Jeśli chodzi o kończenie Flasha, to nowy run jest dobrym momentem. Ten "Dziwny Atraktor" w ogóle mnie nie zachęcił by śledzić dalej losy Sprinterów. Mamy okres pójścia w dziwactwa, po tym jak brak już pomysłów na normalne ciągnięcie historii, wymyślenie czegoś sensownego.
Mija 13 lat od drugiego restartu rynku komiksowego w Polsce. Sam już czuję zmęczenie tematem, zadając sobie pytanie, że może nie potrzebuję 3 tysiąca komiksów w mieszkaniu.

Egmont i Mucha nie pomagają waląc błedy redakcyjne i edytorskie w komiksach za dziesiątki i setki złotych. Plus jeszcze ta ich postawa, że jak się nie podoba, to nie kupuj. No żeby się nie zdziwili, jak wreszcie to zrobię.