Korzystając z wolnego, postanowiłem obejrzeć dawno tego nie robiłem. Gala ogólnie rzecz biorąc słaba. "Elvisa" jeszcze nie widziałem, ale ja nie przepadam ogólnie rzecz biorąc za Luhrmanem. "Wszystko, wszędzie, naraz" bardzo fajny film, kreatywny i oryginalny. Fajnie, że nagrodzony, czy najlepszy nie oceniam bo w sumie prawie żadnego kontrkandydata nie widziałem póki co. Dziwi mnie, że trochę bez echa przeszedł na forum, bo wygląda jak ekranizacja jakiegoś komiksu Granta Morrisona. Z ciekawostek, film został wydany na naszym rynku przez Best-film jedynie w wersji dvd i o ile front okładki jest w porządku to na tej bocznej ściance mamy zamienione kolejnością litery i brak ogonka w ę przez co wychodzi nam "Wszytsko, wszedzie, naraz", także nie tylko Hachette.