Egmont 2025

[Castiglione]

chyba mocno nadinterpretujesz, albo masz mało do czynienia z korpodla mnie to znaczy, "poczekamy aż sprawa przyschnie i wszyscy o niej zapomną"

bo co, nagle egmont nie jest pewien czy będzie w stanie wydać poprawiony komiksik, jakich wydali już dosłownie tysiące?

No może tak być, że oleją temat i komiks nigdy już nie ujrzy światła dziennego, nie widzę natomiast powodu, żebym na teraz miał to zakładać.

Ten komiks trzeba praktycznie przygotować od nowa, więc normalne, że muszą znaleźć na to miejsce w planie wydawniczym.

[wayne_collector]

Superkwęka wycofali 28 lipca, swoją premierę on miał 22 lipca. Więc 6 dni im to zajęło. W międzyczasie był weekend też. Pierwsze sygnały do Egmontu docierały w piątek rano 1 sierpnia, ale okey - uznajmy, że jako, że to było chwilę przed weekendem to do tematu mogli usiąść wczoraj w poniedziałek.
Dajmy im więc tydzień, do przyszłego tygodnia - jeśli do tego czasu nie będzie żadnego sygnału, to Egmont mocno mnie rozczarowuje i w Łodzi coś czuję będzie dość ostro podczas serii pytań po panelu z zapowiedziami na 2026 

[Pestak]

Z superkwekiem poszło gładko bo dla Egmontu koszt wydrukowania komiksu w takiej gownianej formie o takowym papierze to żaden koszt. Przemielenie natomiast i wydanie na nowo twardookladkowego
grubasa na kredzie juz przyniosłoby straty. Jestem na 99% pewien że zostanie tak jak jest tzn. albo bierzecie tego gniota albo zwracajcie, ale na nowe wydanie nie liczcie (przynajmniej do czasu, aż gniot ewentualnie w ciągu paru lat zostanie w końcu wyprzedany)

[Wintermute]

Z superkwekiem poszło gładko bo dla Egmontu koszt wydrukowania komiksu w takiej gownianej formie o takowym papierze to żaden koszt. Przemielenie natomiast i wydanie na nowo twardookladkowego
grubasa na kredzie juz przyniosłoby straty. Jestem na 99% pewien że zostanie tak jak jest tzn. albo bierzecie tego gniota albo zwracajcie, ale na nowe wydanie nie liczcie (przynajmniej do czasu, aż gniot ewentualnie w ciągu paru lat zostanie w końcu wyprzedany)

Może zatrudnią lepszą AI do tłumaczenia.
Może od razu AI im też kontrolę jakości załatwi?

[Teli]

Ogłoszenie duszpasterskie z FB "Świata Komiksu":

‼️Szanowni Czytelnicy,

✅informujemy, że w drugim tomie komiksu „Marvel Knights Spider-Man” znajduje się pięć rozkładówek błędnie wydrukowanych na niesąsiadujących ze sobą stronach. Problem ten występuje w całym nakładzie komiksu (w zeszytach 35, 36 oraz 38).

✅W związku z tym podjęliśmy decyzje o chwilowym wstrzymaniu dystrybucji albumu do partnerów biznesowych oraz przygotowaniu drukiem dodatku, który w jakimś stopniu zrekompensuje czytelnikom poczucie rozczarowania.

✅Tak szybko, jak to tylko będzie możliwe, poinformujemy o wznowieniu dystrybucji wraz z planowanym dodatkiem, jak również o sposobach otrzymania dodatku przez osoby, które już nabyły album.

✅Informujemy również, że istnieje możliwość zwrotu albumu w miejscu jego zakupu.

✅Bardzo przepraszamy za zaistniałą sytuację.

✅Zespół Klubu Świata Komiksu

[michał81]

jak już nikt nie myślał, że może być gorzej to mamy zwrot akcji, bo jest aż 5 rozjechanych rozkładówek

[Pestak]

Ogłoszenie duszpasterskie z FB "Świata Komiksu":

Czyli jest dokładnie tak jak przewidziałem. W tym przypadku nie było opcji przemielenia. Mamy tylko ponownie casus strażników z jakimiś śmiesznie dodanymi (dosyłanymi) luzem kartkami tutaj szumnie nazywanymi dodatkiem (może zszyją je ze sobą zszywaczem i dadzą nawet do niego jakąś pseudo okladke:)

[Szekak]

Mamy tylko ponownie casus strażników z jakimiś śmiesznie dodanymi (dosyłanymi) luzem kartkami

O jakie wydanie strażników chodzi?

[Pestak]

O jakie wydanie strażników chodzi?

O pierwsze trzytomowe w miękkiej okładce. W jednym z dwóch pierwszych tomów niewyraźnie wydrukowali niektóre strony i potem do III tomu wrzucili luzem poprawnie wydrukowane.

[Death]

Na szczęście te źle wydrukowane strony w Strażnikach to nie były plansze komiksowe tylko tekst z jednego z dodatków do zeszytu.

[Pestak]

Tak, tylko że w strażnikach te dodatki to akurat integralna część historii i należy je traktować de facto jak plansze komiksu. Nie był to jakiś szkicownik czy posłowie.

[Crono]

Cóż, na zmielenie nakładu nie liczyłem, więc dobrze że w końcu jakaś reakcja jest ze strony wydawnictwa. Errata to nie jest dobry sposób rozwiązania tego problemu, ale podejrzewam że jedyny akceptowalny dla Egmontu, żeby na tym komiksie nie być stratnym.

[Raveonettes]

To już jest kurwa żenada. Naprawdę, znów jakieś luzem latające karteczki? Teczke sobie założę na te "dodatki". Egmont to zło:)

[Death]

Tak, tylko że w strażnikach te dodatki to akurat integralna część historii i należy je traktować de facto jak plansze komiksu. Nie był to jakiś szkicownik czy posłowie.

No były, ale włożyłem wówczas te dodatkowe kartki między strony w albumie i nie było tak źle. Gorzej, gdybym musiał wyciągać kartki z planszami i tak czytać komiks.

[Szekak]

Cóż, na zmielenie nakładu nie liczyłem, więc dobrze że w końcu jakaś reakcja jest ze strony wydawnictwa. Errata to nie jest dobry sposób rozwiązania tego problemu, ale podejrzewam że jedyny akceptowalny dla Egmontu, żeby na tym komiksie nie być stratnym.

Jezeli wydawnictwo zjebało, to powinno wziac na klate swoją winę i na takim komiksie stracić. Wydawanie z jakimiś latającymi karteczkami to zenada. Polski rynek jest żałosny, wydawnictwa nie biorą odpowiedzialności za swoje błędy.