Słabe, ale nie moje. Nie mam nic wspólnego z taką postawą, podobnie jak nie oceniam komiksów dobrze, tylko dlatego, żeby się przypodobać wydawcy, np zjechałem po całości Maximum Carnage i Każdy z każdym, które dostałem do recenzji. No i chyba powinno być widać, że jak już coś recenzuję to nie jest to tekst na odwal się, machnięty w pół godzinki, bo trzeba machnąć ich piętnaście, bo nowa dostawa komiksów przyszła. A sporo recek w necie tak własnie wygląda, tyle że do mnie nie przychodzą żadne dostawy, tylko pojedyncze komiksy.
Po prostu biorę do recenzji i/lub kupuję to co mam ochotę przeczytać. Jak nie bardzo mam ochotę, ale proponują, to mogę się czasem skusić. Tutaj nie miałem ochoty i nie proponowali.
Nie dali do recenzji też ostatniego epica Punishera i niektórych epiców Spider-Mana, to sobie kupiłem, bo byłem nimi zainteresowany. Wcześniej kupiłem też choćby AVP, które bardzo chętnie bym zrecenzował, ale Scream nie dał.
"No Man's Land" nie mieści się w interesującym mnie przedziale czasowym i tyle.