Poza tym chciałem Wam zwrócić uwagę jak to wszystko pięknie układa się w całość: Justice League of America: Tornado's Path (zeszyty Justice League of America vol. 2 #0-7) -> Justice Society of America: The Next Age (zeszyty Justice Society of America vol. 3 #1–4, 7–8) -> The Lightning Saga (zeszyty Justice League of America vol. 2 #8-10, Justice Society of America vol. 3 #5-6) -> Thy Kingdome Come (zeszyty Justice Society of America vol. 3 #9-22 + ewentualne tie-iny, wszystko rozbite na 2 tomy). Jak to wszystko zostanie wydane w takim układzie to ponownie będę musiał przyklasnąć Hachette.
Ja biere i poproszę o kolejne komiksy z tego okresu.
Ave Hachette to jest hasło które ja propaguję od 2014 roku, jak dokładnie się rozeznałem w ogromnej wartości jaką dało nam WKKM, a potem to wszystko rozwinęło się w kolejnych Kolekcjach komiksowych. Wreszcie dostaliśmy uzupełnienie wielu kamieni milowych (hłe hłe) których wcześniej w Polsce nie było. Bez Hachette (oraz Eaglemoss i DeAgostini) nic z tego nie byłoby możliwe. Cieszę się że po 10 latach tej nieustającej corncutopii komiksowej wreszcie inni ludzie zaczynają to dostrzegać.
Jak zobaczyłem "Suicide Squad", to w pierwszej chwili miałem nadzieję, że to coś od Ostrandera, a tu lipa.
Tak, tak - do Bożego Narodzenia macie na 99% pewną kolejność polskiej edycji na mojej rozpisce i Trial By Fire Ostrandera wyjdzie 7 grudnia 2022, czyli dzień po Mikołajkach.
Zaopatrujcie się na dzisiejszą premierę z Deathstroke? 
Dziś kupiłem, przeczytałem. Dobry komiks, choć szkoda, że najpierw w Kolekcji nie wyszło coś z New Teen Titans z tamtych czasów, bo Kontrakt Judasza zdążyłem już zapomnieć. W pierwszej połowie tomu mamy rozgrywki Slade'a w małym państwie w Ameryce Południowej. Ciekawe czy Chuck Dixon czytał Teen Titans 70 przed napisaniem Punisher: Puerto Dulce?

Potem Deathstroke rozlicza się ze swoją przeszłością i walczy ze skorumpowanymi agentami rządowymi. To było trochę nudniejsze i nieco przeciągnięte. Ale potem samo "Miasto Zabójców" jest już spoko bo dzieje się w Gotham, mamy niezłą intrygę i pojawia się Batman. No i są okładki Micke'a Zecka, który po Tajnych Wojnach i OŁK przeszedł już wtedy do DC. Można porównać czy starcie Deathstroke-Batman jest lepsze w komiksie Hachette czy Egmontu.