Mnie to tłumaczenie w ogóle nie kupuje. Jestem w stanie zrozumieć taki stan w przypadku ogromnych gier video na setki godzin, gdzie caly content zobaczy mały % graczy, ale nie filmów na 2-3 h czy komiksów które można przeczytać w podobnym czasie. To jest raczej imo konsumowanie z jakimś dziwnym poczuciem pośpiechu- kolejne pozycje czekają to po co się wgryzać dobrze w jedno - i przy okazji traktowanie tego wyłącznie w kategoriach zabijania nudy aniżeli autentyczne zainteresowanie.
Ja jestem zdania, ze nawet ogromna gra wymaga poznania przynajmniej w 99%