(...)w temacie Batmana siedzę całe życie(...)
A faktycznie, akurat rzuciła mi się w oczy wypowiedź, nie sygnaturka profilu.
W każdym razie jakbym musiał wybierać to Zabójczy żart tylko z oryginalnymi kolorami. Piszesz o "poprawkach Bollanda" - mnie marketingowe twierdzenia odnośnie nowych kolorów (czy innych zmian) nie kupują, są różne podejścia do wracania do prac sprzed x lat - ja jestem za tym aby tego nie robić, chociaż rozumiem że kusi kiedy dostrzega się i potrafi poprawić dawne niedociągnięcia. Tyle że przy drobnych poprawkach nietrudno podjąć się i większych, np. "tego koloru obecnie nie użyłbym w sąsiedztwie tych dwóch" (bo "teoria kolorów" czy cokolwiek innego) i tak powstaje coś odmiennego od już istniejącej od tych x lat pracy. Próbowałem się teraz dokopać do powodów dla nowych kolorów w Zabójczym żarcie i nie znalazłem konkretnych wypowiedzi, coś pamiętam, chociaż mogę się mylić, że nowe kolory są zgodne z oryginalną wizją Bollanda. Tyle że przez te 20 lat tyle mogło się zmienić w jego poczuciu estetyki itp., że jego spojrzenie na komiks podświadomie się zmieniało i nowe kolory nie są oparte na jego pierwotnej koncepcji, a na tym jak wyewoluowała ona przez te 20 lat. Przemawia za tym kwestia, że jeśli już w 1988 miał konkretną wizję odnośnie kolorów, to jego wskazówek kolorysta raczej by nie zignorował tworząc tą swoją, miejscowo pseudo-psychodeliczną kolorystykę. No ale nie ma się co rozwodzić nad tym, jak piszesz - wybór jest (mimo że w różnych standardach wydania).
@Necr09 na pewno kojarzysz formatkę pod plansze amerykańskiego zeszytu, tam są strefy marginesów i pod stronę pełną (bez marginesów), jeśli twórcy przewidzieli marginesy to ich prace powinny być wydrukowane w całości, ale jeśli założenie jest aby na stronach marginesów nie było (rysunki do samej krawędzi kartki) to po prostu już przy rysowaniu wiadomo, że krawędzie będą minimalnie ucięte. A po digitalizacji Marvel/DC itp. do tych ich serwisów krawędzie nie są tak samo przycinane jak w druku (w zależności od źródła), więc nic dziwnego że widać więcej.
Przydałby się ktoś z doświadczeniem drukarskim albo nawet w grafice reklamowej dla pokazania jak to od strony technicznej jest traktowane ogólnie (tj. te przycinanie itp.).