Offset na okładce i problem z głowy. Precz z lakierami, foliami matowymi, gumami. Najgorszy chyba jest ten popularny typ okłądek jaki jest np w Blueberry czy Valerianie. Koszmar. Wyciera sie od samego wkładania na półkę. A offsetowe zawsze wygladają ładnie. A jak nie to przynajmniej offsetowe obwoluty. Nie wycierają się, a jednocześnie wyglądają o niebo ładniej i szlachetniej, niż te okropne kredy czy lakiery.