Autor Wątek: Komiksy Disneya (Kaczor Donald, Kaczogród)  (Przeczytany 308794 razy)

0 użytkowników i 6 Gości przegląda ten wątek.

Online stab

Odp: Komiksy Disneya (Kaczor Donald, Kaczogród)
« Odpowiedź #2115 dnia: Nd, 08 Październik 2023, 17:37:49 »
Kaczki jakoś zawsze mnie omijały i czas to zmienić. Czy na pierwszy ogień kolekcja Barksa to dobry wybór? Czy zacząć od czegoś innego? Oczywiście coś, co jest normalnie dostępne, a nie jakiś Życie i czasy za 700 zł.

Offline Tom17

Odp: Komiksy Disneya (Kaczor Donald, Kaczogród)
« Odpowiedź #2116 dnia: Nd, 08 Październik 2023, 17:44:35 »
Kaczki jakoś zawsze mnie omijały i czas to zmienić. Czy na pierwszy ogień kolekcja Barksa to dobry wybór? Czy zacząć od czegoś innego? Oczywiście coś, co jest normalnie dostępne, a nie jakiś Życie i czasy za 700 zł.
Ja bym zaczął od lat 1952 czyli Stawiłem sobie pomnik i inne historie z roku 1952, Powrót do Klondike i inne historie z lat 1952-1953, Moja snów dolina i inne historie z lat 1953-1954. Oczywiście możesz też zacząć od Życie i czasy wystarczy kupić tomy 4 i 5 Dona Rosy i główną historię poznajesz plus masz świetną historie Skarbnicę wiedzy o przewodniku młodych skautów.

Offline Dracos

Odp: Komiksy Disneya (Kaczor Donald, Kaczogród)
« Odpowiedź #2117 dnia: Nd, 08 Październik 2023, 17:53:11 »
Imo najlepiej od Rosy, tak jak kolega wyżej pisze Zycie i Czasy są w tomach 4 i 5, ale niekoniecznie trzeba z wysokiego C zaczynać można jakiś inny tomik, a ZiCZSM zostawić na deser :)

Online Bazyliszek

Odp: Komiksy Disneya (Kaczor Donald, Kaczogród)
« Odpowiedź #2118 dnia: Nd, 08 Październik 2023, 17:53:27 »
Zgadzam się - Stawiłem sobie Pomnik koniecznie. I jak kolega napisał - tom 4 i 5 Kolekcji Dona Rosy czyli Życie i Czasy Sknerusa McKwacza w normalnej cenie, bo tomy 1-9 są dostępne w księgarniach internetowych. Polecę też szczerze aktualny Gigant Poleca 6/2023 dostępny teraz w kioskach. Ubawiłem się setnie czytając ten numer.



Offline Tom17

Odp: Komiksy Disneya (Kaczor Donald, Kaczogród)
« Odpowiedź #2119 dnia: Nd, 08 Październik 2023, 18:04:39 »
Imo najlepiej od Rosy, tak jak kolega wyżej pisze Zycie i Czasy są w tomach 4 i 5, ale niekoniecznie trzeba z wysokiego C zaczynać można jakiś inny tomik, a ZiCZSM zostawić na deser :)
Choć według mnie pierwszy tom Rosy to najgorszy tom z całej kolekcji.

Online stab

Odp: Komiksy Disneya (Kaczor Donald, Kaczogród)
« Odpowiedź #2120 dnia: Nd, 08 Październik 2023, 19:20:42 »
Dzięki za pomoc. Jako że jest promocja na gildii z okazji mfkg "niechcący" zamówiły mi się kolekcje Rosy i Barksa ;)

Online stab

Odp: Komiksy Disneya (Kaczor Donald, Kaczogród)
« Odpowiedź #2121 dnia: So, 14 Październik 2023, 21:51:14 »
TK potwierdził dzisiaj że tom 10 kolekcji Rosy nie będzie dodrukowany. Czy brak tego tomu jakoś zaburzy odbiór całości? Opłaca się czytać 9 tomów bez ostatniego?

Offline srogin

Odp: Komiksy Disneya (Kaczor Donald, Kaczogród)
« Odpowiedź #2122 dnia: So, 14 Październik 2023, 21:57:52 »
TK potwierdził dzisiaj że tom 10 kolekcji Rosy nie będzie dodrukowany. Czy brak tego tomu jakoś zaburzy odbiór całości? Opłaca się czytać 9 tomów bez ostatniego?

Oczywiście, że tak. Cała kolekcja to krótkie historie nie powiązane zbytnio ze sobą. "Życie i czasy" też spokojnie można czytać nie znając wszystkich rozdziałów.

Offline Castiglione

Odp: Komiksy Disneya (Kaczor Donald, Kaczogród)
« Odpowiedź #2123 dnia: Nd, 15 Październik 2023, 08:31:50 »
Móc - można, w końcu za dzieciaka czytało się te historie rozrzucone po różnych gazetkach. Natomiast w 10 tomie znajduje się kilka doskonałych komiksów, dla mnie osobiście bardzo ważnych.


Niedawno wypowiadałem się o tym tomie:
Spoiler: PokażUkryj


Don Rosa – "Wujek Sknerus i Kaczor Donald – tom 10: Druga tajemnica starego zamczyska"


Zakup "Drugiej tajemnicy starego zamczyska" długo był przeze mnie odwlekany w czasie, bo raz, że liczyłem na dodruk z poprawioną okładką, dwa – miałem jeszcze zaległości w czytaniu poprzednich tomów. Gdy jednak zacząłem docierać do ostatnich części, okazało się, że komiksy Rosy przestały podobać się Disneyowi i powrót do sklepów tego braku okazał się wątpliwy. Szczęśliwie po kilku perturbacjach udało mi się uzupełnić lukę, dzięki czemu niedawno mogłem zabrać się za ostatni tom kolekcji. Zakończyłem więc czytanie tej serii, jednak towarzyszą mi mieszane odczucia, bo z jednej strony można by powiedzieć – nareszcie; z drugiej – wielka szkoda, że to już koniec.

Z racji coraz mocniejszego ukierunkowywania się Rosy na dłuższe i bardziej rozbudowane fabuły, w im późniejszych tomach jesteśmy, tym stosunkowo mniej w nich komiksów. W "Drugiej tajemnicy starego zamczyska" znajdziemy zaledwie sześć historii, jednak zdecydowana większość z nich pełna jest dużej ilości treści. Układ komiksów w kolekcji jest chronologiczny, więc doboru do poszczególnych części dokonało życie, ale obecność zawartych tu historii jest bardzo adekwatna dla ostatniego tomu.

Największą w moim odczuciu wartość stanowią tu trzy doskonałe opowieści o Sknerusie McKwaczu. Rozpoczynające zbiór "Czy to jawa, czy sen?" posługuje się bardziej fantastycznonaukową fabułą – punktem wyjścia jest maszyna, która umożliwia Barciom Be wniknięcie do snów Sknerusa, a dzięki temu wykradnięcie z jego umysłu potrzebnych im informacji (przy premierze "Incepcji" pisało się, jak wiele Nolan ściągnął z tego komiksu). Jednak najciekawszą częścią są same sny McKwacza, w których na nowo przeżywa przygody znane z "Życia i czasów", jak również ma sposobność dokonania w nich kilku zmian i przeżycia chwil, których nie udało mu się doczekać na jawie. "List z domu", czyli tytułowa "Druga tajemnica starego zamczyska", to zarówno kontynuacja "Korony krzyżowców" z poprzedniego tomu, jak i nawiązanie do klasycznej opowieści Barksa. Jest to komiks, do którego mam ogromny sentyment, bo w dzieciństwie był jednym z moich ulubionych. Historia opowiada o powrocie naszych bohaterów do zamku McKwaczów w Szkocji, gdzie jak się okazuje, może być ukryty skarb templariuszy. Dawniej fascynowały mnie wplecione w fabułę informacje o zakonie, dzisiaj główną atrakcją wydaje się spotkanie Sknerusa z jego dawno niewidzianą siostrą, która okazuje się opiekować zamkiem. Zamykający tom "Więzień Doliny Białej Śmierci" – ostatni kaczy komiks Rosy – to kolejny dodatek do "Życia i czasów", prezentujący wydarzenia z czasów gorączki złota w Jukonie, a także pogłębiający relacje Sknerusa z jego dawną ukochaną, Złotką O’Gilt. Wskazać można przynajmniej kilka punktów zbieżnych dla tych trzech opowieści. Wszystkie to piękne, poruszające historie (a przypominam, że mówimy o Kaczorze Donaldzie), które angażują, są emocjonujące, mają świetnie napisane postacie, bardzo naturalne i wiarygodne relacje między nimi, są pełne nostalgii, która ani przez moment nie jest tania i humoru z klasą, a każda z nich mieści to na plus minus 30 stronach. Te komiksy to Rosa w najlepszym wydaniu. Czuć w nich mnóstwo serca i ogromnego szacunku, którymi autor darzy bohaterów oraz to, jak dobrze ich rozumie. Sknerus w jego wykonaniu nie jest prostym chciwcem, a złożoną, skrywającą wiele przeżyć, emocji i bólu postacią.

Pozostałe historie, jakie znajdziemy w tym tomie są już luźniejsze i co prawda ta część nie była już dla mnie tak emocjonująca, lecz to nadal co najmniej dobre komiksy. "Skarb na śmietnisku" to najkrótsza fabuła, jaką tu znajdziemy i choć z pozoru to tylko klasyczna zabawna historia z Donaldem, to wykonana bardzo dobrze i mnóstwo w niej udanego humoru. "Czarny Rycerz powraca" to trzeci komiks, w którym pojawia się autorski antagonista Rosy. W młodości nie miałem okazji czytać historii z jego udziałem i muszę przyznać, że nie zostałem wielkim fanem tej postaci. Dodatkowo rzuciło mi się w oczy za dużo ekspozycji i trochę zbyt nachalne odniesienie do Barksa – jakoś nie kupuję wykorzystania jego obrazów w świecie przedstawionym. Ostatecznie to chyba ten fragment podobał mi się z tego zbioru najmniej. Ostatnim zawartym tu komiksem jest "Siedmiu wspaniałych (minus 4) caballeros!", sequel historii z poprzedniego tomu, która sama w sobie nawiązywała do filmu animowanego z lat 40. Tytułowi cabelleros to Donald i jego przyjaciele, José Carioca z Brazylii i Panchito Pistoles z Meksyku. O ile pierwszy komiks o tej trójce podobał mi się bardzo – był czymś wyróżniającym się w bibliografii Rosy, a przy tym bardzo zabawnym i nieco ostrzejszym – tak kontynuacja już trochę mniej. Tzn. dalej mi się podoba, ale zabrakło mi tego pazura, który miała część pierwsza, jednak historia jest dalej przyjemna, a akcja umiejscowiona w Rio de Janeiro pełna humoru i przygód.

O warstwie graficznej nie będę szczególnie się rozpisywać, bo to typowy Rosa, któremu na tym etapie twórczości nie zdarzają się słabsze momenty. Rysunki są dokładne, z mnogością detali (piękny widok na Rio de Janeiro), świetnie oddają emocje, do tego przemycają mnóstwo dodatkowego humoru za sprawą mimiki postaci i niektórych szczegółów tła. Od zawsze jestem też fanem Złotki w wykonaniu Rosy. Fantastyczna robota.

Integralną częścią tej serii są obszerne materiały dodatkowe, które wieńczą każdy z tomów, a więc również i tym razem otrzymujemy cały pakiet ciekawostek, informacji zza kulis i aż cztery galerie okładek i dodatkowych ilustracji. Każdy komiks i każda grafika jest przez autora skomentowana, ma nakreślony rys historyczny, opisane wszelkie nawiązania i ukryte smaczki, co po zebraniu wszystkich 10 tomów daje prawdziwy ogrom informacji. Pod tym względem kolekcja Rosy wypada rewelacyjnie i ja, jako fan jego komiksów od prawie 20 lat, chyba nie mógłbym dostać niczego lepszego w tym zakresie. Ostatnią ciekawostką, która się tu znalazła, jest krótka, bo zaledwie 4-stronicowa historia "Wielkie spotkanie" ze scenariuszem Thomasa Schrødera i rysunkami Marco Roty, w której Sknerus spotyka się Dona Rosę we własnej osobie.

Przykry epilog dla tej kolekcji stanowi tekst Rosy, który nie mógł być zawarty w samej książce, więc ostatecznie został opublikowany w internecie – choć jak zauważa sam autor, może to i lepiej, bo teraz ma do niego dostęp każdy. Rosa opisuje w nim powody zakończenia przez siebie kariery, na które złożyły się zarówno problemy zdrowotne (po przeczytaniu, w jaki sposób powstawały jego ostatnie ilustracje, szacunek dla jego twórczości może być tylko większy) oraz słabe warunki pracy, które oferował Disney. Polecam zapoznać się – pod spodem załączam link do tekstu w języku angielskim. Niestety więcej kaczek od Rosy już nie zobaczymy, jednak te blisko 90 komiksów, które stworzył, na zawsze będzie istotną częścią mojej kolekcji. To, że przez durne decyzje Disneya zastanawiamy się dzisiaj, czy ten tom w ogóle będzie kiedyś wznowiony, to jakieś nieporozumienie. Pozostaje tylko cieszyć się, że Egmont zabrał się za to te kilka lat wcześniej i miał jeszcze możliwość zaprezentowania jego kompletnej bibliografii.


Całościowo to jeden z lepszych komiksów, jakie przeczytałem w tym roku – 9/10.
https://career-end.donrosa.de/p/the-epilogue.html

Online stab

Odp: Komiksy Disneya (Kaczor Donald, Kaczogród)
« Odpowiedź #2124 dnia: Nd, 15 Październik 2023, 22:59:04 »
Ciekawostką jest że tom 10 w Niemczech ma mieć premierę dopiero w przyszłym roku. Ciekawe czy to wydadzą, czy będą jakieś problemy.

https://www.amazon.de/-/pl/dp/3770402979/ref=sr_1_27?__mk_pl_PL=%C3%85M%C3%85%C5%BD%C3%95%C3%91&crid=DASARZ186O3R&keywords=don+rosa&qid=1697403271&sprefix=don+rosa%2Caps%2C151&sr=8-27

Offline Komediant

Odp: Komiksy Disneya (Kaczor Donald, Kaczogród)
« Odpowiedź #2125 dnia: Śr, 18 Październik 2023, 19:47:39 »
Podczytuje sobie o cenzurze w wydaniach Fantagraphics, no i nie dość, że Disney każe cenzurować, to jeszcze zabrania wydawcy wspominać o tym, co zostało wycięte lub zmienione:

Furthermore, the licensed publishers are forbidden to mention the situation to their readers or publicly mention it in any way. They are only allowed to state that a new reissue of a book has been “edited for content” but cannot be specific as to exactly what has been changed or omitted. There is NO discussion of the matter allowed. Or at least none given any credence.

(stąd: https://featherysociety.proboards.com/thread/485/carl-barks-library?page=45)

Przy okazji, dziś mi wpadł w łapy tomik Barksa od Fanty, dwie rzeczy którymi bije wydanie Egmontu na głowę to papier (doskonałej jakości, lekko off-white offset) i czcionka (w orginale jest o wiele bardziej 'żywa' i wygląda na naturalny element rysunku, u nas jest mocno zmniejszona z mnóstwem wolnego miejsca w dymkach - jak samo w sobie liternictwo nie wygląda źle, tak przy bezpośrednim porównianiu różnica bije po oczach, wrzuciłbym zdjęcie, ale to dla mnie zbyt skomplikowane;)).

Offline zerodwatrzy

Odp: Komiksy Disneya (Kaczor Donald, Kaczogród)
« Odpowiedź #2126 dnia: Śr, 18 Październik 2023, 20:38:34 »
Dla mnie dużym plusem na rzecz kolekcji Fanty był zapach tomów - najlepsze pod tym względem komiksy jakie miałem xD

Czcionka w polskiej edycji mi się nie podoba, już nawet nie chodzi o rozmiar, a o to, że jest mało estetyczna, męcząca oko. W oryginale nie dało się tego zepsuć - w końcu to ręczne liternictwo, chociaż to w późniejszych komiksach, gdy jest robione przez żonę Barksa, już aż tak mi się nie podoba.

Nasza edycja wygrywa kolorami, szybkością wydawania i pewnością, że nie dostaniemy wykastrowanej niekompletnej serii.

Offline JanJ

Odp: Komiksy Disneya (Kaczor Donald, Kaczogród)
« Odpowiedź #2127 dnia: Śr, 18 Październik 2023, 21:17:11 »
Ja swego czasu miałem całą kolekcję Rosy od Fanty, ale niestety z braku miejsca zdecydowałem się sprzedać. Niewątpliwie większy format, jakość papieru oraz właśnie czcionka biją nasze wydanie na głowę. Mimo dużego rozwoju naszego rynku daleko nam jeszcze do tego żeby i u nas komiksy były wydawane w takim standardzie. Jedyny plus naszego wydania to to, że córka będzie mogła szybciej po nie sięgnąć.
« Ostatnia zmiana: Śr, 18 Październik 2023, 21:19:26 wysłana przez JanJ »

Offline kosmoski

Odp: Komiksy Disneya (Kaczor Donald, Kaczogród)
« Odpowiedź #2128 dnia: Cz, 19 Październik 2023, 13:55:15 »
Rosa od Fanty miał świetne slipcasy, idealne by trzymać w nich pojedyncze albumy np. Lucky Luka :)
Sam zachowałem sobie kolekcję Fanty i dokupiłem Egmont, bo nie ukrywam wygodniej mi się czyta dodatki w Egmoncie.

Offline Kadet

Odp: Komiksy Disneya (Kaczor Donald, Kaczogród)
« Odpowiedź #2129 dnia: So, 28 Październik 2023, 23:19:26 »
Don Rosa jest obecnie na konwencie w Paryżu - zainteresowani mogą tu zerknąć, jakie printy oferuje na swoim stoisku:

https://www.facebook.com/photo?fbid=875019867322968&set=pcb.875020063989615
Proszę o wsparcie i/lub udostępnienie zbiórki dla dziewczynki z guzem mózgu: https://www.siepomaga.pl/lenka-wojnar - PILNE!

Dzięki!