Ja bym nie miał śmiałości nazwać jakiś komiks przereklamowanym. Jestem zwykłym zjadaczem, brak mi wiedzy i warsztatu.
Czasami zdarzy się, że coś mi nie podejdzie, ale to czysto subiektywne odczucie, być może nieraz spowodowane jakimś niezrozumiałym już później czynnikiem zewnętrznym.
W każdym razie podzieliłbym temat na 2 kategorie:
1 komiksy, które mnie odrzuciły / wymęczyły:
Black Kiss, LND (poza pierwszymi 2 częściami), Miracleman Gaimana, Towarzysze zmierzchu
2 komiksy, które trochę mnie rozczarowały - a próbowałem podejść do nich nawet kilka razy
Incal, Potwór Bilala, Rork, Dni których nie znamy, Salambo, Yans (tutaj w końcu pykło ale boję się wyjść poza pierwszy tom), Skarga utraconych ziem, Top10, Ziemia swoich synów