Studio Lain

[michał81]

Wiesz dedzie to tez sposob na unikniecie prawa serii. Czyli puerwszy tom schodzi a nastepne nie bo nie ma tomu 1

To pora najwyższa wydać Bezprawie 2 (najlepiej 2w1), póki jeszcze jedynka jest dostępna

[studio_lain]

To pora najwyższa wydać Bezprawie 2 (najlepiej 2w1), póki jeszcze jedynka jest dostępna

Jest silny lobbysta w tym temacie Kasia ktora tez bardzo lubi ta serie , trzymaj kciuki za dobra passe a moze sie uda

[amsterdream]

Ten mityczny nowy czytelnik i tak nie kupi w księgarni Ter, Aristophani czy innego On Mars za 65 zł. Zawsze jest ta sama gadka o nowych czytelniach. Gdzie oni są?

Ze skrajności w skrajność. Są pojedyncze albumy co kosztują i 30zł. A te od Taurusa to dziwię się, że ktokolwiek kupuje za takie pieniądze.

[vision2001]

Powiem tak jak trend sie utrzyma to wydam wam nemesiss od razu w trzech tomach w slipcasie i nakladzie 600 sztuk - bedzie nas na taki wywalony w kosmos i drogi produkt stac. Przy dzisiejszych cenach cena okladkowa jakies 400 zl za tysiac stron.  Fajny pomysl? Bo inaczej tego nie widze.

Bardzo mi sie ten pomysl podoba.
Provident rowniez lubi ten post.

[bibliotekarz]

Jeśli widzę na forum lub na grupie facebookowej kogoś kto faktycznie napisał, że cześć, jestem nowy, zbieram komiksy od 3 miesięcy, wróciłem po 20 latach, to pokazuje półkę, a tam 70 albumów kupionych w te 3 miesiące w tym amerykańskie grubasy z Egmontu, Donżony i inne cegłówki. Nie wierzę w nowego czytelnika, który kupuje 48-60 stronicowy europejski zeszycik za 6 dych, a nie 7-tomowego krogulca za 200, bo pierwszy kosztuje niby mniej.

Jeśli chwali się półką to dlatego, że ma coś do pokazania.

Cześć, jestem nowym czytelnikiem, może nie od 3 miechów, ale tak od 2-3 lat. Istnieje pewna istotna różnica między czytelnikiem nowym a stałym: nowy ma bardzo dużo do nadrobienia. Nawet jeśli kupił te 70 albumów w 3 miesiące to i tak posiada zupełnie znikomą część rynkowej oferty. I nie jest w stanie kupować wszystkich nowości na bieżąco, bo każda jedna nowość konkuruje w jego koszyku z setką zaległości (chyba, że zrezygnował ze starszych tytułów).

Co do Bezprawia, jeśli pozostała część tego tytułu wyjdzie zbiorczo a tom 1 wciąż będzie dostępny na rynku to kupuję.

A kiedy wyjdzie Mazeworld to chyba będzie mój pierwszy komiks w życiu kupiony na gildii w preorderze.

[Death]

Ze skrajności w skrajność. Są pojedyncze albumy co kosztują i 30zł. A te od Taurusa to dziwię się, że ktokolwiek kupuje za takie pieniądze.

Hmm... No dobra, nie mówmy o albumach za 200 zł typu krogulec. Ale już 3-albumowe integrale z Lost in Time bardzo spoko, nie?

Katowice jeszcze mają:

[studio_lain]

KIK Poznan , Fankomiks i Centrum Komiksu beda mialy
mysle ze drukarnia tez zrobi jakies nadwyzki
no i Kasia bedzie miec na stoiskach festiwalowych kilka sztuk

[hansior]

Ja jednak wolę cegły podzielone na parę tomów. To nie jest seria, więc mniejsza szansa, że zabraknie pierwszego tomu. I wygodniej się to czyta, i wbrew ogólnym trendom wolę taki widok na półce. Lubię widzieć, że mam komplet tomów. Dobrym przykładem są moje ostatnie zakupy - w jednej paczce nadrobiłem obyczajówek Lemira i bardziej się cieszę na wydanie Royal City niż Twardziela. No, ale zdaję sobie sprawę, że jestem wyjątkiem. Inna sprawa jest też taka, że niedługo lecę za granicę - oczywiście z wszystkich kupionych komiksów wezmę ze sobą pierwszy tom Royal City.
Przesadnie ekskluzywny sposób wydania, to już niezależna kwestia.

[Midar]

Powiem tak jak trend sie utrzyma to wydam wam nemesiss od razu w trzech tomach w slipcasie i nakladzie 600 sztuk - bedzie nas na taki wywalony w kosmos i drogi produkt stac. Przy dzisiejszych cenach cena okladkowa jakies 400 zl za tysiac stron.  Fajny pomysl? Bo inaczej tego nie widze.

Taki tytuł, całość od razu i w slipcase, w takim nakładzie stanie się perłą w niejednej kolekcji. Myślę, że sprzeda się bardzo szybko i będzie poszukiwany jak wydane w 2012 „Zagubione dziewczęta” Moore’a.

[rrudy102]

No ja jestem bardzo świeżym czytelnikiem (od grudnia) po dłuższej przerwie. Wcześniej tylko Kaznodzieja, Sandman (częściowo), Strażnicy, V for Vendetta, Kajko i Kokosz.
 
Powiem tylko tyle: budżetowo jest bardzo ciężko 

No i przychodzi sytuacja taka, jak z "Catamountem" (mały nakład wyprzedany praktycznie w preorderze).

Nie jestem na tyle obyty w temacie, żeby samodzielnie zdecydować po kilku planszach, czy to komiks dla mnie (tak, nie boję się tego przyznać - dopiero się uczę).

No i mam taki wybór: albo kupię w preorderze, trochę w ciemno (nie wiem do końca, czy mi się spodoba), albo poczekam na jakieś recenzje/ rekomendacje/ wypowiedzi (wtedy jest duża szansa, że komiksu już nie będzie), albo będę musiał kupować w cenach..., no właśnie (już z Buttonmanem tak miałem).

Podsumowując. Gratuluję wydawnictwu sukcesu, rozumiem rachunek ekonomiczny, ale jako czytelnik mimo wszystko się denerwuję.

Pozdrawiam

[ukaszm84]

Taki tytuł, całość od razu i w slipcase, w takim nakładzie stanie się perłą w niejednej kolekcji. Myślę, że sprzeda się bardzo szybko i będzie poszukiwany jak wydane w 2012 „Zagubione dziewczęta” Moore’a.

Nie przypominaj mi o Lost Girls, do dzisiaj żałuję, że sprzedałem.

[zombie001]

Powiem tak jak trend sie utrzyma to wydam wam nemesiss od razu w trzech tomach w slipcasie i nakladzie 600 sztuk - bedzie nas na taki wywalony w kosmos i drogi produkt stac. Przy dzisiejszych cenach cena okladkowa jakies 400 zl za tysiac stron.  Fajny pomysl? Bo inaczej tego nie widze.

Normalnie takie Studio Lain LIMITED.


Widzę, że jak ten  dobry trend się utrzyma, to Mazeworld  trzeba będzie już pierwszego dnia pod odpaleniu preordera zamówić.

[Palyszkiewicz]

Jest silny lobbysta w tym temacie Kasia ktora tez bardzo lubi ta serie , trzymaj kciuki za dobra passe a moze sie uda

Nie poznałem jej a już bardzo lubię tą Kasię też czekam na kontynuację Bezprawia. O ile się wahałem nad CE to teraz kupię na pewno żeby dorzucić cegiełkę do Nemesisa.

[Pinto]

Widzę, że jak ten  dobry trend się utrzyma, to Mazeworld  trzeba będzie już pierwszego dnia pod odpaleniu preordera zamówić.

Optymista... Ciesz się, jeśli w pierwszej godzinie się załapiesz...

[Zwirek]

Powiem tak jak trend sie utrzyma to wydam wam nemesiss od razu w trzech tomach w slipcasie i nakladzie 600 sztuk - bedzie nas na taki wywalony w kosmos i drogi produkt stac. Przy dzisiejszych cenach cena okladkowa jakies 400 zl za tysiac stron.  Fajny pomysl? Bo inaczej tego nie widze.

Ryzykowne. Kiedy czytam narzekania na integrale, to najczęściej pojawiają się 2 argumenty
1. nie wiem czy będzie mi się podobało, wiec nie chcę wydawać dużej kwoty na raz.
2. nie stać mnie na wydanie dużej kwoty, wolę kupować na raty.

Myślę, że drugi punkt można zaopiekować, reklamując to wydanie odpowiednio wcześniej, np w sklepach internetowych z komiksami. Drugi pomysł to wysyłając egzemplarze do recenzji, mam tutaj na myśli głównie youtube.

Czyli nakręcić hype (tak trochę było z Button Manem) i dać odpowiednio dużo czasu, żeby każdy zainteresowany mógł się przygotować finansowo.