raz, że to wymaga oddzielnej umowy, i powiem ci, że licencjodawcy się do tego nie garną
dwa, jakby to miało sens, to sami by wydawali e-booki w różnych wersjach językowych i kosili szmal
trzy - piractwo w chu...
Chodzi mi o sytuację, gdy komiks się wyprzeda. Wówczas dla wyników sprzedażowych wydanie ebooka nie ma żadnego znaczenia, dla rynku jest wręcz korzystne, bo jak ktoś nie musi mieć, to nie będzie wydawał milionów monet na Allegro żeby kupić. Jak zawierasz nową umowę, to kwestię ebooków trzeba zawrzeć w niej od razu, wówczas jest to dużo tańsze niż zawieranie odrębnej umowy.
Po drugie, jako weteran Napstera i Kazaa mogę powiedzieć tyle, że bardzo spłaszczasz temat skutków piractwa dla sprzedaży. Myślę, że byłbyś bardzo zadowolony, gdyby ludzie chcieli powszechnie piracić komiksy Studia Lain, przypuszczalnie szybko musiałbyś zwiększyć nakłady.
Po trzecie - nie wiem o kim mówisz i dlaczego mieliby się do tego nie garnąć. Na Humble Bundle masz np. teraz Humanoids ze 102 komiksami za ok. 100 zł (wasze Armie zdobywcy też są). Bywają Oni Press, Dark Horse, Image czy 2000AD też są. Slaine mam całego od tomu 1 do najnowszego. Więc sami wydają i to po taniości, dlaczego mieliby mieć coś przeciwko, zwłaszcza że to w języku, którego nikt poza PL nie kupi.
Po czwarte - dla wydawnictw zachodnich chyba wydawanie w nakładzie 800 egzemplarzy też by większego sensu nie miało, więc z pewnością nie będą tego robić tylko po to, żeby ebooka po PL kupiło nie wiem, 50 czy 100 osób. Ale dla Was, skoro macie PDF do recenzji, zrobienie ebooka nie jest żadnym dodatkowym kosztem (poza kwestią praw). A jeśli sprzedacie nawet te 100 egzemplarzy po 30 zł to zawsze jest dodatkowa kasa.
Ale tak sobie tylko teoretyzuję, nie wiem ile trzeba by zapłacić za taką opcję w umowie.