Autor Wątek: Alan Moore  (Przeczytany 103170 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Offline Nephilim

Odp: Alan Moore
« Odpowiedź #480 dnia: Nd, 23 Październik 2022, 12:10:46 »

Offline isteklistek

Odp: Alan Moore
« Odpowiedź #481 dnia: Nd, 23 Październik 2022, 16:48:57 »
Ja znam tylko twórczość Moore'a z komiksu sh. Gdyby zrobić listę jego najlepszych, najbardziej wpływowych prac, które przyniosły mu rozgłos i mają duży wpływ, to będzie to komiks sh. Nie wiem, ale na liście najlepszych 10 pozycji z 7 to komiksy, a powieści, poezje itp., nie wiem, czy są zauważane przez innych. Podobnie można mówić o Davidzie Lynchu, który tworzy muzykę, obrazy, czy promuje medytacje, ale jest on głównie reżyserem i z tego jest znany i nie przyszło mi, by do głowy porównywać go do innych muzyków. Jeżeli pisarstwo Moore'a literatura jakoś nie jest szerzej znana i komentowana, to albo jesteśmy ignorantami, albo nie jest ona tak dobra jak komiksy, które napisał - nie czytałem, więc nie mam pojęcia.

Offline Popiel

Odp: Alan Moore
« Odpowiedź #482 dnia: Pn, 24 Październik 2022, 10:27:08 »
Ja znam tylko twórczość Moore'a z komiksu sh. Gdyby zrobić listę jego najlepszych, najbardziej wpływowych prac, które przyniosły mu rozgłos i mają duży wpływ, to będzie to komiks sh. Nie wiem, ale na liście najlepszych 10 pozycji z 7 to komiksy, a powieści, poezje itp., nie wiem, czy są zauważane przez innych. Podobnie można mówić o Davidzie Lynchu, który tworzy muzykę, obrazy, czy promuje medytacje, ale jest on głównie reżyserem i z tego jest znany i nie przyszło mi, by do głowy porównywać go do innych muzyków. Jeżeli pisarstwo Moore'a literatura jakoś nie jest szerzej znana i komentowana, to albo jesteśmy ignorantami, albo nie jest ona tak dobra jak komiksy, które napisał - nie czytałem, więc nie mam pojęcia.

Kurczę, próbuję sobie przypomnieć te superbohaterskie komiksy Moore'a i poza "Miraclemanem", "Zabójczym żartem" i jakimiś drobnymi rzeczami typu "Spawn" czy "Wildcats" niewiele mi przychodzi do głowy.
Moore pisał komiksy O SUPERBOHATERACH, ale nie superbohaterskie - odrzucał typowy dla nich manichejski podział świata, unikał jednoznacznej moralnej dychotomii.
Ponadto w swoich poglądach jest konsekwentny - to samo mówił w wywiadzie sprzed blisko dekady:

Cytuj
“I haven’t read any superhero comics since I finished with Watchmen. I hate superheroes. I think they’re abominations. They don’t mean what they used to mean. They were originally in the hands of writers who would actively expand the imagination of their nine- to 13-year-old audience. That was completely what they were meant to do and they were doing it excellently. These days, superhero comics think the audience is certainly not nine to 13, it’s nothing to do with them. It’s an audience largely of 30-, 40-, 50-, 60-year old men, usually men. Someone came up with the term graphic novel. These readers latched on to it; they were simply interested in a way that could validate their continued love of Green Lantern or Spider-Man without appearing in some way emotionally subnormal. This is a significant rump of the superhero-addicted, mainstream-addicted audience. I don’t think the superhero stands for anything good. I think it’s a rather alarming sign if we’ve got audiences of adults going to see the Avengers movie and delighting in concepts and characters meant to entertain the 12-year-old boys of the 1950s.”

Całość: https://www.theguardian.com/books/2013/nov/22/alan-moore-comic-books-interview

Odp: Alan Moore
« Odpowiedź #483 dnia: Pn, 24 Październik 2022, 17:47:50 »
  Ale to, że Tobie niewiele przychodzi do głowy to żaden dowód na to, że Alan Moore nie pisze całe życie komiksów superbohaterskich tylko raczej to, że średnio się orientujesz w temacie, albo czas na geriavit. Lista komiksów napisanych przez niego nie będzie raczej trudna do znalezienia, przejrzyj ją i sprawdź co to się na niej znajduje.

 
Cytuj
Moore pisał komiksy O SUPERBOHATERACH, ale nie superbohaterskie - odrzucał typowy dla nich manichejski podział świata, unikał jednoznacznej moralnej dychotomii.

  Zadziwiający fikołek myślowy. Mann jak kręcił "Gorączkę" to nie nakręcił ostrego filmu sensacyjnego, tylko film o gliniarzu i bandycie który unikał jednoznacznej moralnej dychtomii. No jak tak będziemy podchodzić do sprawy to się okaże, że żaden gatunek nie istnieje.

Cytuj
Ponadto w swoich poglądach jest konsekwentny - to samo mówił w wywiadzie sprzed blisko dekady:

  Bardzo konsekwentny. Nie czytał żadnego komiksu superbohaterskiego od lat 80-tych. I nie ważne, że pisał przez kolejnych 20 lat dalej to samo. Wchodził w ongoingi innych autorów, czy kontynuował ich serie. Nieważne, że przez ten czas napisał dwa wielkie listy miłosne do gatunku w tym jeden wypełniony nawiązaniami do dziesiątek różnych tytułów i postaci. Nie czytał i już, skoro tak powiedział to z pewnością jest prawda, nawet swoich własnych nie przeczytał. I nie mieszajmy w to jakichś wierszy z czasów jak z tornistrem chodził po ulicy, esejów pisanych najczęściej o komiksach czy dwóch książek na krzyż które przeczytali tylko fani Potwora z Bagien i From Hell co to mają po 30 ocen na google i nie mających chyba nawet żadnego przekładu. Zresztą wcale bym nie był zdziwiony jakby to był jeden z powodów dlaczego się obraził na cały gatunek. Tak samo jak i dlatego, że pokłócony jest z oboma największymi wydawcami i jego własny imprint padł z tego powodu. Wygląda na faceta którego takie rzeczy strasznie bolą a pamięć ma selektywną. Ale to facet, który wziął się z superhero i zostanie legendą tego gatunku. Widzisz Alan Moore, myślisz Watchmen.

Offline bibliotekarz

Odp: Alan Moore
« Odpowiedź #484 dnia: Pn, 24 Październik 2022, 18:15:18 »
To jest dopiero fikołek. Moore miał tworzyć sh całe życie i miało to być 3/4 jego dorobku twórczego, ale tak naprawdę to kompletnie bez znaczenia co tworzył i ile tworzył, bo jedyne co ma znaczenie to z czym się komuś subiektywnie kojarzy. I jeśli komuś kojarzy się tylko ze Strażnikami to całe życie pisał tylko Strażników i kropka.
Batman returns
his books to the library

Offline Popiel

Odp: Alan Moore
« Odpowiedź #485 dnia: Pn, 24 Październik 2022, 18:50:29 »
Widzisz Alan Moore, myślisz Watchmen.

Sęk w tym, że Watchmeni nie są komiksem superbohaterskim. Choć maja peleryny i maski.

Tak jak Naga Broń nie jest kryminałem noir, choć ma narrację z offu, Robert Chojnacki nie był jazzmanem choć grał na saksofonie a Doda nie jest aktorką, choć wystąpiła w filmach.

ukaszm84

  • Gość
Odp: Alan Moore
« Odpowiedź #486 dnia: Pn, 24 Październik 2022, 19:04:14 »
Ale narracja z offu nie definiuje kryminału noir, gra na saksofonie nie definiuje jazzmana, a Doda aktorką bywała. A superbohaterowie definiują gatunek superhero, na co subtelnie nawet sama nazwa tego gatunku wskazuje.

Odp: Alan Moore
« Odpowiedź #487 dnia: Pn, 24 Październik 2022, 19:09:35 »
Sęk w tym, że Watchmeni nie są komiksem superbohaterskim. Choć maja peleryny i maski.

Tak jak Naga Broń nie jest kryminałem noir, choć ma narrację z offu, Robert Chojnacki nie był jazzmanem choć grał na saksofonie a Doda nie jest aktorką, choć wystąpiła w filmach.

  Ależ oczywiście, że są komiksem superbohaterskim. Więcej są jego 100% esencją, korzystając nie tylko z dekoracji, ale i ze wszelkich schematów, aby stworzyć nowy nurt w gatunku wraz z nową jakością. Te przykłady co podałeś to raczej ja mógłbym je podać aby podeprzeć swoje zdanie. Czy "Bez Przebaczenia" nie jest westernem?

Offline Popiel

Odp: Alan Moore
« Odpowiedź #488 dnia: Pn, 24 Październik 2022, 19:17:50 »
  Ależ oczywiście, że są komiksem superbohaterskim. Więcej są jego 100% esencją, korzystając nie tylko z dekoracji, ale i ze wszelkich schematów, aby stworzyć nowy nurt w gatunku wraz z nową jakością. Te przykłady co podałeś to raczej ja mógłbym je podać aby podeprzeć swoje zdanie. Czy "Bez Przebaczenia" nie jest westernem?

Chciałem tylko zwrócić uwagę, że liczba superbohaterów w komiksie Watchmen wynosi równe "0".
Jest za to zbiorowy obraz psychicznie zmiażdżonych paranoików, sadystów i zakompleksionych frustratów o poglądach niemal nazistowskich.

Czyli - co byłoby, gdyby istnieli naprawdę.
Czyli - co sądzi o nich twórca - Alan Moore.
Czyli - to samo, co powiedział w niedawnym wywiadzie dla Guardiana.

End of story.


Offline Koalar

Odp: Alan Moore
« Odpowiedź #489 dnia: Pn, 24 Październik 2022, 19:25:06 »
Sęk w tym, że Watchmeni nie są komiksem superbohaterskim. Choć maja peleryny i maski.

Twój post sorry ale zasługuje na Bzdurę Roku.
pehowo.blogspot.com - blog z moimi komiksami: Buzz, Fungi, PEH.

Odp: Alan Moore
« Odpowiedź #490 dnia: Pn, 24 Październik 2022, 19:26:27 »
Chciałem tylko zwrócić uwagę, że liczba superbohaterów w komiksie Watchmen wynosi równe "0".
Jest za to zbiorowy obraz psychicznie zmiażdżonych paranoików, sadystów i zakompleksionych frustratów o poglądach niemal nazistowskich.

Czyli - co byłoby, gdyby istnieli naprawdę.
Czyli - co sądzi o nich twórca - Alan Moore.
Czyli - to samo, co powiedział w niedawnym wywiadzie dla Guardiana.

End of story.



  Wszyscy byli superbohaterami nawet jeżeli nie w czasie gdy działa się akcja komiksu. Do końca został conajmniej jeden a drugi zdaje się sobie przypomniał, że kiedyś nim był.

Offline Castiglione

Odp: Alan Moore
« Odpowiedź #491 dnia: Pn, 24 Październik 2022, 20:26:55 »
Moore miał tworzyć sh całe życie i miało to być 3/4 jego dorobku twórczego, ale tak naprawdę to kompletnie bez znaczenia co tworzył i ile tworzył, bo jedyne co ma znaczenie to z czym się komuś subiektywnie kojarzy.
No bo Watchmen, Miracleman, Captain Britain, Batman, Superman, Promethea, Top 10, Tomorrow Stories i inne to nie istnieją i wcale nie są istotnym procentem twórczości Moore'a.

Sęk w tym, że Watchmeni nie są komiksem superbohaterskim. Choć maja peleryny i maski.
To, że wstydzisz się lubić komiks superhero, to nie znaczy, że trzeba dla niego tworzyć jakiś nowy gatunek ;D

Jest za to zbiorowy obraz psychicznie zmiażdżonych paranoików, sadystów i zakompleksionych frustratów o poglądach niemal nazistowskich.
Bo superbohaterów można pisać w mnogiej ilości konwencji i tonacji. Można za pomocą tych historii poruszyć każdy temat, jaki się scenarzyście żywnie podoba. Ale to nadal są superbohaterowie w pelerynach.

Czy "Bez Przebaczenia" nie jest westernem?
Bardzo dobry przykład.

Odp: Alan Moore
« Odpowiedź #492 dnia: Pn, 24 Październik 2022, 21:42:58 »
  No z tych naszych to zapomniałeś o Tomie Strongu i Lidze Niezwykłych Dżentelmenów która jest oczywistym komiksem superbohaterskim czy Potworze z Bagien (chociaż trzeba przyznać, że tutaj Moore starał się jak mógł aby to komiks superbohaterski nie był), V jak Vendetta też zdaje się jest uznawany za taki (chociaż jak dla mnie to naciągane, aczkolwiek oczywiste elementy styczne ma). Jestem psychofanem Alana Moore widziałem prawie wszystkie jego komiksy i to w przeważającej części jest superhero i to wcale niewywrotowe tak jak Watchmen. I nie mówimy tu o jakichś tytułach znanych szerszemu gronu w stylu Wildcats, Youngblood czy Omega Men albo inny Spirit, ale o tych wszystkich miniseriach z niewiele mówiącymi tytułami, które też są o ludziach w pelerynach. Cały ten jego staż w Image, Awesome czy Eclipse to praktycznie rzecz biorąc superhero. To nie jest żadna kwestia subiektywizmu tylko twardych liczb, a jak ktoś nie wierzy to niech zainwestuje kilka czy tam kilkanaście tysięcy dolarów w zbiór i wrzuci go na wagę. 
  Moore po upadku America's Best Comics z wyjątkiem kontynuacji LND, które już jednak są nieco odmienne od pierwszych tomów nie napisał już żadnego komiksu z gatunku. Jak dla mnie to przemawiają przez niego raczej osobiste urazy, niż faktyczna niechęć.

Offline Castiglione

Odp: Alan Moore
« Odpowiedź #493 dnia: Pn, 24 Październik 2022, 22:00:50 »
Osobiście LND traktuję bardziej w kategorii "przygodowe" (Toma Stronga chyba też, ale tu tylko kilka zeszytów za mną), ale zasadniczo co do ilości superhero u Moore'a się zgadzam.

Offline Takesh

Odp: Alan Moore
« Odpowiedź #494 dnia: Pn, 24 Październik 2022, 22:48:21 »
Co do Toma Stronga. Sh? Chyba nie. To ma być pulpa. Raczej w tym kierunku bym szedł z tym tytułem.

A komiksy SH to nie tylko badziew. Są bardzo dobre pozycje, których jest mniej niż mało, ale są.

Moore pisał sh i basta. Supreme to kolejna rekonstrukcja, tym razem mitu Supermana. Reszta z Awesome to typowe sh. LND to sh. Promethea też sh. Jak i Swamp Thing. V ciężej mi ocenić. Watchmen sh. Plus Batmany, Supermany, GL. Captain Britain. Ma trochę tego. Spaw I Violator.

To tak na szybko. W mojej skromnej opinii.