Egmont 2025

[Bazyliszek]

Mogliby pójść za ciosem i wydać Largo w integralach, choć tu pewnie Kurc nadal blokuje licencję. Ta seria zdecydowanie zasługuje na lepsze wydanie

O to to to. Mam tylko dwa pierwsze trejdy, ale kompletną serię bym kupił. Te integrale XIII to bardzo dobry pomysł. Nowe wydanie Thorgala napędza popyt na inne komiksy Van Hamme. Przynajmniej tak to u mnie działa. Zatem nowe wydanie Largo i to w integralach też bym brał. Ale nawet bez integrali, byle by było kompletne wydanie wszystkich tomów.

[rapr]

[...] Kurc nadal blokuje licencję[...]

A nie jesteśmy czasem na bieżąco z serią? 23 i 24 tom oryginalny wyszedł w ubiegłym roku. Nie ma czego więcej wydawać.
Wydaje mi się, że gdzieś mi minęło, że Kurc ma się wrócić do tych pierwszych tomów też.

[JanJ]

Tak, jesteśmy na bieżąco. Pytania do Kurca o wznowienie pierwszych tomów padają od dawna, ale na razie nie ma żadnego konkretnego odzewu. Może jednak po wydaniu XIII, Egmont pochyli się i nad tą serią. Integrale są od dawna dostępne na rynku frankofońskim.

[Rapanui]

Dla sympatyków sensacyjno-szpiegowskich komiksów przygodowych Van Hamme była jeszcze seria Lady S z wydawnictwa Kubusse.

[JanJ]

Była była, ale dla mnie trochę słabsza niż XIII i Largo. Finalne rozwiązanie dt tajnej organizacji jakoś mnie nie przekonało.

[Takesh]

No nieźle z tą XIII. Chyba ostatnio żaden europejski komiks tak szybko się nie sprzedał.

Studio Lain: ...potrzymaj mi piwo....

[michał81]

Przecież Largo tak się dobrze sprzedaje Kurcowi, że na pewno wznowi te dwa tomy od Egmontu, prawda? Może Bartek by i chciał, ale chyba przy tym zainteresowaniu tytułem będzie ciężko. Błędem ze strony Kurca było że poszedł w ten pomniejszony format, aby dopasować do Egmontowego, czyli tak jak czytelnicy lubią aby było wszystko równe od linijki, jak dla mnie to był ślepy zaułek. Co chyba w końcu zrozumiał, bo fani i tak to mieli gdzieś a kontynuacja i spin off jest wydawany obecnie w normalnym formacie.

[bibliotekarz]

Na kiepską sprzedaż Largo obecnie z pewnością ma wpływ to jak jest wydawany. Początkowe tomy nie są wydawane i od dawna nie są dostępne. Po Kurcu nie możemy się spodziewać, że kiedykolwiek będą. Teraz widzę są dostępne tylko podwójne tomy, ale jeszcze niedawno były jakieś pojedyncze (albo wciąż się trafiają z drugiej ręki). Zaczynanie serii od albumu dziewiątego i uzupełnianie braków odmiennymi wydaniami to zdecydowanie słaba opcja. Chciałbym kupić Largo, ale zrobię to gdy ktoś go wyda tak jak XIII - integrale od pierwszego albumu począwszy.

[JanJ]

Niewątpliwie brak dostępności pierwszych tomów i wydania w dwóch różnych formatach nie poprawiają sprzedaży. Niech Egmont nie zwleka z XIII a potem niech się weźmie za Largo.

[Masonna]

Niewątpliwie brak dostępności pierwszych tomów i wydania w dwóch różnych formatach nie poprawiają sprzedaży. Niech Egmont nie zwleka z XIII a potem niech się weźmie za Largo.

Dokładnie. A jeśli Kurc wciąż trzyma licencję, to też powinien zrobić dodruki, bo brak pierwszych tomów jest hamulcem dla sprzedaży całości. Nikt nie kupi serii bez początkowych tomów. A ta seria zasługuje na bycie cały czas dostępną.

[bibliotekarz]

Kurc jakoś potrafi utrzymać 30 albumów Jeremiah na rynku. Egmont też raczej pamięta o dodrukach początkowych tomów. Są jednak wydawcy, dla których to jest czarna magia.

Pamietam jak ze dwa lata temu dostępny był tylko drugi integral Kasty Metabaronów, więc napisałem do Scream czy planują dodruk pierwszego. Odpowiedzieli, że jak był to trzeba było kupować. Miesiąc później wypuścili dodruk (czyli kiedy pytałem musieli już wiedzieć, że dodruk będzie). Ale wtedy zniknął z rynku drugi integral. Dodrukowali teraz drugi, ale nie ma już pierwszego. Wróciliśmy do punktu wyjścia. To jakaś parodia.

[michał81]

Kurc jakoś potrafi utrzymać 30 albumów Jeremiah na rynku.

Kurc nie wydaje Jeremiaha.

[Sędzia]

Kurc nie wydaje Jeremiaha.

A Elemental ich chyba nie trzyma na rynku, tylko po prostu się nie wyprzedają. Durango kilka tomów wyszło i nie wróciło, a zakładam że też by trzymali, gdyby taką mieli praktykę.

[JanJ]

Mniejszym wydawcom nie opłaca się zapewne robienie dodruków. Zbyt duża niepewność i zbyt mały zysk. Trzeba kupować na bieżąco bo potem można zostać z ręką w...

[Bazyliszek]

Odpowiedzieli, że jak był to trzeba było kupować.

Ja rozumiem i szanuję taką postawę. Ile mniejsze wydawnictwo może płacić za magazynowanie jakiejś pozycji, tylko po to, żeby ewentualnie jakieś pojedyncze jednostki wreszcie się namyśliły, żeby coś kupić? Ewentualnie co jakiś czas ktoś może prowadzić zapisy na dodruki i jeśli zbierze się odpowiednia liczba chętnych, to taki dodruk jest robiony. Problemem jest to, ze wydawnictwa i drukarnie to oddzielne byty i za wszystko trzeba płacić. O licencji na dany tytuł, która kiedyś się kończy nie wspominając.