Czytałem również ten komiks i podobał mi się zacznie mniej niż "Człowiek, który się śmieje". Po części pewnie ze względu na rysunki, bo styl Douga Mahnke bardziej trafia w mój gust, a po części może dlatego, że z racji wieku nie mam szczególnego sentymentu do "Batmana" Keatona, a więc Joker jako Napier też mnie ani ziębi, ani grzeje. Jak w wielu przypadkach, tak i tu - sprawa indywidualnego gustu
Oba komiksy po raz pierwszy przeczytałem stosunkowo niedawno (Semica w 2020,
Człowieka, który się śmieje w tym roku), więc również nie mam do nich sentymentu (Batman Keatona i Joker-Jack Napier tutaj nie występują; coś pomieszałeś czy czegoś nie zrozumiałem?) i zgodzę się co do rysunków, bo również nie jestem fanem kreski Breta Blevinsa, to element którym wygrywa nowsza interpretacja tej historii. Niemniej, starsza jest bardziej zwarta i lepiej wpasowuje się jako bezpośrednia kontynuacja
Year One Franka Millera oraz prolog
Świtu Mrocznego Księżyca Matta Wagnera, których jestem fanem. Jeśli cię to ciekawi, moje bardziej rozbudowane opinie o obu komiksach znajdziesz poniżej.
» Batman TM-Semic #50 (1/95, Wizerunki)» Batman: Człowiek, który się śmiejeW kwestii
spoilerowania przez wydawnictwa w oficjalnych opisach i na okładkach - zdarza się. Dlatego ich nie czytam (wstępów często też nie) dopóki nie skończę lektury komiksu. Jestem zainteresowany grudniowym
Batman/Catwoman, ale akurat informacji, która tu padła, nie uważam za spoiler. Ale to ja, ktoś inny może uważać, więc trochę słabo że ciągniecie tę dyskusję przez co rosną szanse, że ktoś się na niego natknie. Szkoda, że na forum opcja edycji postu jest tak ograniczona czasowo, wtedy @Kyms mógłby po prostu ukryć ten fragment swojej opinii w spoiler tagu i byłoby po problemie.