Hmm, szczerze, to nie bardzo rozumiem, jak doszedłeś do takich wniosków o moim rozumowaniu, studio lain, ale no trudno, po prostu sprostuję - jasne, że zdaję sobie sprawę z różnych kresek w obrębie głównego nurtu. I nie, absolutnie nie chodziło mi o rozgraniczenie realistyczny/nierealistyczny styl, kiedy napisałam, że "warstwa graficzna" mi jako fance raczej mainstreamu nie odpowiada. Jak najbardziej celowo użyłam tego sformułowania, a nie np. "kreska". Bo "warstwa graficzna" to nie tylko styl, ale też designy postaci i otoczenia oraz kompozycja kadrów, sposób gospodarowania tłami, itd.
I właśnie te rzeczy są w Sha nie bardzo głównonurtowe, np. ten absolutnie karykaturalny gruby gościu wetknięty nagle pomiędzy resztę postaci z normalną anatomią (chodzi mi nie o tuszę, tylko bardzo wyolbrzymione rysy twarzy), albo ilość tych wszystkich rur i innych przedobrzonych detali na największych kadrach, która w połączeniu z brakiem wyraźniejszego "odgrodzenia" mniejszych kadrów od tego głównego (można było np. użyć białej ramki do mniejszych kadrów zamiast czarnej) sprawia, że strony nie są optymalnie czytelne graficznie. Żebyśmy się znowu źle nie zrozumieli: nie jest to nic, co grzebie czytelność, ale zdecydowanie jest to specyficzne zarzadzanie grafiką czy character designem, i trzeba po prostu to czuć.
I żeby nie było, są elementy, które mi się w grafice Sha bardzo podobają, np. piękne kolorowanie, ale więcej rzeczy mi nie podchodzi.