Egmont 2025

[Popiel]

Eee,, no co Ty, jacy redaktorzy? W wydawnictwach to są teraz raczej kierownicy produkcji, szastający zleceniami na prawo i lewo, sami najczęściej bez zielonego pojęcia o tym, co wydają. To nie czasy PRL-u. Jest plan, trzeba wyrobić targety i jazda. To, że ktoś w stopce wymienony jest jako "redakcja" nic nie znaczy. Taka tradycja.

Otóż znaczy bardzo wiele. Z pewnością są partaczące wydawnictwa, ale np. przy komiksach nominowanych do tegorocznej Nagrody Translatorskiej im. Sophie Castille przy wszystkich (prócz jednego) tytułach podawane są osoby redagujące. Ich robota jest doceniana.

https://komiksopedia.pl/aktualnosc/ogloszono-nominacje-do-nagrody-translatorskiej-im-sophie-castille/

[Castiglione]

A wydawnictwo ma szklaną kulę która zdradziła jej, że drukarnia popełni taki błąd? Jeśli jest to dla tej drukarni pierwsza taka sytuacja to wydawnictwo niczym nie zawiniło. Zawini jeśli takie rzeczy będą nagminnie się zdarzać, a oni będą współpracować nadal z tą drukarnią.
A co do tłumaczenia to tak, dokładnie tak - winę ponosi tłumacz, dlaczego mamy rugać wydawnictwo za to, że tłumacz ma swój warsztat i tłumaczy tak jak najbardziej wydaje mu się to stosowne? Tak naprawdę to jest bardzo subiektywne, jednej osobie jedno tłumaczenie pasuje, drugiej nie - przykład zmienionych tytułów przez Lipskiego w kolekcji BiZ. Tom 1, Sidorkiewicz dał tytuł: Jestem Gotham, Lipski: Gotham to Ja.
Oba tłumaczenia zachowują ducha oryginału, i teraz właśnie to jest subiektywne które tłumaczenie bardziej nam leży.

Zdradzę ci pewien sekret - jak zatrudniasz pracownika, to jesteś odpowiedzialny za pilnowanie go i ponosisz konsekwencje za efekty jego pracy.

[Xmen]

To robi się już mega śmieszne, że wszyscy są winni, tylko nie wydawnictwo.
Jak oddajesz auto do lakiernika i zawalą robotę, to wychodzi właściciel i mówi, że to wina pracownika i odprawia cię z kwitkiem? Bądźcie poważni.

[bababatman]

Hej,
ostatnio na Gildii rzuciła mi się w oczy taka informacja:



Pamiętam, że Egmont wystosował oświadczenie na ten temat i zapowiedział rozkładówki w formie rekompensaty.  Wcześniej nie widziałem takiej informacji na stronie Gildii, więc wrzucam tutaj dla waszej wiadomości.

[Castiglione]

To robi się już mega śmieszne, że wszyscy są winni, tylko nie wydawnictwo.
Jak oddajesz auto do lakiernika i zawalą robotę, to wychodzi właściciel i mówi, że to wina pracownika i odprawia cię z kwitkiem? Bądźcie poważni.

No według niektórych użytkowników wina spada wtedy na pracownika, pracownik mówi, że nie chciał i jest spoko, firma oceniona na 5/5.

To pewnie efekt tego, że kiedyś chcieli coś oponować, ale lakiernik odpowiedział "załóż firmę i polakieruj lepiej" i nie wiedzieli, jak odbić ten argument.

[starcek]

Notkę stworzyły osoby redakcyjne czy jednak osoby pakujące? Forma bardziej wskazuje na te drugie.

[Popiel]

Notkę stworzyły osoby redakcyjne czy jednak osoby pakujące? Forma bardziej wskazuje na te drugie.

Ale Ty masz na myśli "redaktorów" w tym marvelowym sensie? Tych co dbają o to, żeby jakiś "Man" nie ukąsiła innego "Mana", bo to byłoby niefajnie?

Czy o redaktorów dbających o poprawność językową, gramatykę i spójność tekstu w wydawnictwach niezależnych?

[Pocztar]

Zmieniając temat na o wiele przyjemniejszy: mam dobrą wiadomość - nareszcie jest!



Już zacząłem się martwić, że podzieli los TWD.
Ale uspokajam, jest. Po ponad dwóch latach, ale jest
Mocno liczę na kompletną serię.

[_Paweł]

Zmieniając temat na o wiele przyjemniejszy: mam dobrą wiadomość - nareszcie jest!

Mocno liczę na kompletną serię.

A ja również na dodruki brakujących tomów.

[lis22]

Zmieniając temat na o wiele przyjemniejszy: mam dobrą wiadomość - nareszcie jest!



Już zacząłem się martwić, że podzieli los TWD.
Ale uspokajam, jest. Po ponad dwóch latach, ale jest
Mocno liczę na kompletną serię.

Ech, w Gildii jest dopiero na październik, gdy Egmont na październik ma już tom 17 ...
Zaskoczył mnie duży format Zorro, Batman i Robin ma troszeczkę ubitą okładkę ale najbardziej w transporcie ucierpiał Sądny Dzień z ubitą okładką i stronami u dołu ... Było bardzo dobrze zapakowane a jednak ...

W końcu jest Kelley Jones i Norm Breyfloge w Batmanie

[dmlakers1]

W którym konkretnie Batmanie są Norm Breyfogle i Keley Jones?

[Necr09]

Batman Arkham. Pingwin ma wśród twórców wymienioną tę dwójkę.

[musznik11]

Norm Breyfogle pojawia się w historii "Snow and Ice" na łamach Detective Comics 610-611 (1990), a Kelley Jones w historii "Penguin Returns" w zeszytach Batman 548-549 (1997).

Oprócz tego, album "Batman Arkham. Pingwin" zawiera: Detective Comics #58, #824, Batman #155, #374, Batman: Penguin Triumphant #1 and Joker’s Asylum: Penguin #1.

[Bazyliszek]

Mówicie więc, że ten komiks o Pingwinie to składak pojedynczych historii, w stylu tomów Masterworks z WKKM UK? Hmmm... Pewnie i tak kupię, ale odpada argument, że tylko Kolekcje publikują "urwane" fragmenty runów.

[arczi_ancymon]

Nie śledzę ostatnio wypadków - będzie jakieś spotkanie, poznamy jakieś nowe zapowiedzi? Szczególnie ciekawi mnie przyszłość Vertigo i szanse na kontynuowanie runu Swamp Thinga po zeszytach Moore’a skoro właśnie wychodzi coś takiego w oryginałach.