Pytałem się ich i powiedzieli, że będą 3 tomy w 2022. Ale mógłbyś wyjaśnić te powody jakimi oni się kierują?
Wydają na początku więcej, żeby wciągnąć czytelnika. Niejednokrotnie mówili, że im późniejsze tomy, tym sprzedaż słabsza, więc to raz, a dwa - nie wydają tylko jednej serii, nie mają miejsca w planie wydawniczym, żeby wszystkiemu zwiększać częstotliwość, a odbiorca też nie ma nieskończonych środków, żeby kupować w takich ilościach.
Z tego co się dowiedziałem przez te parę dni na forum to nie dość, że Egmont może kupować to co chce, od którego momentu chce (mimo, że to kolekcja), wydając z częstotliwością jaką chce i może również przerwać kiedy tylko chce... Dziwie się, że Marvel pozwala podpisywać takie umowy licencyjne.
Egmont jest największym wydawcą w Polsce i wydaje ogrom tytułów Marvela, więc ten raczej nie ma co narzekać na współpracę.
Pełna kolekcja to jest w Stanach. Nigdy Egmont nie deklarował, że ma zamiar przenieść ją 1 do 1 na polski rynek. Równie dobrze mogli zmienić nazwę z Epic Collection na coś innego, oni tylko bazują na amerykańskim oryginale, żeby sami nie składać tomów.
A fanów Egmont wyszkolił żeby wiele nie oczekiwali odnośnie zapowiedzi - parę miesięcy do przodu a później miejcie pretensje do siebie jak zakończymy wydawać a wy przegapiliście angielskie wydania.
Rozumiem, że ty prowadząc wydawnictwo wydałbyś ot tak kolekcję 30 tomów bez znaczenia, czy się to sprzedaje czy może po roku ludzie olali?
Poza tym, czy zauważyłeś, żeby ktoś poza tobą oczekiwał tutaj tych najstarszych tomów? Jest masa lepszych komiksów, na które ludzie czekają. Większość chce zebrać to, co kiedyś puścił TM-Semic i olać resztę. Nie wiadomo, czy przyjmą się chociażby kolejne tomy, gdzie już pojawiają się głosy, że fabularnie zaczynają się różne głupoty. Nie ma w Polsce klienta na stare komiksy z lat 60., dopóki się to nie zmieni, to nie będą wydawane. Jeśli sprzedaż Epików się utrzyma, może puszczą na próbę coś starszego, jak chwyci to pójdą dalej, jak nie to seria się skończy obejmując pewien okres, dlatego też raczej będą celować w te tomy, które zapewnią ciągłość ich wydaniu, a nie żeby czytelnik został z rozgrzebanymi numerami z losowych lat.