Autor Wątek: Batman  (Przeczytany 775201 razy)

0 użytkowników i 3 Gości przegląda ten wątek.

Offline Juby

Odp: Batman
« Odpowiedź #4095 dnia: Pn, 20 Styczeń 2025, 10:32:20 »
Batman: Mroczne zwycięstwo
(...) Historia naciągana jak poprzednio
Rozwiniesz? Co jest w niej "naciąganego"?

Wtrącę ostatnie dwa grosze do mojej dyskusji o Długim Halloween z @bibliotekarzem:
1. W Gladiatorze Ridleya Scotta, Kommodus - który miał wszystko, był bogaty, miał kochającego ojca, który nie zmuszał go do wypraw na wojny - z powodu jednego impulsu zabija starego i chce rozwiązać senat, mimo że się nie zna na polityce i to może sprawić, że całe Imperium padnie. Do przemyślenia w sprawie synów-szaleńców i ich działań ;)
2. Podarowałem kumplowi - który nie czyta komiksów, ostatni raz miał jakiś w ręku +20 lat temu - Długie Halloween na 40-urodziny (wielokrotnie mu je polecałem, bo też jest fanem Batmana, ale bardziej filmowego/animowanego, z komiksami skończył swoją przygodę chyba na Semicu, w którym Bane łamał Batmana). Pisał mi już dwa razy jak tam mu idzie lektura (jeszcze nie skończył) i póki co bardzo niecelnie obstawia kto jest Holidayem i w kwestii podobieństw napisał, że tylko "początek jak z Godfathera". Także intryga na razie dla niego działa, czekam jak zareaguje na jej zakończenie.

Koniecznie podziel się wrażeniami.
Przeczytałem w weekend. Zaraz się biorę za pisanie recenzji na BatCavem podrzucę link jak już będzie na stronie ;)

Offline grzegorz.cholewa

Odp: Batman
« Odpowiedź #4096 dnia: Pn, 20 Styczeń 2025, 18:45:33 »
Wiele rzeczy. Od zabójcy, który bez problemu wszystkich znajduje i wiesza, po samą zdolność że w ogóle może po tym co było w jedynce, po Batmana obnażającego się przed sierotą gdy kryje się przed wszystkimi innymi. Ale to tylko komiks, coś musi być na komiksowo by się działo.

Offline Juby

Odp: Batman
« Odpowiedź #4097 dnia: Wt, 21 Styczeń 2025, 08:24:29 »
Wiele rzeczy. Od zabójcy, który bez problemu wszystkich znajduje i wiesza
Skąd wiesz, że bez problemu? Przecież komiks nie pokazuje jego działań, głównie widzimy miejsca zbrodni po ich dokonaniu.

po samą zdolność że w ogóle może po tym co było w jedynce
Przecież w "jedynce" nie widzimy jak to się ostatecznie dla tej postaci skończyło.

po Batmana obnażającego się przed sierotą gdy kryje się przed wszystkimi innymi.
Dude, ty tak na serio? To komiks o Batmanie i Robinie. Zacznij też pisać, że historia jest naciągana, bo Bruce przebiera się za Nietoperza, a powinien po prostu chodzić w czarnej kominiarce.

Przeczytałem w weekend. Zaraz się biorę za pisanie recenzji na BatCavem podrzucę link jak już będzie na stronie ;)

Już jest 8)



Batman (DC Odrodzenie), tom 5: Zaręczeni
https://www.batcave.com.pl/komiksy-polska-2019/batman-tom-5-zareczeni/#1

Offline bibliotekarz

Odp: Batman
« Odpowiedź #4098 dnia: Wt, 21 Styczeń 2025, 10:15:26 »
Przeczytałem w weekend. Zaraz się biorę za pisanie recenzji na BatCavem podrzucę link jak już będzie na stronie ;)
Całkowicie się zgadzam z tą recenzją.

Natomiast jeśli ktoś polubił historie tego typu i chciałby więcej to warto też sprawdzić pierwszy zeszyt w Superman tom 2: Pierwsze próby Superboya. Tam Clark wybiera się z rodziną na jarmark i obiecuje, że będą normalni i nie będzie żadnego supermanowania przez cały wieczór, co okazuje się oczywiście problematyczne.
Batman returns
his books to the library

Odp: Batman
« Odpowiedź #4099 dnia: Wt, 21 Styczeń 2025, 12:58:55 »
Całkowicie się zgadzam z tą recenzją.

warto też sprawdzić pierwszy zeszyt w Superman tom 2: Pierwsze próby Superboya. Tam Clark wybiera się z rodziną na jarmark i obiecuje, że będą normalni i nie będzie żadnego supermanowania przez cały wieczór, co okazuje się oczywiście problematyczne.
Polecam, świetny zeszyt, co też dodaje mu cudownego klimatu jest znakomita kreska Jorge Jiméneza  :D
Sociale:
https://www.instagram.com/wayne_collector
https://malopowaznyblog.blogspot.com/
Co jakiś czas, jako gość:
https://youtube.com/@comixxy?si=bq1ChjvybdESO-vD

Ten który nie załapał się na WKKM, bo był za mały 😉

Offline grzegorz.cholewa

Odp: Batman
« Odpowiedź #4100 dnia: Wt, 21 Styczeń 2025, 15:24:17 »
Skąd wiesz, że bez problemu? Przecież komiks nie pokazuje jego działań, głównie widzimy miejsca zbrodni po ich dokonaniu.
Przecież w "jedynce" nie widzimy jak to się ostatecznie dla tej postaci skończyło.
Dude, ty tak na serio? To komiks o Batmanie i Robinie. Zacznij też pisać, że historia jest naciągana, bo Bruce przebiera się za Nietoperza, a powinien po prostu chodzić w czarnej kominiarce.



Znaczy, że jest tu tania psychologia, pasująca przecież do takich komiksów. Facet nie ma problmu by się zdradzić przed dzieckiem znającym od paru dni, przed wszystkimi innymi udaje choć takiemu Gordonowi powinien bardziej ufać jak jakiemuś brzdącowi.

Komiks jest dobry ale wiadomo, że trzeba przymknąć oko na takie konwencje.

Odp: Batman
« Odpowiedź #4101 dnia: Wt, 21 Styczeń 2025, 15:32:01 »
Ale pamiętasz, że czytasz komiksy z typem który przebiera się za wielkiego nietoperza i nawala się z złolami?
Bo mam wrażenie, że oczekujesz maksimum realizmu od czegoś co tak naprawdę obok realizmu nie stało.
I wątek tego, że Bruce postanawia Dickowi zdradzić swoją tożsamość wiąże się z tym, że Dick też stał się sierotą w podobnych okolicznościach, Bruce zobaczył w nim swoje odbicie, zaufał mu, zrobił z niego swojego syna, zdradził swoje Alter Ego jakim jest Batman, i wiele wiele innych rzeczy. Narzekanie na to jest kapkę bez sensu.
Sociale:
https://www.instagram.com/wayne_collector
https://malopowaznyblog.blogspot.com/
Co jakiś czas, jako gość:
https://youtube.com/@comixxy?si=bq1ChjvybdESO-vD

Ten który nie załapał się na WKKM, bo był za mały 😉

Offline grzegorz.cholewa

Odp: Batman
« Odpowiedź #4102 dnia: Wt, 21 Styczeń 2025, 15:44:48 »
Ale pamiętasz, że czytasz komiksy z typem który przebiera się za wielkiego nietoperza i nawala się z złolami?
Bo mam wrażenie, że oczekujesz maksimum realizmu od czegoś co tak naprawdę obok realizmu nie stało.
I wątek tego, że Bruce postanawia Dickowi zdradzić swoją tożsamość wiąże się z tym, że Dick też stał się sierotą w podobnych okolicznościach, Bruce zobaczył w nim swoje odbicie, zaufał mu, zrobił z niego swojego syna, zdradził swoje Alter Ego jakim jest Batman, i wiele wiele innych rzeczy. Narzekanie na to jest kapkę bez sensu.

Zrobił to tak szybko bo nie było na to miejsca w komiksie. i nie kupuje że się taki sentymentalny nagle zrobił z powodu jakiegoś podobieństwa. Mógł mu opłacić jak mu współczuł i przenieść do przytułka, a nie bawićsię w rodzica i miećjeszcze na to wszystko czas. 

Odp: Batman
« Odpowiedź #4103 dnia: Wt, 21 Styczeń 2025, 16:04:49 »
i nie kupuje że się taki sentymentalny nagle zrobił z powodu jakiegoś podobieństwa. Mógł mu opłacić jak mu współczuł i przenieść do przytułka, a nie bawićsię w rodzica i miećjeszcze na to wszystko czas.
No to jak tego nie kupujesz to chyba nie rozumiesz całej postaci Batmana.
Czyli łatwiej oddać dzieciaka do domu dziecka niż adopcja i bycie rodzicem dla Dicka? Aha  ???
No i tak? Miał czas na wychowanie, miał do pomocy Alfreda też np.
Chyba mam wrażenie, że nie do końca rozumiesz postać Batmana, to jak on działa, jak postępuje, a potem przez to nie podoba mi cię coś w komiksie z nim co jest całkiem normalne sądzę.
Sociale:
https://www.instagram.com/wayne_collector
https://malopowaznyblog.blogspot.com/
Co jakiś czas, jako gość:
https://youtube.com/@comixxy?si=bq1ChjvybdESO-vD

Ten który nie załapał się na WKKM, bo był za mały 😉

Offline bibliotekarz

Odp: Batman
« Odpowiedź #4104 dnia: Wt, 21 Styczeń 2025, 16:52:03 »
Ale pamiętasz, że czytasz komiksy z typem który przebiera się za wielkiego nietoperza i nawala się z złolami?
Bo mam wrażenie, że oczekujesz maksimum realizmu od czegoś co tak naprawdę obok realizmu nie stało.
Batman to nie tylko zupełnie nierealistyczny Azyl Arkham, ale i zupełnie realistyczny Rok pierwszy. I realizm realizmem, ale też logika logiką.
Batman returns
his books to the library

Offline grzegorz.cholewa

Odp: Batman
« Odpowiedź #4105 dnia: Wt, 21 Styczeń 2025, 17:04:11 »
Tak, gangsterzy są realni i nieważni dla świata Batmana więc giną. Ktoś kto ma status kultowca zginąć nie może więc Gordon, Joker czy Robin są nieśmiertelni.

Niech sobie będzie rodzicem ale sposób że wyjawił gówniakowi tajemnicę, którego zna od kilku dni i na ładne oczy mu ufa - prędzej by się Gordonowi zwierzył kim jest.

Offline Juby

Odp: Batman
« Odpowiedź #4106 dnia: Wt, 21 Styczeń 2025, 20:20:41 »
Nie przypomniałem sobie w ostatnim czasie Dark Victory, więc nie czuję się na siłach, aby bronić wątku Robina (tym bardziej, że od zawsze wydawał mi się tu zbyt podobny do tego z filmowego Batman Forever i nie zawsze wypadał przy nim lepiej), ale muszę coś wyjaśnić.

Znaczy, że jest tu tania psychologia, pasująca przecież do takich komiksów. Facet nie ma problmu by się zdradzić przed dzieckiem znanym od paru dni, przed wszystkimi innymi udaje choć takiemu Gordonowi powinien bardziej ufać niż jakiemuś brzdącowi.
To, co piszesz, jest podważaniem sedna niektórych elementów mitologii Batmana i kompletnym ich niezrozumieniem. Przecieram oczy, gdy czytam takie opinie od kogoś, kto chyba Batmana zna, a komiksy zbiera / czyta ::)

- Batman pokazał swoją prawdziwą tożsamość Dickowi - nie tylko w Mrocznym zwycięstwie, ale w nim także - ponieważ: a) zobaczył w jego historii i w jego oczach samego siebie. Spotkało go to pierwszy raz w życiu i chciał dać temu dzieciakowi coś, co sam musiał wymyślić, opracować i kształtować latami - dalszy cel w życiu; b) chciał pokazać mu, że nie musi to być dla niego koniec i nie musi się staczać w mrok, tylko może wykorzystać swój ból i być częścią zespołu Batmana - idola dzieciaków z Gotham; c) okazać chłopcu gest ogromnego zaufania, aby przygarnąć go i przy tym również siebie uratować od całkowitego pogrążenia się w mroku, który coraz bardziej go przyciągał (przypomnij sobie jak Catwoman wygarnęła mu jego ostatnie uczynki i potem zniknęła na pół roku);
- Batman nigdy nie powiedział Gordonowi, że jest Brucem Waynem ponieważ: a) to facet ze swoim kodeksem, ale też podlegający pewnym agendom, których zgodnie ze swoim kodeksem zawsze będzie się trzymać, a to oznacza, że z tą wiedzą, wbrew sercu, mógłby kiedyś musieć aresztować Bruce'a za bycie Batmanem; b) po pierwszym roku działalności mają dobrze opracowaną współpracę, którą taka informacja mogłaby zaburzyć, lub zniszczyć = za duże ryzyko; c) to stary facet, którego zna od ok. 4 lat, z +50, które Gordon żyje = nie znał go przez większość życia i może bierze poprawkę że naprawdę nie jest taki, jaki mu się wydaje, dlatego nie może mu zaufać? Co innego wciąż niewinnemu chłopcu.

To są fundamentalne elementy mitu Batmana. Wytykanie ich jako "naciągane" to tak jakby pisać, że sam Batman jest bez sensu, no bo czemu Bruce przyjął symbol nietoperza na widok nietoperza? Jeszcze wcześniej widział ludzi w garniturach na pogrzebie rodziców, więc powinien przybrać przydomek Suit-Man i nosić garnitur, prawda? No nie, pewne elementy wymyślono w ten, a nie w inny sposób i wytłumaczono je / uzasadniono w taki, a nie inny sposób, aby był dla nas zrozumiały i tyle. Wyciąganie wiertła i drążenie w tych motywach, aby doszukiwać się w nich braku logiki to coś, co - jak myślałem - mogłyby robić tylko osoby, które za tą formą sztuki, za tym sektorem popkultury i precyzyjnie rzecz ujmując za BATMANEM nie przepadają.

Ale przypominam - nie czytałem DV już jakiś czas, więc może rzeczywiście średnio jest to tam napisane. Nie pamiętam nawet, że Bruce zdradza się po paru dniach, myślałem że dzieli to rozdział-dwa, a te toczą się w różnych miesiącach.

Komiks jest dobry ale wiadomo, że trzeba przymknąć oko na takie konwencje.
Konwencje się czuje/kupuje, albo nie, a nie "przymyka na nie oko". Jeśli przymykasz na coś oko to znaczy, że nie rozumiesz/kupujesz danej konwencji i sięgnąłeś po komiks ewidentnie nie dla ciebie.


Batman to nie tylko zupełnie nierealistyczny Azyl Arkham, ale i zupełnie realistyczny Rok pierwszy. I realizm realizmem, ale też logika logiką.
Rok pierwszy też nie jest "zupełnie realistyczny". To komiks, w którym Bruce / Batman kopiąc potrafi łamać drzewa, lub burzyć fundamenty budynków. Year One jest realistyczny tylko "jak na komiks z Batmanem", ale tak jak i innym komiksom towarzyszy mu pewna umowność, pewne charakterystyczne elementy mitologii Mrocznego Rycerza i też powstał w ramach jakiejś (bardziej realistycznej) konwencji.

Przypominając sobie naszą listopadową dyskusję o Długim Halloween, a teraz czytając opinie @grzegorza o Mrocznym zwycięstwie, mam wrażenie, że przy dziełach duetu Loeb-Sale niektórym wyłączają się zwoje odpowiadające za odnajdywanie się w tym, co czytają i interpretowanie tego, czego nie dopowiada autor. Albo tak bardzo wrył im się w głowę bardziej realistyczny Batman, że nie potrafią już bawić się na tym bardziej groteskowym i fantastycznym.


Natomiast jeśli ktoś polubił historie tego typu i chciałby więcej to warto też sprawdzić pierwszy zeszyt w Superman tom 2: Pierwsze próby Superboya. Tam Clark wybiera się z rodziną na jarmark i obiecuje, że będą normalni i nie będzie żadnego supermanowania przez cały wieczór, co okazuje się oczywiście problematyczne.
Dzięki, dodany do schowka. Jak będzie mi brakowało kiedyś do darmowej wysyłki na Gildii to dorzucę.

Offline Koalar

Odp: Batman
« Odpowiedź #4107 dnia: Śr, 22 Styczeń 2025, 00:03:57 »
Spokojnie z tą mitologią, wystarczy kolejny kryzys i pewne jej elementy mogą się zmienić. Robin nastolatek i cała ta batrodzinka nijak mi nie pasują do współczesnego Batmana. Raz, że gość jest najlepszym detektywem na świecie, a zdradzanie tożsamości chłopakowi to jest głupi pomysł. Dwa, że nie powinien narażać chłopaka na kolejne traumy i w ogóle narażać na niebezpieczeństwa w walce ze świrami z Gotham. Gdyby wyszkolił chłopaka i dopuścił go do walki z przestępczością w takim wieku, jak sam zaczął, to OK. Robin nastolatek był dobry, jak te komiksy czytały nastolatki, teraz to się nie trzyma kupy.

Tak samo może zapaść decyzja, że od teraz Gordon zna tożsamość Batmana i tyle. Kwestia decyzji redaktorów i też może to być ciekawe. A po kolejnym kryzysie można wrócić do klasycznego podejścia do relacji Batman - Gordon.
pehowo.blogspot.com - blog z moimi komiksami: Buzz, Fungi, PEH.

Offline Saruman

Odp: Batman
« Odpowiedź #4108 dnia: Śr, 22 Styczeń 2025, 09:49:11 »
Też czekam aż DC zrobi dzieciobójczy kryzys. ;)

Offline Juby

Odp: Batman
« Odpowiedź #4109 dnia: Śr, 22 Styczeń 2025, 10:24:24 »
Spokojnie z tą mitologią, wystarczy kolejny kryzys i pewne jej elementy mogą się zmienić.
Jasne, że mogą. Ale teraz pisaliśmy o komiksie z czasów, kiedy było "zaledwie" po dwóch kryzysach, w dodatku starającym się napisać historię Batmana od nowa (coś jak serie Ultimate w Marvelu), ale nie rewolucjonizując jej, a niekiedy mocno inspirując się początkami Batmana z lat 40., jak właśnie w przypadku wprowadzenia Robina.

Moja kolejna recenzja już na BatCave [click, lub PPM + Otwórz link w nowej karcie]:



Joker: Świat
https://www.batcave.com.pl/komiksy-polska-2024/joker-swiat/#1