Jeśli się nie mylimy, to można się spodziewać podobnych jaj z zagubionym magnesem do morskiego albumu dosyłanym kilka miesięcy lub rozwalonym pudłem na Blast.
Pisałeś chyba o innych wysyłających. Ale Best Comics też stanął na wysokości zadania. Mój zgubiony preorder po interwencji p. Bartka się znalazł. Ale żeby nie było tak różowo otrzymałem komiksy bez żadnej z 3 preorderowych zakładek
Do tego pakowanie to żart. Jak było pisane. Cienki kartonik. Blast wciśnięty tam "na chama" na spód. Reszta mniejszych niby zabezpieczona, ale w najgłupszy sposób, który jak widzę to mam od razu dość danego sklepu - 2 boki zabezpieczone, a 2 kolejne przyciśnięte wprost do kartonu, idealnie, żeby się poobijać (w czytam.pl to też jest częste pakowania, ale chociaż karton tam jest ze 2,5 raza grubszy). O dziwo moja paczka musiała mieć spokojną drogę, bo na Blaście tylko jedno lekkie obicie, ale z tych całkowicie pomijalnych.
Z pozytywniejszych kwestii, sposób rozwiązania sprawy przez p. Bartka jak najbardziej na plus. Zadzwonił do mnie, żeby poinformować, że paczka się znalazła, będzie wysyła i Best Comics coś tam jeszcze od siebie w bonusie dorzuci. A i widać pasję do komiksów, bo telefon się przeciągnął na ponad 20 min, gdzie sam musiałem rozmowę (niechętnie, bo super się słuchało i dużo fajnych rzeczy się dowiedziałem) kończyć, bo mnie inne telefony "ścigały".
Wobec powyższego też szkoda, żeby renoma wydawcy cierpiała przez nieodpowiedzialnego podwykonawcę.