Autor Wątek: Scream Comics  (Przeczytany 808496 razy)

0 użytkowników i 9 Gości przegląda ten wątek.

Odp: Scream Comics
« Odpowiedź #4365 dnia: Pn, 04 Wrzesień 2023, 19:32:41 »
Zdecydowanie lepiej to wypada oglądając od Mrocznego Widma. To co się dzieje z Anakinem w III jest o wiele bardziej szokującym zwrotem akcji, niż "I am your father" i daje sporo emocjonalnej podbudowy pod OT. Z córką zawsze oglądaliśmy od I do VI.

  Próbowałem, ale nie dało rady. Losy postaci nic mnie nie obchodziły, nudno było, kolorów mało...

Niekoniecznie. Thorgala czytałem od "Gwiezdnego Dziecka" i "Alinoe" i potem dalej, a tomy 1-6 dopiero 2-3 lata później, bo nigdzie ich nie potrafiłem dorwać w tamtych czasach i uważam, że to była idealna kolejność. Po latach miałem co prawda spory dylemat jaką kolejność podsunąć synowi, bo 1-6 są świetne, ale sporo zmieniają odbiór postaci Thorgala i Aaricii -> a to można przeżyć tylko raz, ostatecznie jednak poszło jak u mnie i raczej nie ma do mnie o to pretensji.

  Oczywiście, że koniecznie. Pewnie nawet sam sobie sprawy nie zdajesz jak sobie skrzywiłeś psychikę (żart). No wiesz jak jest, dziecku jest wszystko jedno, chce przeczytać obrazkową historyjkę. Dorosły, świadomy czytelnik powinien zdawać sobie sprawę, że tego typu dzieła czy tam produkty kultury pod płaszczem opowieści przenoszą pewne idee, myśli, czy już nawet same techniki ich przekazu. Sam siebie pozbawiasz możliwości (a przynajmniej bardzo utrudniasz) odczytania tego co autor miał na myśli, zniekształcając treść szumem informacyjnym spowodowanym kolejnymi dopiskami. Zdradzona Czarodziejka nie jest historią o kosmicie no nie?  Każdy film, książka, komiks etc jest też swego rodzaju pocztówką z czasów w których powstał i tego znaczenia też się w pewien sposób pozbawiamy. Widz/czytelnik powinien rosnąć wraz z serialem i jego autorem a nie lawirować bez sensu pomiędzy kolejnymi zmianami "widzimisie". No nie jesteśmy dziećmi, że koniecznie musimy postrzegać czas linearnie.

Offline badday

Odp: Scream Comics
« Odpowiedź #4366 dnia: Wt, 05 Wrzesień 2023, 10:37:30 »
Ktoś już czytał "Black Beard" i może polecić/odradzić? :)

ukaszm84

  • Gość
Odp: Scream Comics
« Odpowiedź #4367 dnia: Wt, 05 Wrzesień 2023, 13:53:39 »
Szkoła się dopiero zaczęła, ale już zostaliśmy wywołani do odpowiedzi, co z premierami na MFKiG (w tym roku październik).
Prezentacje nowości na łódzki Festiwal zaczynamy od drugiego podwójnego tomu (pierwotnie wydane we Francji tomy 3 i 4) klasycznej serii Giacomo C autorstwa gwiazd frankofońskiego komiksu, czyli znakomitego scenarzysty Jeana Dufauxa (autora serii  Dżinn (Scream), The Dream (Scream), Murena (Taurus Media), Saria (Studio Lain) i dziesiątek innych) oraz Griffo (m.in seria Golden Dogs (Scream), SOS dla szczęścia (Ongrys) czy Vlad (Egmont)).
Gry karciane, gry śmierci, gry z maskami, gry miłosne...
W Wenecji Giacomo C. topi swoje smutki w oparach alkoholu, ale niebezpieczeństwa i wyzwania czekają... Wkrótce trzeba będzie wyłożyć karty na stół i rozwiązać kolejne śledztwo.
Nowe okładki,  zmiany w układzie plansz i częściowo zmienione kadrowanie,  nowe kolory, mistrzowsko zmienione przez samego Griffo. Jednak wieloletni fani serii mogą być pewni, że seria pozostanie równie uwodzicielska jak jej tytułowy bohater.
W tłumaczeniu polskiej gwiazdy komiksu czyli Wojtka Birka.




Kontynuację Brindille (czyli tom 2) zapowiadaliśmy niedawno, pozostaje więc nam potwierdzić, że planowana premiera to MFKiG  w Łodzi.
Znakomicie przyjęta przez Was seria z niesamowitymi rysunkami znakomitego włoskiego rysownika Federica Bertolucciego, znanego m.in z serii W.I.T.C.H. (Egmont) czy Love (Scream), współpracownika Disneya (historie dla tygodnika Mickey i miesięcznika Minnie, czy Lilo i Stich), jak również rysownika albumów komiksowych o przygodach Flinstonów.




O tym tytule wspominaliśmy wielokrotnie. Prace nad redakcją i składem trwają, tytuł będzie mieć premierę w październiku, a może drukarnia pozytywnie nas wszystkich zaskoczy i tytuł będzie już dostępny podczas MFKiG w Łodzi.
Pierwszy tom nowego cyklu: Legend przestworzy (podobny w zamyśle do serii Machin wojny, również stworzonej przez Wydawnictwo Delcourt i wydawanej przez nas od 2020 roku), poświęcony bohaterowi II wojny światowej i Bitwy o Anglię czyli samolotowi Spitfire.
Drugi tom, planowany na przyszły rok, poświęcony będzie niemieckiemu Ju 87 "Stuka".
Poniżej okładka francuska Spitfire'a, autorstwa Christophe'a Gibelina, prywatnie wielkiego miłośnika awiacji.
Mamy też dobrą wiadomość dla fanów naszych lotniczych serii. Dzieje się dużo w kwestii tłumaczeń, zakupu praw i nowych umów, a szczegóły wkrótce w odrębnych postach.


« Ostatnia zmiana: Wt, 05 Wrzesień 2023, 14:38:24 wysłana przez ukaszm84 »

Offline Death

Odp: Scream Comics
« Odpowiedź #4368 dnia: Wt, 05 Wrzesień 2023, 13:55:49 »
Tylko żeby to zmienione kadrowanie nie było jak w Borgii.

Offline Warpath

Odp: Scream Comics
« Odpowiedź #4369 dnia: Wt, 05 Wrzesień 2023, 15:17:58 »
Mrocznych Miast ciąg dalszy :)

Cytuj
W październiku planujemy też wydać chronologicznie najstarszy z tomów Mrocznych miast,  Mury Samaris.
 
Dla wszystkich, którzy pamiętają wydanie polskie tego komiksu z 2008 roku, kilka uwag.
Po pierwsze wydanie będzie poszerzone o ponad 40 stron, niewydanego wcześniej nigdy w Polsce, a stanowiącego dziś integralną fabularną całość z samymi Murami, tomu Tajemnice Pahry. Taki jest też kanon wydania francuskiego.

Po drugie, tom będzie wydany analogicznie do wcześniejszych tomów serii, w wymaganym przez autorów formacie, różniącym się od tego z przeszłości. Oczywiście na analogicznym papierze i w miękkiej okładce. Tak by korespondował z całym cyklem.

Za nowe tłumaczenie, podobnie jak w przypadku całej serii, odpowiedzialny jest Kuba Syty, a za redakcję odpowiada Mała Kasia.

W tym roku wznowimy też niedostępny już w sprzedaży album Gorączka Urbikandyjska. Prawdopodobnie w nowej wersji kolorystycznej, pod warunkiem, że będzie on mógł wydany w kanonicznym formacie. Takie bowiem prośby kierują do nas czytelnicy.

W przyszłym roku, wznowienie Wieży. I oczywiście najnowszy album cyklu głównego czyli Powrót Kapitana Nemo. Będą też albumy uzupełniające i cykle poboczne.


Offline Kadet

Odp: Scream Comics
« Odpowiedź #4370 dnia: Wt, 05 Wrzesień 2023, 19:11:58 »
nie znam żadnej serii która ogląda się / czyta lepiej niż w kolejności powstawania.

"Tintina" moim zdaniem najlepiej zacząć od "Cygar faraona". Jeśli ktoś spróbuje przebijać się przez pierwsze trzy tomy, szybko może się zrazić - najlepiej zostawić je sobie jako ciekawostki na później. Tak samo jeżeli zaczniemy czytać "Blueberry'ego" od pierwszych albumów z zerowego integrala, to można wymięknąć, zanim zacznie robić się ciekawie - ja zaczynałem od cyklu z pociągiem.

"Lucky Luke'a" też chyba lepiej poznawać od strony Goscinny'ego niż od tych albumów z samym Morrisem...
Proszę o wsparcie i/lub udostępnienie zbiórki dla dziewczynki z guzem mózgu: https://www.siepomaga.pl/lenka-wojnar - PILNE!

Dzięki!

ukaszm84

  • Gość
Odp: Scream Comics
« Odpowiedź #4371 dnia: Wt, 05 Wrzesień 2023, 19:19:04 »
Tak samo jeżeli zaczniemy czytać "Blueberry'ego" od pierwszych albumów z zerowego integrala, to można wymięknąć, zanim zacznie robić się ciekawie - ja zaczynałem od cyklu z pociągiem.

Ja zaczynałem właśnie od zerowego i o ile skok jakości jest ogromny, o tyle ciągłość wydarzeń jednak jest cokolwiek istotna. Również obserwacja tego rozwoju warsztatu jest interesująca. Na pewno bym nie polecał nikomu zaczynać inaczej niż od początku. Jednocześnie integrale Egmontu mają tomy nie po kolei (w bodaj dwóch przypadkach). Na szczęście zauważyłem to wcześniej i czytałem poprawnie.

Offline Kadet

Odp: Scream Comics
« Odpowiedź #4372 dnia: Wt, 05 Wrzesień 2023, 19:57:46 »
Chyba tylko w jednym przypadku jest zaburzenie chronologii: albumy z integrala drugiego (pociąg) dzieją się między pierwszym a drugim albumem z pierwszego integrala.

Natomiast pamiętam, że gdy zaczynałem od historii z pociągiem, wcale nie czułem zagubienia. Ona chyba była tak opracowana, by stanowić dobry punkt wejścia. Z kolei pamiętam, że na forum były osoby, które wypowiadały się mniej przychylnie o integralu zerowym, w którym seria dopiero szukała swej specyfiki, i pytały, czy dalej też będzie tak męcząco.

Ale oczywiście, każdy ma swoje odczucia :)
Proszę o wsparcie i/lub udostępnienie zbiórki dla dziewczynki z guzem mózgu: https://www.siepomaga.pl/lenka-wojnar - PILNE!

Dzięki!

Offline keram2

Odp: Scream Comics
« Odpowiedź #4373 dnia: Wt, 05 Wrzesień 2023, 20:07:16 »
Albumy z tak zwanego "integrala zerowego" były początkowo wydane przez firmę Podsiedlik w pojedynczych tomach (lata 2002-2003) czytałem je wtedy na bieżąco i nie czułem żadnego zmęczenia czy zniechęcenia.
Dla mnie był to porządny komiks przygodowy.
Upływ czasu, owszem był widoczny, ale w żaden sposób nie dyskwalifikował tych albumów.

ukaszm84

  • Gość
Odp: Scream Comics
« Odpowiedź #4374 dnia: Śr, 06 Wrzesień 2023, 07:40:58 »
Pamiętam dyskusje na którymś z łódzkich Festiwali Komiksu, o wpływie tego medium na pokolenie wychowane w latach 80-tych. Uśmiech na twarzach wielu z nas wywołał wtedy fakt, że Ci miłośnicy komiksu, którzy w tamtych czasach "połykali" każdą dostępną pozycję, do dziś pamiętają (wręcz w szczegółach) np. historię Hernana Corteza i dzieje podboju państwa Azteków (brawo i serdeczne podziękowania dla Leszka z Ongrysa za wznowienie po latach).
Minęły lata i w żaden sposób nie marzy nam się powtórka skali tego zjawiska w dzisiejszych czasach i przy obecnych nakładach komiksów, ale mamy jednak nadzieję, że ktoś z młodszych czytelniczek i czytelników po latach powie, że swą pasję do historii zawdzięcza niepozornej serii sprzed lat. I podobnie jak my pamiętamy datę 1517, czy ilość statków drugiej wyprawy Corteza (sic!), ktoś zapamięta daty i wydarzenia z biografii Czyngis-chana czy Juliusza Cezara, a może Kleopatry...właśnie dzięki komiksowi historycznemu.
Za miesiąc planowana jest premiera kolejnego tomu serii Oni tworzyli historię. Tym razem opowieść o twórcy największego imperium w dziejach - o Czyngis-chanie. Także dla dojrzałego czytelnika!




Lecimy! Z zapowiedziami! Wspominaliśmy, że mamy dobre wieści dla miłośników awiacji.
Startujemy z nową serią Lot Aniołów z kolekcji Zephyr francuskiego wydawnictwa Dupuis. Pierwszy podwójny tom opowiada o czasach pionierów lotnictwa i narodzinach Royal Air Force z perspektywy członków rodu Murrayów. Autorem rysunków jest Franzuz Cédric Fernandez Rivera, a za scenariusz odpowiada Normandczyk Wallace, autor wielu lotniczych i wojennych serii i one shotów m.in Air America, Air Force Vietnam, Dieppe.
Najwyższy pułap lotu zapewni nam pilot i rysownik w jednej osobie czyli sam Romain Hugault, a za nawigację, kurs i meandry scenariusza odpowiadać będzie Yann Le Pennetier (autor m.in komiksów ze świata Thorgala). Książe nocy to oczywiście długo wyczekiwane drugie wydanie jednej z najpopularniejszych serii komiksowych tego duetu. Trzy tomy w jednym zbiorczym wydaniu. I dwie nowe okładki do wyboru.
Za bezpieczne zakończenie podniebnych przygód (także tych będących udziałem ukochanej przez Was pilotki) odpowiada również wymieniony wyżej duet. Planowane lądowanie już wiosną 2024 roku. Dwutomowy trzeci cykl Angel Wings (z tomami 7 i 8 wydania francuskiego) zakończy sagę. A my pewnie  przed startem ostatniego cyklu wydamy...po raz trzeci (rekord naszego wydawnictwa!)  cykl pierwszy (trzy tomy).





Online freshmaker

Odp: Scream Comics
« Odpowiedź #4375 dnia: Śr, 06 Wrzesień 2023, 08:48:44 »
miałem na myśli kolejność powstawania - główna seria, prequel, sequel itd.

blueberry to ciekawy przykład - dla mnie integral "zero" to nie była żadna nowość bo znałem te albumy z wydań podsiedlika. ale gdybym zaczynał przygodę od albumów "młodośc blueberryego" to pewnie odpuściłbym tę genialna serię.

tintin w albumach wychodził od "kongo". w kraju sowietów wydali póżniej jako zbiór szortów z prasy. ogólnie od tintina się można odbić ale jest to na tyle znana marka, że zakładam wytrwłego czytelnika.

pierwsze trzy albumy asterixa to też inna kreska i humor - w serii znajdziemy lepsze  - ale nadal bym czytał to od początku.

sum41

  • Gość
Odp: Scream Comics
« Odpowiedź #4376 dnia: Śr, 06 Wrzesień 2023, 09:28:33 »
Roman i jego Marylin must have :)

Offline tuco

Odp: Scream Comics
« Odpowiedź #4377 dnia: Śr, 06 Wrzesień 2023, 09:56:18 »
Ja zaczynałem właśnie od zerowego i o ile skok jakości jest ogromny, o tyle ciągłość wydarzeń jednak jest cokolwiek istotna. Również obserwacja tego rozwoju warsztatu jest interesująca. Na pewno bym nie polecał nikomu zaczynać inaczej niż od początku. Jednocześnie integrale Egmontu mają tomy nie po kolei (w bodaj dwóch przypadkach). Na szczęście zauważyłem to wcześniej i czytałem poprawnie.
rzadko kiedy się z Tobą nie zgadzam, rzadko kiedy polecam czytanie nie od początku serii, ale w przypadku Blueberry'ego właśnie tak będzie:
wg mnie kolejność wydanie egmontowego jest (zupełnie przypadkowo!) niemalże idealna. Na początek integrale 1, 2 i 3, później wielbiciele wykopalisk mogą się cofnąć do tomu 0, a reszta niechaj czyta dalej, zostawiając zerówkę na koniec (razem z pierwszym tomem Młodości). pierwsze albumy Blueberry'ego to dopiero właściwie kształtowanie się warsztatu Gira, a jeśli chodzi o ciągłość fabularną, to fabuła na początku jest prawie totalnie gatunkowa. dopiero ostatni album podsiedlika (czyli egmontowej zerówki) zbliża się jakościowo do poziomu, za który kochamy tę serię.

TZN. może jeszcze trochę inaczej:
Jeśli ktoś jest świadomy, z czym się mierzy, niech czyta wg kolejności powstawania (co nie będzie takie znów proste: egmontowe zamieszanie kolejności; w międzyczasie również powstawały szorty, które są zawarte w pierwszej Młodości, później albumy serii głównej powstawały prawie równolegle z klejnymi Młodościami i Marshalami....
A jeśli ktoś chce jedynie "spróbować" Blueberry'ego, to zachęcam od egmontowej jedynki lub dwójki.

Online freshmaker

Odp: Scream Comics
« Odpowiedź #4378 dnia: Śr, 06 Wrzesień 2023, 10:36:13 »
trochę zakrzywiamy tu rzeczywistość - na naszym rynku nie będzie raczej sytuacji w której ktoś wchodzi do księgarni i zachęcony okładką kupuje sobie zerowy tom blueberrego a następnie odbija się od serii. jeżeli ktoś kupuje w ciemno, to prędzej czy póżniej zorientuje się że trzeba zrobić trochę researchu zanim wskoczy się w wieloalbumową europejską serię.

Offline Dracos

Odp: Scream Comics
« Odpowiedź #4379 dnia: Śr, 06 Wrzesień 2023, 10:36:29 »
Blueberrego ja bym polecał komuś kto nie czytał nigdy wcześniej dopiero od albumu 11 Czyli od Kopalnia Starego Niemca egmontowski integral nr 1 a później 3, dopiero jak to chwyci można gdzieś między cyklami przeczytać te historie wcześniejsze. Sam czytałem w kolejności powstawania i było ok, ale nie ma co się oszukiwać ta seria wciąga jak bagno właśnie od albumu 11.