło, w calości. I stoi sobie obok Araba przyszlości, Pedrosy, Umowy z bogiem.
Blankets nie mam, jak pisałem, a czekałem długo na nowe wydanie więc dla mnie must have. Tym bardziej że i opinie są dobre i stostunek do Habibi przemawia za.
Ale to tylko moja opinia Bender, nic poza tym.

Offline pokia

Odp: Timof Comics
« Odpowiedź #33 dnia: Nd, 17 Luty 2019, 18:30:30 »
Dla mnie Habibi to komiks o perfekcyjnym połączeniu tekstu z obrazem. Tutaj treść zlewa się z formą. Naprawdę to jest mistrzostwo świata i polecam każdemu. Szkoda, że mamy wznowienie w miękkiej okładce. Wolałbym w twardej i powiększone, bo naprawdę ten tytuł na to zasługuje.
A Blankets? Taka, fajnie narysowana obyczajówka, ale szału nie ma. Tylko tak jak już zostało napisane - flaki z olejem. A może nie ten target i jestem już za stary na historie o dojrzewaniu.

Offline moai

Odp: Timof Comics
« Odpowiedź #34 dnia: Nd, 17 Luty 2019, 18:30:45 »
Blankets to nuda max :) Nawet nie pamiętam o czym było. Habibi fajniejsze, coś się tam przynajmniej dzieje, ale raczej na raz, może dwa. Graficznie bdb, ale nie samym rysunkiem komiks żyje.

Offline Death

Odp: Timof Comics
« Odpowiedź #35 dnia: Nd, 17 Luty 2019, 20:33:57 »
U mnie Habibi powinno spokojnie znaleźć się w topie komiksów jakie czytałem. 10 na 10. Uniwersalna baśń o przyjaźni i miłości. Dodatkowo przepięknie narysowana. A Blankets jest super, ale można się odbić od płaczyliwego tonu Och Raina, och Raina. Thompson płacze tam fest.

Offline Kalander

Odp: Timof Comics
« Odpowiedź #36 dnia: Nd, 17 Luty 2019, 21:33:43 »
O, to ja mam jednak odwrotnie niż większość. Blankets to dla mnie fajna i całkiem wzruszająca obyczajówka, Habibi ma bardzo ciekawe zagrania jeśli chodzi o rysunek, ale mnie tragicznie wynudziło. Cieszę się, że poznałem ten komiks, ale bez żalu sprzedałem. Generalnie wolałbym, żeby Thompson ogarnął sobie jakiegoś dobrego scenarzystę, bo warsztatu jeśli chodzi o rysunek nie można mu odmówić.

Offline tuco

Odp: Timof Comics
« Odpowiedź #37 dnia: Wt, 19 Luty 2019, 13:55:16 »
{...deja vu, deja vu mam. Albo to znowu te pieprzone pętle czasoprzestrzenne, k... jego mać. Tylko gdzie jest tucoRamirez?}
istnieje takie prawdopodobieństwo, iż przebywa w przestrzeni Czebyszewa, rozczarowany totalnym brakiem dyskretności


Żeby wprowadzić nieco większą polaryzację do słów kolegi Bendera, od siebie (przynajmniej mam taką nadzieję) dodam, że ja do Thompsona, jako scenarzysty, mam stosunek mocno ambiwalentny: "Habibi" bylo bardziej niż ok, ale podczas lektury "Blankets", pomimo ze warstwa graficzna byla ok, po prostu umieralem z nudow (podobaly mi sie jedynie nieliczne sceny, jak np. te z dziecinstwa i watek adoptowanej siostry). Mój problem z tym komiksem polega na tym, że - jak dla mnie - mocno przebija w nim kazus pisarza piszącego swoją pierwszą książkę (wiem, pierwszy był "Chunky" i mi się podobał), który jednak nie za bardzo ma o czym pisać, wiec pisze o sobie, ale jego doświaczenia życiowe w żaden sposob nie wyróżniają się od doświadzeń przeciętnego chłopaka w tym wieku i stąd doświadczeń, które odbieram jako nudne.

Lubie obyczajowki, ale takie, w ktorych dzieje się coś interesujacego (interesujacego dla mnie rzecz jasna), ktore sklaniaja do jakiejs refleksji, przekazuja jakas glebsza prawde o ludzkiej kondycji czy egzystencji ogladanej zwykle z punktu widzenia obyczajow i umiejscowenia jednostki w spoleczenstwie, etc. A "Blankets", dla mnie, jest takie jakies mamoniowate: Tak sobie Thompson chodzi, uzala sie nad soba, wzdycha, ale nic z tego nie wynika.

"Nuda... Nic się nie dzieje. Nic.  Dialogi niedobre... Bardzo niedobre dialogi są. W ogóle brak akcji jest. Nic się nie dzieje... To jest pustka... Pustka, proszę pana... Nic... Absolutnie nic..."

Niemniej jestem zmuszony przyznac, ze wielu osobom "Blankets" bardzo się podobało i umiejscawiają ten komiks na szczycie tworczosci Thompsona. Dlatego na tyle obiektywnie rzecz ujmujac, jak pozwala na to vox populi, zapewne oni mają rację, a nie ja - mnie to po prostu nudzilo i nic na to nie moge poradzic.

Załączam ukłony,
inż. Mamoń

P.S. @kas1: "Trzy cienie" kocham, ale to zupełnie inna bajka niż "Blankets".
niektórzy umierali przy Blankets, inni przeliczali ogrom kartek, jaki wciąż pozostawał do końca Habibi, bo to nudny komiks był! swoją drogą ta thompsonowska polaryzacja jest całkiem interesująca. natomiast, włączając do gry polaryzacyjnej Trzy Cienie, które pojawiły się na wspomnianej półce, ośmielam się stwierdzić, że nie konkurują one z Thompsonem nudnością, natomiast mogą stawać w szranki z Habibi przewidywalnością prowadzenia fabuły (w pewnych kręgach, takie pozycje niezbyt finezyjnie zwą mianem "czytadła")

Bender

  • Gość
Odp: Timof Comics
« Odpowiedź #38 dnia: Wt, 19 Luty 2019, 15:18:10 »
Przewidywalność fabuły wcale nie musi być końcem świata (chyba, że ktoś dla fabuły  wyłącznie czyta) Przez metaforyczność Trzem Cieniom bliżej do baśni, które są często przewidywalne, natomiast nie ujmuje im to w żaden sposób walorów.

Offline rekinn

Odp: Timof Comics
« Odpowiedź #39 dnia: Pn, 04 Marzec 2019, 09:34:48 »
Czytał ktoś Death Save? Fajne?

Offline Leyek

Odp: Timof Comics
« Odpowiedź #40 dnia: Nd, 10 Marzec 2019, 20:46:20 »
"Death Save" bardzo przyjemna obyczajówka + fajne, dynamiczne rysunki. Szczególnie powinna przypaść do gustu osobom urodzonym w okolicach przełomu lat 70 i 80, bo dla nich otoczka salonu gier + w tle Rambo czy Iron Maiden będzie powrotem do czasów nastoletnich. Jak komuś podobał się "Kinderland" (choć mam go niedoczytanego od paru tygodni a DS wciągnałem w jeden dzień) tutaj też powinien być zadowolony.
Do tego konkretne wydanie, format między B5 a A4 + matowy papier. Okładkowe 99zł trochę odstrasza ale idzie dorwać za ok. 55 zł, wtedy cena jak najbardziej w porządku.

Tak więc @rekinn możesz śmiało atakować:)

Online roble

Odp: Timof Comics
« Odpowiedź #41 dnia: Śr, 27 Marzec 2019, 23:41:54 »
nareszcie, futura nostalgia cz.2 na 5 kwietnia..

Offline LordDisneyland

Odp: Timof Comics
« Odpowiedź #42 dnia: Cz, 28 Marzec 2019, 01:30:42 »
No, jestem za. Czy ktoś z kontem na FB może ich zapytać o te trzy rzeczy - Prosto z piekła, Essex i Zagubione?


Pozwolę sobie przypomnieć ważne pytanie Parsoma...
,, - Eeeeech.''

JanT

  • Gość
Odp: Timof Comics
« Odpowiedź #43 dnia: Cz, 04 Kwiecień 2019, 09:07:32 »
Odpowiedział Timof:

PzP tak, 2020.
Essex raczej nie.
ZD - nie w obecnym państwie.

Ostatnia odpowiedź rozwala :)

Offline parsom

Odp: Timof Comics
« Odpowiedź #44 dnia: Cz, 04 Kwiecień 2019, 09:21:25 »
Essex nie? Przy takim ssaniau na Lemire'a jak teraz?