Ultimate Marvel (Ziemia-1610)

[AntekSocjalny]

Specjalistą nie jestem, ale warto przeczytać Flashpoint. Jest to event który doprowadził do powstania świata Nowe DC

[Pestak]

Po death metal to chyba teraz wszyscy pamiętają wszystkie swoje poprzednie wcielenia ( a na pewno wszystkie kryzysy)więc można się spodziewać że w niektórych historiach będą odwołania do historii sprzed nowego  DC. Zresztą chyba i tak część historii po flashponcie pozostała kanoniczna już w nowym DC np. knightfall.

[andy13]

Te kryzysy tak namieszały, że temat DC poruszany jest w wątku dot. Marvela

[wayne_collector]

Ok, dzięki czy od tego spokojnie mozna zaczac czytac czy cos bedzie nierozumiale i sa jakies komiksy wczesniej.
Wolal bym nie czytac juz kompletnych staroci,.

Przeczytaj Flashpoint, wydanie z kolekcji Bohaterowie i Złoczyńcy DC (tom 31) najbardziej kompletne jest. Później na spokojnie możesz wejść w Nowe DC.

[nori]

Ultimate Marvel to całkiem ciekawy kawałek komiksowego tortu, w zamierzeniu zupełnie niezależny świat, który w końcu jednak miał wpływ na "normalne" uniwersum. Świat Ultimate, określany jako Ziemia-1610 istniał w latach 2000-2015, większość wydanych w jego ramach serii można traktować niezależnie, choć wyraźnie widać strukturę "od eventu do eventu". Co w sumie nie jest niczym dziwnym, jeżeli chodzi o Marvela czy DC. Z Ultimate na naszym rynku ukazał się nieco tytułów, jednak nadal jest to tylko część całości. Niniejsza grafika, wyjątkowo, nie jest poświęcona tylko tytułom wydanym w języku polskim, ale w miarę porządkuje całość, czyli wszystkie serie komiksowe wchodzące w skład świata Ultimate wydane przez wydawnictwo Marvel. Podział jest dość umowny, choć nadal obowiązuje zasada układu wg chronologii wydarzeń, tak by pomóc w ogarnięciu lektury potencjalnemu czytelnikowi. Sam zresztą dopiero zabieram się za ten skrawek komiksowego świata, jak przeczytam całość (takie są przynajmniej plany) zapewne pojawią się jakieś poprawki czy ciekawostki. Jako że wiele osób narzekało na dość małe okładki w poprzednich grafikach superbohaterskich, tutaj są znacznie większe, podobnie rozmiarowo do tych z klasyki polskiego komiksu. Przez co grafika nieco się "wydłużyła", ale mam nadzieję, że w niczym to nie przeszkadza. Układ opiera się na paru stronach opisujących chronologie, często opisy z różnych takich źródeł wzajemnie się wykluczają, ale mam nadzieje, że w miarę jest to zwizualizowane sensownie. Oczywiście pieczę nad całością miał jak zwykle niezawodny michał81!



Powyżej miniaturka, wersję oryginalną graficzki, bez kompresji, umieszczam na serwerze zewnętrznym w archiwum zip (9 mega). W środku jest plik w formacie png: Jak czytac Marvel Ultimate Chronologia v10.

Poprzednie grafiki:

Klasyka Polskiego Komiksu:

• Janusz Christa
  
• Tadeusz Baranowski
  
• Szarlota Pawel
  
• Bogusław Polch
  
• Jacek Skrzydlewski
  
• Tadeusz Raczkiewicz
  

Marvel/DC:

• Marvel NOW
  
• Marvel NOW2.0
  
• Marvel Fresh
  
• Kosmos Marvela
  
• DC NEW52
  
• DC Odrodzenie
  
• Sandman
  

Inne:

• Legend of Zelda
  
• Indiana Jones
  

[Saruman]

@nori Zauważyłem, że linki do poprzednich grafik są niepoprawne, to pozwoliłem sobie poprawić:

Klasyka Polskiego Komiksu:

• Janusz Christa
  
• Tadeusz Baranowski
  
• Szarlota Pawel
  
• Bogusław Polch
  
• Jacek Skrzydlewski
  
• Tadeusz Raczkiewicz
  

Marvel/DC:

• Marvel NOW
  
• Marvel NOW2.0
  
• Marvel Fresh
  
• Kosmos Marvela
  
• DC NEW52
  
• DC Odrodzenie
  
• Sandman
  

Inne:

• Legend of Zelda
  
• Indiana Jones
  

[nori]

Bardzo Ci dziękuję, nie zauważyłem, że pododawało mi w linkach odnośniki html, których w BBCode być nie powinno.

[Bazyliszek]

Pierwszy tom Ultimate Miles Morales od Egmontu, to jak się spodziewałem w większości powtórka po dwóch tomach Hachette.

https://egmont.pl/Miles-Morales.-Spider-Man.-Szkolony-na-bohatera.-Tom-1-101303385.html

Premierowe tam będą tylko zeszyty 6-12. Ale zamiast wydać je osobno od 1-5, 1-5 i Ultimate Fallout 4, to łączą je w jedno. Ponieważ mam już to w wydaniu Hachette, tak jak w przypadku Thanos imperative czy Punisher MK 1 pominę ten tom i poczekam na drugi. Nie będę płacił ok 100 zł, za zaledwie 7 zeszytów, które wydawnictwo uparło się wydać jak najgorzej dla kolekcjonerów i komplecistów.

[michał81]

Dobrze Egmont wydał. Jak wyobrażasz sobie wydawanie serii/historii od połowy? Jak mają to czytać osoby nie posiadające jakiegoś tomu kolekcji z przed lat, który jest niedostępny. To ma być też dla nowego czytelnika, który np. wchodzi w komiksy. I nie bądź taki chojrak, że coś kupiłeś kiedyś. Bez takich wznowień do tej pory byś płakał o Kingdom Come w co drugim poście. I nie nazywaj się komplecistą skoro piszesz takie rzeczy.

Czemu nie masz pretensji do Hachette że nie wydało ci całości? Tam powinieneś kierować głównie pretensje, że ci nie wydali kolejnych tomów, a nie do Egmontu który wyda całość.

Druga sprawa to Ultimate Fallout #4 to nie jest cały zeszyty tylko ten fragment z Miles.

[Pestak]

Jak Bazyliszek nie chce to niech nie kupuje, ale słabo będzie wyglądał taki przekładaniec Hachette i Egmontu na półce. Rozumiem jednak względy finansowe. Ja bym jednak w takim razie na jego miejscu raczej próbował sprzedac te Hachetty i kupił wydanie Egmontu (tym bardziej że kolekcje - z tego co się orientuję - i tak kupuje on wybiórczo, więc panoramy mu to nie zepsuje).

[Kadet]

Premierowe tam będą tylko zeszyty 6-12. Ale zamiast wydać je osobno od 1-5, 1-5 i Ultimate Fallout 4, to łączą je w jedno. Ponieważ mam już to w wydaniu Hachette, tak jak w przypadku Thanos imperative czy Punisher MK 1 pominę ten tom i poczekam na drugi. Nie będę płacił ok 100 zł, za zaledwie 7 zeszytów, które wydawnictwo uparło się wydać jak najgorzej dla kolekcjonerów i komplecistów.

Wytłumacz mi, proszę, Bazyliszku - dlaczego uważasz, że Twój interes jest ważniejszy od interesu wszystkich tych osób, które nie mają wydań Hachette? Bo jeśli pierwszy tom Moralesa zostałby rozbity tak, jak proponujesz, to one musiałyby zapłacić więcej - kupić dwie książki zamiast jednej, a to wiąże się z wyższymi kosztami dla nich. Dlaczego to one mają płacić więcej, a nie Ty? Tym bardziej, że wiele osób mogło zainteresować się Moralesem niedawno, z uwagi na animacje, przez co mogli nie mieć szansy kupić wydań Hachette.

Przecież możesz zawsze zrobić tak, jak sugeruje Pestak: sprzedać stare wydania Hachette i kupić Egmont, unikając dubli.

[Castiglione]

Przecież możesz zawsze zrobić tak, jak sugeruje Pestak: sprzedać stare wydania Hachette i kupić Egmont, unikając dubli.

Tyle, że Bazyliszek reprezentuje głos tzw. "kolekcjonerów i komplecistów", czyli nieistniejącej grupy ludzi mających problem z dupy.

[Kadet]

Zastanawia mnie to, że jeśli ktoś chce być "komplecistą", czyli kupować wszystko, co na rynku wyjdzie z danym bohaterem/ z danego tytułu itp., no to przecież kupowanie dubli jest wpisane w samą istotę takiego podejścia i trzeba się spodziewać, że takie rzeczy będą się zdarzać - więc czemu się denerwować? Stuprocentowy komplecista kupiłby przecież i wydania Hachette, i wydanie Egmontu, żeby mieć pełną kolekcję. Jeżeli ktoś chce pomijać niektóre wydania danego komiksu, bo zawierają duble, to po co opisywać się jako "komplecista"?

Ja mam na przykład cztery wydania "ŻiCSM" Rosy właśnie z uwagi na komplecizm w tym konkretnym wypadku... I gdyby wydali piąte, pewnie też bym kupił (choć z wiadomych względów na razie się na to nie zanosi). Choć może też nie jestem 100% komplecistą, bo mam tylko poprawioną edycję z 2018 r., bez tego pierwszego druku z błędami. Tak daleko nie zabrnąłem, żeby czuć przymus posiadania także tej wersji

[Pestak]

Źle rozumiesz pojęcie „komplecista” w odniesieniu do fana komiksu. Ja to rozumiem tak, że taki komplecista chce mieć zebrane wszystkie historie z danym bohaterem,  ale nie już wszystkie wydania tej samej historii.

Co innego „kolekcjoner” , który faktycznie chcąc tytułować się tym mianem powinien zbierać wszystkie wydania.

Ja siebie na przykład określiłbym komplecista i umiarkowanym kolekcjonerem, tzn. chcę mieć wszystkie historie ale już niekoniecznie wszystkie ich wydania, niemniej robię wyjątki gdy nowe wydanie ma jakąś wartość dodaną. Najnowszy przykład „Zabójczy żart” . Miałem wydanie TM-Semic, potem dokupiłem wydanie Egmontu w twardej okładce i na kredzie. Mimo to teraz kupiłem też to nowe wydanie w powiększonym formacie, z etui i nowymi dodatkami. Ale już nie mam ciśnienia na wersję Compact bo jest ona pod każdym względem uboższa od poprzednich. Podobnie np. z Tomb Raiderem ze Screamu - chce zebrać tylko na kredzie, a omijam szerokim łukiem to wcześniejsze wydanie na offsecie i jakoś przeżyję że nie mam obydwu wersji.

[Kadet]

Źle rozumiesz pojęcie „komplecista” w odniesieniu do fana komiksu.

Nie "źle", tylko inaczej niż Ty. Odwrotnie definiujemy "komplecistę" i "kolekcjonera".

Zresztą nie ma to znaczenia, bo i tak Bazyliszek mówił jednocześnie o kolekcjonerach i o komplecistach, więc siłą rzeczy obie definicje mają tu razem zastosowanie.