offtop - nie znalazłem "luźnego" tematu gdzie by te poniższe przemyślenia pasowały.Dzięki. A w kilku żołnierskich słowach dla osób, które nie oglądają 20-minutuowych materiałów video, tylko wywodzą się ze starej szkoły czytania?
Też już nigdy się nie przestawię na oglądanie w filmikach czegoś, co przeczytałbym kilka(naście) razy szybciej. Szkoda mi jako dziadersowi, że w tę stronę to idzie.
Specjalnie się zalogowałem żeby docenić wyartykułowanie tak niepopularnej opinii
Niby stary nie jestem, ale w latach tzw. formatywnych z dobrodziejstw internetu korzystałem w sposób ograniczony (modemy 56kbps itp.). Sposób korzystania z internetu był więc typowo zadaniowy, potrzeby ani chęci oglądania byle czego na YT czy innych "śmiesznych stronkach" nie widziałem (i nie widzę).
Aha, wstawionych wcześniej filmików nie oceniam bo nie oglądałem, po prostu większość materiałów amatorskich niestety do mnie nie trafia.Nasz zakątek internetu nieustannie goni za trendami "zachodnimi", więc jeszcze X lat temu (powiedzmy 5, 10, 15?) kiedy szukałem jakichś poradników czy to obsługi albo naprawy programu czy jakiegoś sprzętu, to faktycznie taki poradnik znajdywałem w formie opisanej i zilustrowanej zdjęciami - możliwe było szybkie znalezienie problematycznego miejsca i osiągnięcie rezultatu opisanego na danej stronie. Teraz kiedy do "zachodu" się zbliżyliśmy to szukając podobnych rzeczy znalazłbym stronę z nagłówkiem i zdaniem "aby wszystkiego się dowiedzieć obejrzyj poniższy poradnik", a niżej oczywiście filmik na YT...
Nie sądzę że jakiś jeden główny czynnik zaważył o kierunku w jakim skierował się "mainstreamowy" internet, gdyby te 15 lat temu zamiast rzeczowych opisów czy artykułów wszyscy nagrywali filmiki, to może nie przekonaliby do tej formy osób zainteresowanych i na tym by nie zarabiali, czyli może teraz wyglądałoby to inaczej, ale że stopniowo i naturalnie rosło zainteresowanie zarobkiem, oglądalność filmików się zwiększała a malało zainteresowanie tekstowymi formami (może z "lenistwa") to jesteśmy w miejscu, gdzie informacje są przekazywane filmikami, bo dla tzw. większości jest to forma "lepsza".
Nie sposób nie odnieść wrażenia, że przejście osób "nietechnicznych" do życia nie z komputerem osobistym a z tabletem, smartphonem czy innym smart tv w ramach życia codziennego musiało mieć wpływ na ww. trend - design stron nieprzystosowany dawniej do urządzeń mobilnych i czynnik w postaci niewielkich (w porównaniu z monitorami) ekranów zdecydowanie nie sprzyjały i nie sprzyjają czerpaniu informacji w sposób "archaiczny" na urządzeniach "nowoczesnych". Kolejna rzecz, raczej skutek powyższego, to znaczne obniżenie zainteresowania rzeczowymi portalami - mniejsza dochodowość to i mniej tekstów i tak się to staczało...
Wniosków nie mam (oprócz tego, co zawarłem "między słowami"), chciałem tylko dojść do tego, jakim pożeraczem czasu jest obecna przewodząca forma przekazu informacji, przykładem telewizja, która w różnoraki sposób ma na celu zatrzymanie widza przed ekranem, dlatego osoby w wieku produkcyjnym starają się (albo powinny się starać) telewizji oglądać jak najmniej, tymczasem chociażby taki YT z sukcesem realizuje cele jakie wcześniej kojarzone były właśnie z telewizją zatrzymując przed ekranem jak najdłużej. To jest myślę oczywista obserwacja i identyczne spostrzeżenia miałem 5 czy 10 lat temu, tyle że jak długo to trwa, tak długo nie spotykam powszechnie negatywnej opinii na ten temat, dawniej jeszcze sporadycznie się zdarzało, a że teraz forma "filmikowa" jest standardem, to i krytyka przypomina walkę z wiatrakami...
Także wbrew popularnym opiniom formy "filmikowe" do mnie nie trafiają i dopóki jakiś procent ludzi ma mniej lub bardziej zbliżone do mojego podejście to i jakiś procent informacji wciąż będzie przekazywany w sposób "archaiczny" (tekstem pisanym). Chociaż trochę szkoda, że tylko w takich miejscach jak forum o komiksach czy np. na blu-ray.com o filmach na nośnikach fizycznych ta "archaiczna" forma jest chwalona, wiem że uogólniam bo są też np. niektóre zawody mające swoje miejsce w internecie, gdzie forma "filmikowa" się nie przebiła, tyle że to bardzo hermetyczne środowiska, a powszechnie przeważa podejście odmienne.
/offtop