No co poradzę. Ja generalnie marudny jestem.
Filmu nie oglądałem. Natomiast patrząc po ocenach i na Filmweb i na IMDb to nie jest to chyba jakaś ekstraklasa. Kto wie - może to przez to, że nie nakreślono sylwetki głównego Bruce`a.
Ale żarty żartami a taki Rucka mimo podobnego początku potrafił jednak opisać Forever.
Tymczasem Yiu "jest bo jest" podczas gdy człowiek wykazał na tyle zainteresowania, że chciałby dowiedzieć się czegoś więcej. Nie twierdzę, że od razu kino, kolacja i tańce, ale "Opowiedz coś o sobie" byłoby na miejscu.
To daj znać jak poszło. Ja niestety się zawiodłem. Niektóre odczucia mialem pdoobne do twoich (Yiu potraktowana po macoszemu). Postanowiłem nie iść w kolejny tom, ponieważ za bardzo się męczyłem by dotrwać do końca. Dpuściłrm pomimo, że rysunki to dzieła sztuki.
No ja akurat nie mogę napisać, że się męczyłem (komiks zrobiłem na jeden raz) natomiast mam pewne uwagi.
Inna sprawa, że części z nich nie artykułowałem, bo też siłą rzeczy nie mam pojęcia co się będzie działo w drugim tomie i czy pewne klocki nie wskoczą na miejsce.
P.S. Zresztą chyba dobrze, że chce nam się gadać nt tego tytułu. Lepsze wątpliwości i ew. marudzenia niż brak jakiejkolwiek reakcji.