Oczywiste, że pisanie całej książki przy użyciu AI jest cwaniackie i należy to potępiać, ale używanie AI w niewielkim stopniu np. przy redakcji gotowego tekstu, żeby wykryć możliwe nieścisłości fabularne, chociaż to mało kreatywne, to nie jest już takie złe. W przyszłości AI będzie pełniła coraz większą rolę w procesie twórczym i raczej nie mamy na to zbyt dużego wpływu.
Dzisiaj mamy np. nową piosenkę The Beatles (podoba mi się, taka nostalgiczna :')) i przy jej tworzeniu AI się przydała.