Autor Wątek: Marvel - Must-Have - Kolekcja Hachette  (Przeczytany 92008 razy)

0 użytkowników i 4 Gości przegląda ten wątek.

Odp: Marvel - Must-Have - Kolekcja Hachette
« Odpowiedź #450 dnia: Śr, 20 Sierpień 2025, 22:50:41 »
A mnie to nie dziwi
Wyobrażasz sobie polski tytuł w stylu: kolekcja komiksów Marvela musisz mieć ? Bo dla mnie to brzmi beznadziejnie. Must Have brzmi dużo lepiej.
Sociale:
https://www.instagram.com/wayne_collector
https://malopowaznyblog.blogspot.com/
Co jakiś czas, jako gość:
https://youtube.com/@comixxy?si=bq1ChjvybdESO-vD

Ten który nie załapał się na WKKM, bo był za mały 😉

Odp: Marvel - Must-Have - Kolekcja Hachette
« Odpowiedź #451 dnia: Śr, 20 Sierpień 2025, 22:53:11 »
Ważne że powiedział że kolekcja jest stworzona specjalnie dla Polski, może pomieszają różne kolekcje swoje od Spidermana po X-Men i taki misz masz tego co nie było na rynku lub nie ma szans kupić wydadzą. Wchodzę w to jeśli dubli z WKKM ma być mało.
Pożyjemy, zobaczymy - jeśli faktycznie w zapowiedziach kolejnych tomów będą się przewijać tomy które będą u nas nowościami, lub rzeczami które dawno u nas nie było wydanych to duży plusik dla tej kolekcji.
Ale najpierw chcę zobaczyć efekty tych słów, bo puste zapewniania to mogę sobie dawać zawsze
Sociale:
https://www.instagram.com/wayne_collector
https://malopowaznyblog.blogspot.com/
Co jakiś czas, jako gość:
https://youtube.com/@comixxy?si=bq1ChjvybdESO-vD

Ten który nie załapał się na WKKM, bo był za mały 😉

Online Popiel

Odp: Marvel - Must-Have - Kolekcja Hachette
« Odpowiedź #452 dnia: Śr, 20 Sierpień 2025, 23:38:28 »
A mnie to nie dziwi
Wyobrażasz sobie polski tytuł w stylu: kolekcja komiksów Marvela musisz mieć ? Bo dla mnie to brzmi beznadziejnie. Must Have brzmi dużo lepiej.
"Komiksy Marvela, które musisz mieć" - co w tym źle brzmi?

Poza faktem, że póki co wcale tam takich nie widać :)

Offline Avarest

Odp: Marvel - Must-Have - Kolekcja Hachette
« Odpowiedź #453 dnia: Cz, 21 Sierpień 2025, 01:09:30 »
Pozwólcie, że zacznę od małego sprostowania: słowo "dubel" tu kompletnie nie pasuje, bo nie dostaniemy dokładnie takiej samej kopii wydanie, a jedynie zbliżoną. Będzie nowa szata graficzna, nowe tłumaczenie i korekta, dodatki. Co prawda może pojawić się zbliżona zwartość odnośnie zeszytów, ale to jak już wspominałem nie będzie nigdy "dubel".

Używanie słowa "dubel" (oraz wszelkie warianty z multiwersum obłędu: pół dubel, ćwierć dubel, dubel dubla itp. itd. etc.) to chora imaginacja jednego z członków tego forum, któremu nie kibicuję w przesadnie licznych wypowiedziach, a życzę jedynie zakupu słownika języka polskiego na urodziny.


Dublowersum obłędu opanowało forum. Fakt jest jednak taki, że słowo dubel oznacza drugą sztukę tego samego egzemplarza, więc nie trudno zauważyć, że jest w tym kontekście używane błędnie. Jednak zanurzając się w słownik ciężko znaleźć słowo, które pasowałoby do domyślnego znaczenia używanego na forum. Najbliższym poprawne określeniem (oprócz zwyczajnej "powtórki") jest chyba "repetycja", która zdefiniowana słownikowo jest jako powtórzenie czegoś (jednak na ogół w edukacji jako powtórkę materiału, w muzyce jako powtórzenie frazy, oraz w retoryce jako figurze stylistycznej polegającej na powtórzeniu słowa lub zwrotu). Repetycją nie odnosi się więc do publikacji ani wydawnictw, brakuje jej konotacji edytorskiej.

Zabawmy się w językoznawcę. ;) Jakie określenie mogłoby więc być stosowane?

Szukamy słowa, które:

• odnosi się do ponownego wydania tej samej książki,
• przez innego wydawcę (gdy to ten sam wydawca, to mówimy o "reedycji"),
• i nie jest identyczne fizycznie (czyli nie „dubel”),
• lecz zachowuje tożsamość utworu (np. ten sam tekst źródłowy, choć może być inne tłumaczenie, okładka, układ graficzny).


Jakie terminy są dziś stosowane i jakie są ich ograniczenia?

Termin      | Znaczenie                     | Dlaczego nie pasuje w pełni   
Wydanie      | Publikacja utworu w określonej formie      | Zwykle odnosi się do jednej edycji przez jednego wydawcę   
Reedycja      | Ponowne wydanie przez tego samego wydawcę   | Nie pasuje, jeśli wydawca jest inny   
Wznowienie    | Kolejne wydanie tej samej książki         | Często przez tego samego wydawcę   
Dubel      | Druga sztuka tego samego egzemplarza      | Dotyczy fizycznych kopii, nie edycji   
Reprint      | Dokładne powtórzenie wcześniejszego wydania   | Zwykle bez zmian, często przez tego samego wydawcę   


Najtrafniejszym określeniem byłoby więc: "alternatywne wydanie" albo "inna edycja".

Jako, że takie nazewnictwo nie będzie tak nośne jak stosowany dotychczas "dubel", to możemy zabawić się jeszcze mocniej i poszukać jednego słowa, które byłoby precyzyjne i eleganckie.

Takim słowem może być być: "redycja".

Etymologia: od łac. redigere – „przywracać, ponownie opracowywać”
Znaczenie proponowane: wydanie tego samego utworu przez innego wydawcę, różniące się formą edytorską, lecz zachowujące tożsamość treści.

Słowo to brzmi naturalnie w języku polskim. Nie jest obciążone znaczeniem "reedycji" (czyli wydaniem przez tego samego wydawcę). Może też funkcjonować jako termin techniczny w bibliografii.

Takim słowem może też być: “rewydanie”.

Analiza językoznawcza:
Budowa: re- (ponownie) + wydanie (publikacja)
Znaczenie intuicyjne: ponowne wydanie utworu

To słowo oczywiście również nie jest obecnie notowane w słownikach, ale jego budowa jest w pełni zgodna z polską morfologią i brzmi naturalnie. Może być używane zarówno w języku potocznym, jak i technicznym. Łatwo tworzyć pochodne: rewydany, rewydawca, rewydanie zbiorcze.


PS. Powyższe należy traktować tylko jako zabawę słowną. Choć może wydawać się lepszą alternatywą niż panujące Dublowersum obłędu, to oczywiście nikt nie musi takiego słownictwa używać. ;-)
« Ostatnia zmiana: Cz, 21 Sierpień 2025, 01:46:13 wysłana przez Avarest »

Offline Pestak

Odp: Marvel - Must-Have - Kolekcja Hachette
« Odpowiedź #454 dnia: Cz, 21 Sierpień 2025, 06:43:18 »
Bardzo dziękujemy za ten wykład, ale polecałbym sprawdzenie znaczenia jeszcze takich słów/wyrażeń jak desemantyzacja czy też uzus językowy.

Innymi słowy na tutejszym forum przyjęło się już używać w stosunku do opisanej sytuacji słowa „dubel” i tak już pozostanie. Nie ma siły żeby to zmienić:) Ja na pewno będę dalej to praktykował.

Moim zdaniem zresztą  słowo „dubel” użyte przez Bazyliszka idealnie oddaje sens zjawiska i już pierwotnie użyte  było prawidłowo. Oczywiste jest bowiem, że słowo to odnosi się w używanym kontekście jedynie do ponownego ukazania danej historii/fabuły (a nie jej formy edytorskiej, która może faktycznie różnić się tłumaczeniem, jakością papieru itd.)

Offline Katharinka

Odp: Marvel - Must-Have - Kolekcja Hachette
« Odpowiedź #455 dnia: Cz, 21 Sierpień 2025, 07:35:30 »

Dublowersum obłędu opanowało forum. Fakt jest jednak taki, że słowo dubel oznacza drugą sztukę tego samego egzemplarza, więc nie trudno zauważyć, że jest w tym kontekście używane błędnie. Jednak zanurzając się w słownik ciężko znaleźć słowo, które pasowałoby do domyślnego znaczenia używanego na forum. Najbliższym poprawne określeniem (oprócz zwyczajnej "powtórki") jest chyba "repetycja", która zdefiniowana słownikowo jest jako powtórzenie czegoś (jednak na ogół w edukacji jako powtórkę materiału, w muzyce jako powtórzenie frazy, oraz w retoryce jako figurze stylistycznej polegającej na powtórzeniu słowa lub zwrotu). Repetycją nie odnosi się więc do publikacji ani wydawnictw, brakuje jej konotacji edytorskiej.

Zabawmy się w językoznawcę. ;) Jakie określenie mogłoby więc być stosowane?

Szukamy słowa, które:

• odnosi się do ponownego wydania tej samej książki,
• przez innego wydawcę (gdy to ten sam wydawca, to mówimy o "reedycji"),
• i nie jest identyczne fizycznie (czyli nie „dubel”),
• lecz zachowuje tożsamość utworu (np. ten sam tekst źródłowy, choć może być inne tłumaczenie, okładka, układ graficzny).


Jakie terminy są dziś stosowane i jakie są ich ograniczenia?

Termin      | Znaczenie                     | Dlaczego nie pasuje w pełni   
Wydanie      | Publikacja utworu w określonej formie      | Zwykle odnosi się do jednej edycji przez jednego wydawcę   
Reedycja      | Ponowne wydanie przez tego samego wydawcę   | Nie pasuje, jeśli wydawca jest inny   
Wznowienie    | Kolejne wydanie tej samej książki         | Często przez tego samego wydawcę   
Dubel      | Druga sztuka tego samego egzemplarza      | Dotyczy fizycznych kopii, nie edycji   
Reprint      | Dokładne powtórzenie wcześniejszego wydania   | Zwykle bez zmian, często przez tego samego wydawcę   


Najtrafniejszym określeniem byłoby więc: "alternatywne wydanie" albo "inna edycja".

Jako, że takie nazewnictwo nie będzie tak nośne jak stosowany dotychczas "dubel", to możemy zabawić się jeszcze mocniej i poszukać jednego słowa, które byłoby precyzyjne i eleganckie.

Takim słowem może być być: "redycja".

Etymologia: od łac. redigere – „przywracać, ponownie opracowywać”
Znaczenie proponowane: wydanie tego samego utworu przez innego wydawcę, różniące się formą edytorską, lecz zachowujące tożsamość treści.

Słowo to brzmi naturalnie w języku polskim. Nie jest obciążone znaczeniem "reedycji" (czyli wydaniem przez tego samego wydawcę). Może też funkcjonować jako termin techniczny w bibliografii.

Takim słowem może też być: “rewydanie”.

Analiza językoznawcza:
Budowa: re- (ponownie) + wydanie (publikacja)
Znaczenie intuicyjne: ponowne wydanie utworu

To słowo oczywiście również nie jest obecnie notowane w słownikach, ale jego budowa jest w pełni zgodna z polską morfologią i brzmi naturalnie. Może być używane zarówno w języku potocznym, jak i technicznym. Łatwo tworzyć pochodne: rewydany, rewydawca, rewydanie zbiorcze.


PS. Powyższe należy traktować tylko jako zabawę słowną. Choć może wydawać się lepszą alternatywą niż panujące Dublowersum obłędu, to oczywiście nikt nie musi takiego słownictwa używać. ;-)


Język jest żywy, dziś słowo,,atencja" znaczy co innego niż 15 lat temu. Dla wielu młodszych ,,darzyć kogoś atencją " może znaczyć zupełnie coś innego.

Offline Lipa

Odp: Marvel - Must-Have - Kolekcja Hachette
« Odpowiedź #456 dnia: Cz, 21 Sierpień 2025, 09:52:36 »
Prenumerata przyszła. O jakość edytorską możemy być na szczęście spokojni ;)
Gdzie moja przypinka?!


Mi się trafił prawidłowy :)

Offline bibliotekarz

Odp: Marvel - Must-Have - Kolekcja Hachette
« Odpowiedź #457 dnia: Cz, 21 Sierpień 2025, 10:24:23 »
Ważne że powiedział że kolekcja jest stworzona specjalnie dla Polski, może pomieszają różne kolekcje swoje od Spidermana po X-Men i taki misz masz tego co nie było na rynku lub nie ma szans kupić wydadzą. Wchodzę w to jeśli dubli z WKKM ma być mało.
O święta naiwności!  ::)
Batman returns
his books to the library

Offline Geekoholic

Odp: Marvel - Must-Have - Kolekcja Hachette
« Odpowiedź #458 dnia: Cz, 21 Sierpień 2025, 10:33:14 »
Właściwie to napisali, że nie będą powielać list z innych krajów gdzie Must-Have ukazało się w formie linni wydawniczej Panini.  A to może znaczyć, że wybrali z całej puli określone tytuły i zbudowali z nich własną listę i tyle. Nawet jeśli coś wyszło w ramach MH w jakimś kraju nie oznacza, że u nas też będzie.

Odp: Marvel - Must-Have - Kolekcja Hachette
« Odpowiedź #459 dnia: Cz, 21 Sierpień 2025, 12:34:07 »
Byle faktycznie ktoś tam usiadł, rozpisywał wszystkie tytuły które wychodziły w innych krajach, i tytuły które u nas wydał Egmont bądź Mucha i są nadal dostępne, bądź były dostępne latami wykreślił i nie dostaniemy ich.
Jeśli faktycznie tak będzie i dostaniemy w dużej mierze rzeczy u nas nowe, bądź wydane lata temu w WKKM to ja nie miałbym nic przeciwko.
Nadal jednak nie biorę całości, na ten moment nie mam ani chęci, ani miejsca na półce, żeby ładować się w kolejną kolekcję mającą 80 tomów, ominą mnie te tomy specjalne które może bym i przeczytał - ale trudno się mówi, może na OLX ktoś je kiedyś będzie sprzedawał w ludzkiej cenie  :D
Sociale:
https://www.instagram.com/wayne_collector
https://malopowaznyblog.blogspot.com/
Co jakiś czas, jako gość:
https://youtube.com/@comixxy?si=bq1ChjvybdESO-vD

Ten który nie załapał się na WKKM, bo był za mały 😉

Offline Roszadok

Odp: Marvel - Must-Have - Kolekcja Hachette
« Odpowiedź #460 dnia: Cz, 21 Sierpień 2025, 14:11:33 »
Nie wiem czemu, ale tak jakoś czuję że od 12-tego tomu to zacznie się odgrzewany kotlet do kwadratu

Offline Katharinka

Odp: Marvel - Must-Have - Kolekcja Hachette
« Odpowiedź #461 dnia: Cz, 21 Sierpień 2025, 16:54:01 »
O święta naiwności!  ::)
Z mojego komentarza ona się nie wybija. Napisałam że wszystko zależy czy wykorzystają wszystkie swoje kolekcje. Tyle i aż tyle.

Offline stab

Odp: Marvel - Must-Have - Kolekcja Hachette
« Odpowiedź #462 dnia: Cz, 21 Sierpień 2025, 21:32:24 »
Ma ktoś jakieś info czy ta kolekcja będzie dostępna w gildii?

Odp: Marvel - Must-Have - Kolekcja Hachette
« Odpowiedź #463 dnia: So, 23 Sierpień 2025, 13:25:10 »
Pisałem na Instagramie z nimi i w poniedziałek mam dostać odpowiedź w tej sprawie, będę informował
Sociale:
https://www.instagram.com/wayne_collector
https://malopowaznyblog.blogspot.com/
Co jakiś czas, jako gość:
https://youtube.com/@comixxy?si=bq1ChjvybdESO-vD

Ten który nie załapał się na WKKM, bo był za mały 😉

Odp: Marvel - Must-Have - Kolekcja Hachette
« Odpowiedź #464 dnia: So, 23 Sierpień 2025, 22:30:58 »
 Przejrzałem sobie tą ulotkę która była w 1 tomie i na podstawie graficzek można chyba potwierdzić cztery (bądź pięć, ale o tym na końcu) kolejne tomy (jeden już znany, bo Young Avengers będzie tomem 7):
1:





2:




3:




4:




I 5, tutaj to tylko moje mocne przypuszczenia, ale patrząc na kreskę i trójkę postaci nasuwa mi się skład Avengers z pierwszych lat XXI wieku, a konkretnie ten tom:


Sociale:
https://www.instagram.com/wayne_collector
https://malopowaznyblog.blogspot.com/
Co jakiś czas, jako gość:
https://youtube.com/@comixxy?si=bq1ChjvybdESO-vD

Ten który nie załapał się na WKKM, bo był za mały 😉