I jeśli założymy, że początek komiksu, kiedy poznajemy Hotisa to odległa przyszłość, co już zostało zasugerowane w dyskusji, miedzy innymi przez przykład jaskini i potem w wyniku śmierci trafia on do tego drugie świata, gdzie poznaje pozostałych bohaterów w tym Aberzena. I potem mamy cała historię z podróżą całej ekipy do świata żywych do czasów Janko i tu Hotis staje się Aberzen, a Aberzen staje się Hotisem. I teraz ważne dwie rzeczy. Pierwsza to wiemy, że Aberzen ustanowił cała tą przepowiednie wieki temu. I druga to zakończenie, którego nikt nie porusza, gdzie widzimy Janko oraz Hotisa jako Aberzena, gdzie jest wyraźnie powiedziane, że chce on odejść od Janko (ten się nawet pyta gdzie). I wg mnie to się dzieje już wiele wieków przed wydarzeniami, które mamy w komiksie.
Po prostu uważam, że każde przeniesienie się do drugiego świata (świata umarłych, chyba tak jest on określany) i następny powrót do świata żywych cofa bohatera wstecz.