Studio Lain

[Castiglione]

To może zapytaj czy ktoś kto będzie na Złotych Kurczakach nie kupi ci tego komiks i go ci nie wyśle. W ten sposób zminimalizujesz koszta o których teraz pisze. Na razie to widzę jojczenie, że nie kupiłeś komiksu i nie chcesz przepłacać, ale jak ktoś ci podaje rozwiązania to też szukasz wymówki. Zresztą Wrocław jest fajnym miastem więc można zrobić sobie dłuższy weekend i zostać, żeby go zwiedzić przy okazji festiwalu.

Rozwiązanie iście zajebiste. Nie chce przepłacić 50 zł na allegro, to niech jedzie do innego miasta i być może załapie się na egzemplarz po cenie okładkowej. Albo niech prosi obcych ludzi w internecie, żeby kupili za niego. Super pomysł.

A Wrocław przecież fajny to za problem. Przecież na pewno nie ma żadnych planów ani obowiązków, ot tak może sobie jechać na drugi koniec kraju po komiks.

[parsom]

Zwłaszcza, że pociągi potaniały!

[OokamiG]

Nie każde rozwiązanie jest łatwe i przyjemne.

[Midar]

Zwłaszcza, że pociągi potaniały!

Od 1 marca.

[parsom]

A to nie, to się nie opłaca. Albo inaczej - zwłaszcza, że ropa jeszcze nie podrożała!

[donT]

Czytam te dyskusje i mam nadzieje, ze kosmiczny wzrost zainteresowania komiksami SL jest chwilowy. Pisze to z perspektywy zwyklego czytelnika, bo rozumiem, ze dla Arka to co sie dzieje pasuje jak ulal. Towar schodzi, jest cash flow, bum nastepny tytul, sytuacja win-win. Nie bede takze narzekac na naklady, ktore sa jakie sa (bo z czegos przeciez wynikaja), ani na to jakie ceny osiagaja chwile po wyprzedaniu. Najwzyczajniej w swiecie, nie bede bral udzialu w tym owczym pedzie ulegal presji i kupowal szybko, w ciemno, tylko dlatego bo za chwile zabraknie. Nie lubie takich sytuacji. Pare stron wczesniej napisalem cos podobnego, ale ktos wytknal mi, ze slabo argumentuje, bo przeciez moge kupic sobie cyfrowo 1 czesc na probe, a jak nie podejdzie - moge sprzedac. Cyfrowki, w ktore sie nie bawie, nie zawsze sa dostepne, szczegolnie tytulow nieanglojezycznych. Ponadto mieszkam za granica i potencjalna sprzedaz to duzo wyzsze koszty wysylki na jakie ktos musialby sie zdecydowac (a w co szczerze watpie). Lubie na spokojnie zaplanowac zakupy i robie to srednio raz na miesiac lub dwa. Nie zawsze pokrywa sie to z przedsprzedaza komiksow ze SL. Jednakze, nie zamierzam brac szybko, juz teraz, bo za chwile bedzie juz tylko na allegro czy w innych Pol-Januszexach  Nie uda mi sie? Trudno, kupie cos innego. Wychodzi tyle dobra, ze czytac zawsze bede mial co. Mam jednakze gleboka nadzieje, jak juz napisalem - to chwilowe i w pewnym momencie wszystko wroci do normy.

[ukaszm84]

O, z takim postem zgadzam się w 99%, też tego bardzo nie lubię. Owczym pędem bym jednak tego nie nazwał, a na pewno nie we wszystkich przypadkach. Ja dotychczas kupowałem większość od SL i robię to nadal, muszę tylko to zrobić trochę szybciej niż kiedyś. Nie mam poczucia żebym robił cokolwiek w ramach tłumu, nie myśląc (bo do tego się sprowadza owczy pęd).

[donT]

Faktycznie, zbyt mocno to okreslilem. Poprawione.

[parsom]

Wujkowie, jak tak już radzicie jak zdobyć wyprzedane, to może ktoś poratuje radą gdzie kupić rebisowego "Conana i miecz zdobywcy"? Bo tak się czaiłem, aż przeczaiłem.

[stab]

Czytam te dyskusje i mam nadzieje, ze kosmiczny wzrost zainteresowania komiksami SL jest chwilowy. Pisze to z perspektywy zwyklego czytelnika, bo rozumiem, ze dla Arka to co sie dzieje pasuje jak ulal. Towar schodzi, jest cash flow, bum nastepny tytul, sytuacja win-win. Nie bede takze narzekac na naklady, ktore sa jakie sa (bo z czegos przeciez wynikaja), ani na to jakie ceny osiagaja chwile po wyprzedaniu. Najwzyczajniej w swiecie, nie bede bral udzialu w tym owczym pedzie ulegal presji i kupowal szybko, w ciemno, tylko dlatego bo za chwile zabraknie. Nie lubie takich sytuacji. Pare stron wczesniej napisalem cos podobnego, ale ktos wytknal mi, ze slabo argumentuje, bo przeciez moge kupic sobie cyfrowo 1 czesc na probe, a jak nie podejdzie - moge sprzedac. Cyfrowki, w ktore sie nie bawie, nie zawsze sa dostepne, szczegolnie tytulow nieanglojezycznych. Ponadto mieszkam za granica i potencjalna sprzedaz to duzo wyzsze koszty wysylki na jakie ktos musialby sie zdecydowac (a w co szczerze watpie). Lubie na spokojnie zaplanowac zakupy i robie to srednio raz na miesiac lub dwa. Nie zawsze pokrywa sie to z przedsprzedaza komiksow ze SL. Jednakze, nie zamierzam brac szybko, juz teraz, bo za chwile bedzie juz tylko na allegro czy w innych Pol-Januszexach  Nie uda mi sie? Trudno, kupie cos innego. Wychodzi tyle dobra, ze czytac zawsze bede mial co. Mam jednakze gleboka nadzieje, jak juz napisalem - to chwilowe i w pewnym momencie wszystko wroci do normy.

Dla mnie to trochę na siłę robienie problemu tam gdzie go nie ma. Piszesz że mieszkasz za granicą, więc pewnie zamawiasz przez gildie. Tam możesz kupić jak będzie przedsprzedaż (nawet tylko ten jeden komiks) i przez następne dwa miesiące dobrać swoje normalne zamówieni. BOK wszystko ci to połączy i zwróci różnice za koszty dostawy. Też nie lubię być "zmuszany" do zakupu, ale raczej myślę w kategoriach, że to jest dobre dla wydawnictwa i dostane więcej dobrych komiksów.

[Frank_C]

Ja tam praktycznie wszystko od Studia Lain biorę w przedsprzedaży. Jedynie ta Sha to tak trochę problematyczna była, ale się udało.

[Spiff]

'' Przecież na pewno nie ma żadnych planów ani obowiązków, ot tak może sobie jechać na drugi koniec kraju po komiks.''

[Zwirek]

Czytam te dyskusje i mam nadzieje, ze kosmiczny wzrost zainteresowania komiksami SL jest chwilowy.

Ja mam nadzieję, że nie Opisujesz swój przypadek, który jest specyficzny, masz też własne preferencje zakupowe, którymi zechciałeś się z nami podzielić. I gdyby nie pierwsze i ostatnie zdanie w Twojej wypowiedzi, to uznałbym, że chcesz się po prostu z nami podzielić, swoją perspektywą i tym co Cię uwiera. Jednak Ty w mojej opinii zaprezentowałeś typowo egocentryczną postawę. Tobie nie pasuje, ty byś chciał, więc życzysz wszystkim pozostałym i wydawnictwu, żeby się skończyła dobra passa, i żeby "wszystko wróciło do normy" czyli zalegające komiksy w piwnicy? No sorry, ale tak się nie robi, jeśli jesteś w mniejszości (a najwidoczniej jesteś) to postaraj się dostosować, albo odpuść. Z resztą nie jest tak źle jak to opisałeś, kwestia odłożenia komiksów w Gildii i wysłania ich, kiedy się uzbiera większa liczba.

[raz0req]

Ja mam nadzieję, że nie Opisujesz swój przypadek, który jest specyficzny, masz też własne preferencje zakupowe, którymi zechciałeś się z nami podzielić. I gdyby nie pierwsze i ostatnie zdanie w Twojej wypowiedzi, to uznałbym, że chcesz się po prostu z nami podzielić, swoją perspektywą i tym co Cię uwiera. Jednak Ty w mojej opinii zaprezentowałeś typowo egocentryczną postawę. Tobie nie pasuje, ty byś chciał, więc życzysz wszystkim pozostałym i wydawnictwu, żeby się skończyła dobra passa, i żeby "wszystko wróciło do normy" czyli zalegające komiksy w piwnicy? No sorry, ale tak się nie robi, jeśli jesteś w mniejszości (a najwidoczniej jesteś) to postaraj się dostosować, albo odpuść. Z resztą nie jest tak źle jak to opisałeś, kwestia odłożenia komiksów w Gildii i wysłania ich, kiedy się uzbiera większa liczba.

Jego przypadek nie jest specyficzny, po prostu reprezentuje osoby, które planują swoje wydatki z wyprzedzeniem i chcą wiedzieć co kupują czyli mówiąc inaczej nie kupują kota w worku. I jak najbardziej można to opisać "owczym pędem", chociaż ja osobiście bardziej wole "wyścig szczurów" ku chwale wydawcy. Reasumując jak widać po komentarzach każdy ma inny punkt widzenia na całą sprawę z ilością drukowanych egzemplarzy od Studia Lain i to się raczej niezmienni.

[misiokles]

Każdy planuje wydatki z wyprzedzeniem, no chyba że trafi się promocja 40%, kody i cashbacki. Wówczas starannie planowane budżety idą się...