Autor Wątek: Komiksy Disneya (Kaczor Donald, Kaczogród)  (Przeczytany 443405 razy)

0 użytkowników i 12 Gości przegląda ten wątek.

Offline zerodwatrzy

Odp: Komiksy Disneya (Kaczor Donald, Kaczogród)
« Odpowiedź #2820 dnia: Pt, 05 Grudzień 2025, 21:53:34 »
Tematyka komiksów z Daisy trochę niewdzięczna, a wyszło całkiem nieźle. Liczę, że przy kolejnych tomach z ciekawszymi postaciami (będę czekał szczególnie na Dziobasa i Magikę) Egmont też się przyłoży i dostaniemy wiele świetnych i przełomowych historii typu https://inducks.org/story.php?c=I+TL+3464-1P.

W przypadku Daisy dziwi mnie brak tej historii https://inducks.org/story.php?c=B+870024, ale zakładam, że dobrali się do niej cenzorzy disnejowscy. Reszta tomu dobrze ułożona, nie planowałem, a wskoczyło na listę zakupów.

Offline radef

Odp: Komiksy Disneya (Kaczor Donald, Kaczogród)
« Odpowiedź #2821 dnia: Pt, 05 Grudzień 2025, 21:55:33 »
Skoro wszystko zostało powiedziane, to ja muszę stwierdzić, że mimo takich starań, wyszedł z tego tom bardzo niemrawy, nawet biorąc pod uwagę niewdzięczny temat.

Z niemieckiego tomu zabrakło chociażby bardzo nietypowej, ale też cenionej, brazylijskiej opowieści "O Casamento do Pato Donald" o ślubie Donalda i Daisy, która na pewno stanowiłaby mocny punkt wydania i ze względu na swoją objętość, jest to komiks, którego raczej szybko nie znajdziemy w innym wydaniu. Tak samo brakuje Heymansa czy Midthuna.

Zamiast tego dostaliśmy wydanie, w którym aż 167 stron stanowią historie włoskie. Co biorąc pod uwagę, że w naszym kraju od lat dostajemy tysiące stron tego typu komiksów, a historii 4-rzędowych praktycznie nie ma, powoduje, że czytając "Naszą uroczą Daisy" jednak odczuwam spory niedosyt. Nie znam wszystkich szczegółów, ale jednak czuję zawód, bo to w sumie bardziej przypomina "Giganta" i to nie zawsze najlepszej jakości.
« Ostatnia zmiana: Pt, 05 Grudzień 2025, 21:57:42 wysłana przez radef »
Kacza Agencja Informacyjna - newsy, recenzje, artykuły nie tylko o komiksach Disneya

Offline Kadet

Odp: Komiksy Disneya (Kaczor Donald, Kaczogród)
« Odpowiedź #2822 dnia: Pt, 05 Grudzień 2025, 22:08:30 »
Tematyka komiksów z Daisy trochę niewdzięczna, a wyszło całkiem nieźle. Liczę, że przy kolejnych tomach z ciekawszymi postaciami (będę czekał szczególnie na Dziobasa i Magikę) Egmont też się przyłoży i dostaniemy wiele świetnych i przełomowych historii typu https://inducks.org/story.php?c=I+TL+3464-1P.

Nie czytałem tej historii, ale czytałem o niej - i z przykładowych plansz i zarysu fabuły wygląda interesująco. Problem mogą stanowić kwestie logistyczne. Przy 128 stronach długości chyba bardziej nadaje się do wydania samodzielnego albo w jakiejś wariacji MegaGiga, bo w hipotetycznej antologii Magiki (przy założeniu, że miałaby podobne rozmiary, jak ta Daisy) zajęłaby od razu sama połowę tomu. Cóż, zobaczymy, co przyszłość przyniesie.

Z niemieckiego tomu zabrakło chociażby bardzo nietypowej, ale też cenionej, brazylijskiej opowieści "O Casamento do Pato Donald" o ślubie Donalda i Daisy, która na pewno stanowiłaby mocny punkt wydania i ze względu na swoją objętość, jest to komiks, którego raczej szybko nie znajdziemy w innym wydaniu.

Nie mogę mówić za innych, ale ja widziałem ten "O Casamento do Pato Donald", gdy przeglądałem skład niemieckiej antologii o Daisy, jednak ostatecznie zdecydowałem się nie wciągać go na moją listę. Wychodziłem z założenia, że to pierwszy i zapewne przez dłuższy czas jedyny tom poświęcony Daisy, więc skupiłem się w moich sugestiach na historiach, w których to ona jest główną bohaterką. Natomiast - jak zakładałem - w "O Casamento do Pato Donald" uwaga rozkładałaby się po równo między nią a Donalda. Starałem się też dobierać sugestie tak, by ilustrowały różne aspekty Daisy jako postaci, a w kategorii "relacja Daisy z Donaldem" miałem już zabukowane inne propozycje.

Choć oczywiście, tak jak mówiłem, ja byłem tylko jednym z kilku konsultantów, więc wątpię, że mój głos miał tu wartość decydującą. Też nie znam wszystkich szczegółów produkcji, możliwe, że na którymś etapie weszły jeszcze jakieś inne kwestie.
Bardzo Was proszę o wsparcie i/albo udostępnienie zbiórki dla dziewczynki walczącej z rakiem: https://www.siepomaga.pl/walka-agatki.

Dziękuję z całego serca!

Offline Bazyliszek

Odp: Komiksy Disneya (Kaczor Donald, Kaczogród)
« Odpowiedź #2823 dnia: Dzisiaj o 00:00:12 »
Jak zwykle jestem po stronie radefa. Tom o Daisy, droższy bo nie jest kopią (wg Kadeta) i jest na świecie komiks w którym Daisy i Donald się pobierają. To ja nie wiem która historia bardziej by pasowała do takiego albumu, jak właśnie ta. I mimo wszystko - jakby ten komiks miał 350 stron, to nic by im się nie stało a i tak byłby krótszy od Donalda.

I jeśli Egmont nad tym przysiadł przy składaniu, to dlaczego dał jeszcze raz komiks z Giganta o Superkwęku wydany dopiero co? Gdyby nie te powtórzone 44 strony, to album już prezentowałby się o wiele lepiej. Chociaż najlepiej by było jakby go dali z dokładnie takim samym tłumaczeniem jakie jest w Premiumie. :)

Ogólnie raczej kupię, ale te 70 stron reprintów trochę mnie poboli, zwłaszcza za tą cenę. Teraz czekam na zawartość tomu o Sknerusie.

Offline zombie001

Odp: Komiksy Disneya (Kaczor Donald, Kaczogród)
« Odpowiedź #2824 dnia: Dzisiaj o 00:28:58 »
I mamy - tak wygląda NASZA UROCZA DAISY!
https://www.komiksydisneya.pl/2025/12/nasza-urocza-daisy-peny-skad-tomu.html

Jakbym to powiedział - not great, not terrible, jest naprawdę porządnie, choć mam trochę zastrzeżeń i nie do końca jestem przekonany, czy jest to warte swoje ceny.

Ejj.. Ale to na serio ma te same "złocenia" co "Nasz wielki Donald"?? Przecież to jest coś typu - patrz, nie dotykaj. Myślałem, że zdecydują się na coś innego. :/


Ja byłem dość pozytywnie nastawiony jak to ogłosili, ale teraz chyba pass. Chociaż inicjatywa składania tomów jak najbardziej na plus. Chwali się.
« Ostatnia zmiana: Dzisiaj o 00:30:59 wysłana przez zombie001 »
KEEP CALM AND HATE EVERYONE

Offline Kadet

Odp: Komiksy Disneya (Kaczor Donald, Kaczogród)
« Odpowiedź #2825 dnia: Dzisiaj o 00:32:45 »
Tom o Daisy, droższy bo nie jest kopią (wg Kadeta)

Tak, właśnie tak. Choć nie pretenduję do stuprocentowej pewności, to na podstawie informacji, które mam, właśnie tak twierdzę.

I jeśli Egmont nad tym przysiadł przy składaniu, to dlaczego dał jeszcze raz komiks z Giganta o Superkwęku wydany dopiero co? Gdyby nie te powtórzone 44 strony, to album już prezentowałby się o wiele lepiej. Chociaż najlepiej by było jakby go dali z dokładnie takim samym tłumaczeniem jakie jest w Premiumie. :)

Ogólnie raczej kupię, ale te 70 stron reprintów trochę mnie poboli, zwłaszcza za tą cenę. Teraz czekam na zawartość tomu o Sknerusie.

Gdy przedstawiałem swoje propozycje (wśród których była "Nić Ariadny"), nie wiedziałem, że ma się ukazać Gigant Premium z pierwszymi komiksami o Superkwęku ani że ma się w nim znaleźć debiut Superkwoczki. Ale gdybym wiedział, pewnie i tak zasugerowałbym, żeby mimo to umieścić "Nić Ariadny" także w antologii. To jest po prostu jeden z najważniejszych komiksów z udziałem Daisy w całym dorobku Disneya i zasługuje na miejsce w jubileuszowej antologii o tej postaci, nawet jeśli ukazał się gdzieś indziej w jakimś innym wydaniu (a w sumie w naszej sytuacji na razie nie można do końca powiedzieć, że się ukazał).

Daisy nie ma zbyt wielu "epokowych" komiksów, ale ten jest dla niej właśnie taki i nie wyobrażam sobie, by go pominąć w tomie poświęconym specjalnie jej - tym bardziej, że poza zagorzałymi fanami Disneya nie wszyscy odbiorcy, których interesuje Daisy, muszą też pasjonować się Superkwękiem i zbierać komiksy z nim. Mimo pewnej części wspólnej rynki docelowe na książkę z kaczką w kokardce i różowymi akcentami na okładce oraz na zbiór historyjek z superbohaterem pomiatającym krewnymi są troszkę rozbieżne. Dlatego biorąc pod uwagę specyfikę obu wydań (zbiór wczesnych komiksów ze Superkwękiem i antologia ukazująca Daisy w różnych latach i rolach) uważam, że w obu tych publikacjach obecność "Nici Ariadny" jest uzasadniona.

Ach, i tak dodatkowo: "Inna niż wszyscy" Gregory'ego i Barksa, "Kaczka zapominaczka" Straatmana i Rosy oraz "Taka jestem" Jensena i Ferioliego też były przeze mnie rekomendowane do wydania, mimo że to "duble".

Uznałem, że w antologii, która prezentuje Daisy w ujęciu różnych twórców z pierwszej ligi Disneya (Carpi, Scarpa, Cavazzano, Rodrigues, Vicar, Ziche, Fecchi) powinny się znaleźć też komiksy Barksa i Rosy z tą postacią - ale ponieważ obaj nie za bardzo czuli tej bohaterki, wybrałem krótkie historyjki. U Rosy tę, która pasowała tematyką (zresztą jego jedyną z Daisy jako główną bohaterką), u Barksa zaś - taką, w której Daisy przedstawiona jest u niego chyba najkorzystniej. Ferioli zaś to inny świetny rysownik, który zasługiwał na obecność w tomie, a przesłanie "Taka jestem" tak świetnie pasowało do idei tej antologii, że zdecydowałem się na jego polecenie.

Nie starałem się złośliwie zapełniać moich propozycji dublami, byłem w ich przypadku oszczędny, ale jeśli trafił się wydany już u nas komiks, który moim zdaniem wyjątkowo dobrze nadawał się do tej publikacji, to go polecałem. Ja mam KD 4/2013 z "Taka jestem", pewnie trochę fanów piszących tu też go ma, ale podejrzewam, że większość osób, które kupią "Naszą uroczą Daisy" raczej nie posiada gazetki sprzedawanej w kioskach przez parę tygodni 12 lat temu.
Bardzo Was proszę o wsparcie i/albo udostępnienie zbiórki dla dziewczynki walczącej z rakiem: https://www.siepomaga.pl/walka-agatki.

Dziękuję z całego serca!