Egmont mnie znów zaskakuje.
Zacząłem wreszcie zbierać Epici.
Zamówiłem sobie cztery pierwsze.
Dwa pierwsze, Ostatnie Łowy Kravena i Venom mają datę z tyłu 2023, cena okładkowa - 200zł. Grzbiet mają już czerwony. Czyli wydania z dodruków.
Sięgał do trzeciego tomu czyli Inferno - cena 130zł, biały grzbiet - myślę sobie więc, że pewnie pierwsze wydanie. Otóż nie, na tylnej okładce jest 2024 rok, czyli faktycznie ten tom dostał dodruk jak mówił Egmont.
Dlaczego więc nagle dodruki z 2023 mają cenę 200zł jak nowe Epici, a nagle Inferno mimo, że dodruk był późniejszy to utrzymał cenę pierwotną?
I dlaczego więc dwa pierwsze mają czerwone grzbiety, a Inferno stary, biały...?
Jakby grzbiet grzbietem, ale bardziej mnie zastanawia skąd taka różnica w cenie. To jest 70zł okładkowo, trochę kasy to jest.