Podczas seansu "Wielki Zielony Krokodyl Domowy", w sekcji zwiastunów widziałem po raz pierwszy zwiastun do "The Super Mario Bros. The Movie". Krótki materiał zapowiadający growe, tym razem poddane animowaniu, widowisko Nintendo, meh, generalnie mnie nie zachwycił. ,,Mariowe" przygody na wielkim ekranie wizualnie - przynajmniej na zwiastunie - wypadają jakby szczeniacko, zbyt bezkrytycznie w stosunku do historii tego świata wykreowanego przez Nintendo, głównie wersji na konsole przenośne, także zbyt cukierkowo, pastylowo, jaskrawo i ostro. Do seansu tego filmu poproszę lody o smaku gumy balonowej!
Zapewne pójdę na ten film, ale... z racji sentymentu i nostalgii ku pegasusowym latom 90-tym i słynnym pogrywaniu w growe różności, które były dla wielu młodych ludzi wszystkim!, zaaplikowane na żółtych bazarowych kadridżach, na którym był m.in. "Mario Bross." Nie mówię nie - z drugiej strony to tylko zwiastun, a film w warstwie fabularnej może okazać się czymś cholernie dobrym! Zobaczymy.