Moim zdaniem cyfra jest doskonałym rozwiązaniem.
Nie rozumiem zachowywania masy przeciętnych czy nawet tylko dobrych komiksów na półkach (..)
To zupełnie nie o to chodzi.
Rzecz w tym, że obecna technologia jest jeszcze, przepraszam za wulgaryzm, chujowa.
Do książek jest już dobra - sam używam Kindla od 2011, mam już bodajże piątego, fizyczne książki kupuję tylko te, które chcę mieć na półce, czyli góra kilkanaście rocznie (pomijam tu albumy czy przewodniki).
Ale do komiksów jest naprawdę daleka droga.
Gdy wieczorem siadam z komiksem na wygodnej kanapie czy fotelu to mam się odprężyć, umysł i ciało mają odpoczywać, oczy mają się napawać obrazem, płynąć przez tekst i absolutnie nie męczyć przy tym.
Które urządzenie mi to zapewni? Żadne. Nie ma takowego.
Czekam na kolorowy e-ink w formacie 10-14-16" od 15 lat i doczekać się nie mogę. Jak będzie, i będzie dawał obraz/jakość porównywalną chociażby do tych mniej udanych jakościowo wydruków PCA - pierwszy kupię. Serio. Czekam na to - sam mam co raz mniej miejsca na półkach i byłoby to dla mnie zbawienie. Może doczekam się przed starością. Lub na starość - też spoko.
Póki co jednak papier to jedyna opcja. Cyfrowo mogę się zapoznać z paroma stronami czegoś co rozważam zakup, mogę od biedy przeczytać jakiś jeden epizod by ocenić dłuższą serię, czy wchodzić w to czy nie, ale na dłuższą metę to taka atrapa, jak sztuczna lala zamiast kochającej kobiety. Tylko gorzej.