Egmont 2025

[wayne_collector]

W oryginale Epiki są podzielone na kilka podserii, więc np. stare komiksy Marvela (to jest ta seria, o którą pytasz) są osobno.

Tu masz ładnie opisane:
https://en.wikipedia.org/wiki/Marvel_Epic_Collection#Star_Wars_(Legends)

Też polecam tutaj zajrzeć, ładnie rozpisane, a jak się wejdzie to dokładnie można zobaczyć jakie zeszyty są, okładki, twórcy itp.
https://leagueofcomicgeeks.com/comics/series/116429/star-wars-legends-epic-collection

[Piterrini]

A że to nie główne kontinuum to bez znaczenia. (...) Jak gram w Roque Sqiadrona to nie zastanawiam się czy to kanon czy nie. Tylko gram.

Nie bez powodu są te ogłoszenia "odgórne", że coś jest w kanonie albo że coś nie jest - bo dla ludzi ma to znaczenie (Ty grasz - ktoś inny nie zamierza tylko z powodu kanoniczności), za tym idzie bezpośrednio sprzedaż, to są chwyty marketingowe, ale nie ogólne (jak maść na cokolwiek w tv) a wycelowane w fanów franczyzy, od tego co powie przykładowy Feige zależy (tj. jeden z czynników, nie marginalny) czy dany film czy serial się sprzeda (albo czy i kiedy starsze tytuły będą ignorowane przez widzów na rzecz nowszych).
To samo w SW, np. osoby nowo-poznające franczyzę cofały się do tych obecnie niekanonicznych mediów kiedy były uznawane za "ważne" i kanoniczne, teraz ma to miejsce w znacznie mniejszym stopniu i sprzedają się nowo-powstające media uznawane teraz za kanoniczne, minie kolejne pokolenie widzów i ten obecny kanon trafi do śmietnika... Taki przykładowy @Pestak (odnoszę się bo sam w tym momencie reprezentuje to sztywne podejście w rozmowie tutaj) pewnie nam nie powie za 20 lat czy te media z ~2020 wciąż uznaje za kanon jeśli jakiś włodarz SW je z niego wyrzuci - może będzie uznawał, może nie, a może orientowanie się w SW będzie miał od lat za sobą, i takiego "włodarza" i tak nie obchodzi co @Pestak będzie wówczas myślał, bo kolejne pokolenie będzie napędzać sprzedaż...
A zmierzam chyba do tego, że to jest zdrowe podejście @Cringer, powszechne, ale czy bardziej powszechne od różnych innych perspektyw wśród fanów franczyz - tego nie wiem.

[Dracos]

A to nie jest tak że dobra książka czy komiks obroni się sama? Nie potrzebuje kanoniczności bo albo się dobrze czyta i ma się z tego frajdę albo nie. Tak samo z grami dobra gra jest dobra i po x latach (potrafią się ładnie zestarzeć). A kanoniczność może być ważna dla ludzi, ale nie dajmy się zwariować że dobra rozrywka z miejsca wyparowuje bo ktoś w korpo podjął taką, a nie inną decyzję.

[Castiglione]

Krótko mówiąc, walić kanon

Tak w ogóle to idąc tym podejściem, żadnych samodzielnych pozycji nie ma co brać na radar. Obejrzysz sobie jakiś film albo przeczytasz komiks, poświęcisz na to te 2-3 h, a tu się okazuje, że dla żadnej franczyzy to nie ma znaczenia, bo reżyser/autor pracuje już sobie nad innym projektem Już nie wspominam o czasie potrzebnym do przeczytania książki, tych to w ogóle nie ma co tykać, chyba że jakieś ogromne serie i oczywiście tylko te nadal rozwijane, bo jak autor skończył cykl, to tak jakby go napisał do szuflady xD

[Mateusz]

Prezentacja marcowych nowości Egmontu

[lis22]

Ile jeszcze będzie Epic ze Spider Manem? Obecnie jest 11 i powoli kończy mi się miejsce na półce a i półka niedomaga

[Kvothe]

Ile jeszcze będzie Epic ze Spider Manem? Obecnie jest 11 i powoli kończy mi się miejsce na półce a i półka niedomaga

Zachęcam do sprawdzenia, Egmont zaczął od 17:

https://en.wikipedia.org/wiki/Marvel_Epic_Collection#Amazing_Spider-Man

[Szekak]

A skoro już przy epikach jesteśmy, to orientuje się ktoś może jak to jest z tymi białymi znaczkami Marvela z czterech pierwszych wydanych u nas tomów, wyszły już dodruki wszystkich z czerwonymi, żeby było jednolicie?

[lis22]

Zachęcam do sprawdzenia, Egmont zaczął od 17:

https://en.wikipedia.org/wiki/Marvel_Epic_Collection#Amazing_Spider-Man

Czy to znaczy, że wydadzą tom 28 a potem te 17 wcześniejszych, czy tylko 28?

[Bazyliszek]

@michał81 pisał, że chyba były tylko dodruki 3 tomów, a ten czwarty na razie go nie miał i jest tylko z białą ramką. Tzn. jeśli to naprawdę ma takie duże znaczenie, bo dla mnie niespecjalnie. Już bardziej mi się nie podoba, że na grzbietach Invincible niby są sceny z komiksu, ale nie tworzą żadnego spójnego obrazka.

[Pestak]

Plus jeden grzbiet Invincibla ma nieprawidłowy fioletowy kolor napisów zamiast żółtego. Podobno tak było też w oryginale, ale jaki w tym sens to nie mam pojęcia . Zapewne błąd.

[Lobo]

Tylko Inferno pozostał z białym grzbietem i starą ceną

A skoro już przy epikach jesteśmy, to orientuje się ktoś może jak to jest z tymi białymi znaczkami Marvela z czterech pierwszych wydanych u nas tomów, wyszły już dodruki wszystkich z czerwonymi, żeby było jednolicie?

[michał81]

Tylko Inferno pozostał z białym grzbietem i starą ceną

Kosmiczne przygody mają też białe logo, wiec nie tylko Inferno.

Czy to znaczy, że wydadzą tom 28 a potem te 17 wcześniejszych, czy tylko 28?

W zapowiedziach jest tylko tom 28. Nie wiadomo, które epiki będzie Egmont wydawał w następnej kolejności, czy będzie czekał na kolejne zapowiedzi Marvela.

Ile jeszcze będzie Epic ze Spider Manem? Obecnie jest 11 i powoli kończy mi się miejsce na półce a i półka niedomaga

28 epik nie jest ostatnim (Marvel nie wydaje epików chronologicznie, nie wiadomo kiedy zapowie nr 29, ostatnio zapowiedział nr 12). Myślę, że klasyczne epiki skończą się w okolicach 40 tomu, gdyż współczesne epiki zaczynają się od runu JMSa.

[Crono]

Do tej pory dodruki miały trzy pierwsze tomy: Ostatnie łowy Kravena, Venom i Inferno. Kosmiczne przygody dodruku nie miały. Tyle tylko że jedynie dodruki dwóch pierwszych tomów mają nowe, czerwone logo. Dodruk Inferno, który pojawił nie tak znowu dawno, bo w ubiegłym roku, ma nie wiedzieć czemu, białe logo i starą cenę (ale na tylnej okładce jest data 2024). Jeżeli zatem ktoś czeka na dodruki z czerwonym logo to się może nie doczekać, bo nagle okazuje się że umowa z Marvelem czy tam Panini nie zabrania Egmontowi drukowania komiksów z białym logo, pomimo że niby był taki wymóg.

[HugoL3]

Co do tych Star Warsów i podziału na to co kanoniczne, a to co z legend... Są osoby w mojej rodzinie, które oglądają Star Wars na D+ i kojarzą mniej więcej wszystkie postaci, które dostały powiedzmy minimum 30 minut czasu antenowego
Oczywiście, dobrze piszecie, że skoro ktoś popełnił bardzo ciekawą historie, czy to w formie komiksu lub książki, to nie ma sensu przywiązywać wagi do kanoniczności, ale jeśli ktoś obejrzał np Ahsoke albo nawet ostatnią trylogię, to dostanie mindfucka gdy zacznie czytać to wszystko co ukazuje się w ramach legend.
Z drugiej strony, nie chciałbym tego argumentować tym, że "aaa bo to alternatywne uniwersum" bo szczerze już zaczyna mnie takie tłumaczenie scenarzystów drażnić (ale nie w komiksach, tylko w serialach/filmach).
Dużo postaci z Legend pojawiło się w tym co Disney nazywa kanonem, biografia tych postaci została oczywiście delikatnie zmieniona, pewne postaci w ogóle się nie narodziły, te co zgineły nagle nie wróciły do żywych...
Teoretycznie byłyby to komiksy dla zgredów, które pamiętają czasy gdy te stare komiksy wychodziły jeszcze w kioskach, bo wątpie by pokolenie ostatniej trylogii albo Mandalorianina (którego zresztą E wydaje również w formie komiksu) się w tym bałaganie połapało.

Ale szkoda, że tak się stało, bo tam w Legendach było dużo dobra i można było od początku jechać na tych pomysłach zamiast wymyślać postacie, z którymi człowiek kompletnie nie czuje żadnej relacji i to aż po 3 filmach kinowych.