Mucha Comics

[czytelnik]

Ustalamy, zwłaszcza że ekipa Muchy dzieli się na dwa kontynenty i w sumie (jeśli dobrze liczę) cztery państwa, więc strefy czasowe niekiedy kontakt utrudniają i opóźniają. Każdy ma jeszcze jakieś obowiązki.

Dobrze, zastanówcie się jak to rozwiązać. Ja bym się ucieszył gdyby z tomem 3 były te 2 rozkładówki wydrukowane oddzielnie z ładnym rewersem.

[Raveonettes]

Czyli nie dostaliście egzemplarza sygnalnego? Patrząc na face mieliście egzemplarze w rękach od dwóch tygodni. Nawet Arek nie sprawdził swojego dziecka? Niepojęte.

Dla mnie niepojęte jest to, że wydawnictwo nie sprawdziło produktu aż do komentarza o zeszytach 13 i 15. Dramat.

[zombie001]

  (...) bo walka o okładkę. No faktycznie było o co walczyć, piękna okładka, taka rozkładana. (...)

Nooooooo..., ale Mucha chyba tą walkę przegrała. W sensie wydawało mi się, że okładka miała inaczej wyglądać, ale licencjodawca zażyczył sobie taką jaka jest finalnie. Pokręciłem coś?

[Motyl]

lub puścili to z premedytacją( wiadomo że nikt do tego się nie przyzna).

Trochę wiary w ludzi, na co dzień uważasz, że wszyscy wokół Ciebie kłamią i oszukują? To bardzo smutne i przykre. Życie się czasem układa tak, że nie sposób wszystko ogarnąć. Dla mnie na przykład ważniejsze jest zdrowie i rodzina, i przez to gdzieś mi umknęło rozfoliować komiks i sprawdzić go od razu jak tylko dostałem. Moja wina. Następnym razem w pierwszej kolejności przewertuje komiks.

Dobrze, zastanówcie się jak to rozwiązać. Ja bym się ucieszył gdyby z tomem 3 były te 2 rozkładówki wydrukowane oddzielnie z ładnym rewersem.

Pomyślimy, czy da się to jakoś rozwiązać.

Nooooooo..., ale Mucha chyba tą walkę przegrała. W sensie wydawało mi się, że okładka miała inaczej wyglądać, ale licencjodawca zażyczył sobie taką jaka jest finalnie. Pokręciłem coś?

Nie, masz rację. Tyle że to był też czas poprawiania i zmieniania okładki i odsyłania jej do licencjodawcy, który czasem potrafi nie odpisywać od razu, albo wysyłać materiały do komiksu w kilku partiach przez pięć miesięcy. Ta współpraca do najłatwiejszych nie należy.

[SkandalistaLarryFlynt]

Dzięki za miłe słowa. Z perspektywy czasu myślę, że nie powinniśmy wydawać SSP albo zapytać czytelników, czy wydać tylko tę część, która była dostępna w materiałach od Panini, czy w ogóle zaniechać projekt, który nie ma wszystkich zeszytów w jednakowej jakości. Licencjodawca w momencie nabycia praw nie poinformował nas, że materiał, który chcemy wydać, jest niekompletny. To też była lekcja na przyszłość i kolejnego takiego projektu nie będzie.

  Nie ma problemu, dobrze się na nie Mucha zasłużyła, nawet na jeszcze milsze. I nie dlatego, że wydane zostało to tak jak zostało wydane, tylko że nikt słowem się nie zająknął, że 1/3 komiksu wygląda jak gówno. Fleksowanie, było tylko jak to Amerykanie nam zazdroszczą, bo jeszcze nikt nie wydał tego zbiorczo na świecie. No nic dziwnego, żę nikt nie wydał, skoro Marvel jeszcze nie odrestaurował materiałów, na szczęście poszliśmy w awangardzie, przy okazji za miliony monet jak na tamte czasy. Jak to stwierdził, któryś z miejscowych wesołków, no jak ktoś chce jeździć Ferrari to trzeba zapłacić za Ferrari. No to teraz kolejne Maserati będzie w garażu stało, jak ktoś kupi.

Kolejny raz zwrócę uwagę że dla egmonta jest większa tolerancja, mucha zbiera cięgi( zasłużone) a w temacie egmontu cisza.

  To chyba dlatego, że mało kto tutaj kupił tę "Sprawiedliwość". Większość najczęściej się udzielających to weterani. Było wydanie Muchy, był Eaglemoss.

[Xmen]

Napiszę tak- jasne @Motyl popełniłeś błąd, ty lub może ktoś inny. Nie chcę cię za to palić na stosie. Jednak ty, ja i wszyscy inni wiemy że błedy się zdarzają, czyli oczywistym jest że mogło dojść do błędu w druku , produkcji x statix. Jednak już to że nikomu nawet nie chciało się sprawdzić czy faktycznie nie ma błędów świadczy o tym że macie w*jebane czy błedy są. Może to nie premedytacja, ale blisko. Pośpiech jako usprawiedliwienie mnie nie przekonuje, wydajecie 3 tomowe serie 3 lata i jeszcze czas was goni? Przecież o przyjeździe Milligana też wiedzieliscie jakiś czas wczesniej. No chyba że zadzwonił trzy dni wcześniej i powiedział "no siemka, będę".

[isteklistek]

Padła odpowiedź i bardzo fajnie, ale jeżeli ma to wyglądać tak, że poza tym nic nie będzie, to ja też mogę powiedzieć, że "przykro mi, ale do następnego tytułu". Mucha powinna pogłówkować jak to rozwiązać, albo zrobić tak, jak było z Xmenami od H., że rozkleili egzemplarz, ułożyli od nowa strony i ponownie skleili. Trudno mi uwierzyć, że z tym nic się nie da zrobić - pewnie logistycznie to trochę trzeba się napocić, aby wszystko naprawić, ale nie wiem, czy jest inne wyjście. Wystarczy przekalkulować, ile się sprzedało, a ile się nie sprzeda przez tę wtopę.

Pewnie fajnie by było jakby na oficjalnej stronie pojawił się komunikat. Wiadomości szybko się rozchodzą, więc może pożar nie będzie taki duży. Być może niektórzy dadzą się przekupić i gdy zamiast 160 zł. za komiks będą płacić dużo mniej, to będzie to dla nich do przełknięcia, wtedy też dalej będą inwestować w tę serię.   

[Castiglione]

  To chyba dlatego, że mało kto tutaj kupił tę "Sprawiedliwość". Większość najczęściej się udzielających to weterani. Było wydanie Muchy, był Eaglemoss.

Plus Egmont wydaje jednak masowo, a stosunkowo mało ma takich potknięć, o których by się rozpisywano, więc pewnie ludzie też trochę inaczej do tego podchodzą, jeśli coś jest nie tak w jakichś pojedynczych przypadkach. Przykładowo ja mało takich baboli pamiętam z komiksów, które czytałem, korekta jest generalnie dobra, nic mi się nie rozpadło, itd. Tymczasem są wydawcy, którzy co chwilę zaliczają jakąś wtopę, a przy tym wydają dużo mniej, więc procentowo dotyczy to większej części ich oferty.

[Sędzia]

To i ja się wypowiem, a co mi tam.

Niepotrzebne moim zdaniem są te komentarze dot. okoliczności powstania błędu. Nie da się wszystkiego sprawdzić, ktoś zapił, komuś się śpieszy na ślub itp. IMO nie ma co się doszukiwać winnego i pastwić nad nim.

Natomiast wygląda to katastrofalnie, tak naprawdę albo należałoby cały nakład zmielić, albo - tak jak napisał isteklistek - rozkleić i złożyć od nowa (jeśli się da). Obecnie to się nadaje na śmietnik.

Ale osobiście mnie to średnio interesuje, bo nie zamierzam kupować tego komiksu (a już na pewno nie do kolekcji).

[Motyl]

Napiszę tak- jasne @Motyl popełniłeś błąd, ty lub może ktoś inny. Nie chcę cię za to palić na stosie. .

Ale zrobiłeś to więcej niż raz. Tak już po prostu masz. Mówisz co innego, a co innego piszesz. Zresztą, jakbyś nie zauważył, przez ostatnie kilka stron Mucha została tu ukamieniowana kilka razy. Mimo odpowiedzi jest gnojona dalej, także ja tu nie widzę dalszego pola do dyskusji, a zwłaszcza z osobą, która pisze, że nie chce palić nikogo na stosie, po czym dodaje:

że nikomu nawet nie chciało się sprawdzić czy faktycznie nie ma błędów świadczy o tym że macie w*jebane czy błedy są. Może to nie premedytacja, ale blisko.

Także sam sobie przeczysz to jedno, po drugie, jak już chcesz wiedzieć co znaczy premedytacja:

1. zaplanowane działanie o charakterze negatywnym lub wręcz zaskakującym;
2. dokładne zaplanowanie i przygotowanie przestępstwa;
3. działanie z pełną świadomością.

Mogę ci tylko napisać, że żadna z powyższych przesłanek nie miała miejsca. Napiszę też ostatni raz. Komiks był sprawdzany, a błąd przeoczyliśmy. Nasza wina, bijemy się w pierś.

[Warpath]

Dobra, z innej beczki - jest może jakaś przymiarka do daty pojawienia się pierwszego tomu Astro City? ; )

[Motyl]

Nieoficjalnie, w tym roku niewielkie szanse, że się uda, dość opasły tom. Grudzień też jest miesiącem niepełnym, bo święta. Zatem duże prawdopodobieństwo, że pojawi się w styczniu.

[SkandalistaLarryFlynt]

O ku...a, zapomniałem zupełnie o tym Astro City.

[Leyek]

Mylisz Leyku wytykanie błędów z wybujałą fantazją forumowiczów, którzy bez konkretnej wiedzy przytaczają swoje niepotwierdzone teorie. Zresztą wcześniej powyżej to jest też twoja narracja, czyli prześmiewcze komentarze pisane w niewiadomym celu. Poklasku, poprawy samopoczucia, bo możesz? Zanim więc będziesz mnie rozliczał, zacznij od siebie, ok? Błąd w komiksie jest oczywisty i takie pastwienie się nie jest miłe dla nikogo.

Wskaż mi te komentarze. Bo jedyne co napisałem prześmiewczego to zmiana uzasadnienia z MFKiG. A i to w poście, gdzie merytorycznie wrzuciłem fotkę błędu, bo wcześniej wrzucony był tylko łagodniejszy z zeszytu 13.

Tego posta przed Twoim pierwszym nie pisałem prześmiewczo, tylko to co faktycznie uważam i jakie wnioski wyciągam z Twojego udzielania się na forum. Zresztą widać ten mój post przyniósł jakiś efekt, bo po 3 dniach udało Ci się napisać parę postów z wyjaśnieniami (sama ich treść to już do każdego własnej oceny), choć i (kontr)ataków też już sobie nie mogłeś odpuścić.

I merytorycznie jeszcze raz spytam czy naprawdę programy przygotowujące komiks do druku nie mają opcji sprawdzania czy splashe są dobrze rozłożone? Bo to jest dla mnie niepojęte.

[Raveonettes]

Mogę ci tylko napisać, że żadna z powyższych przesłanek nie miała miejsca. Napiszę też ostatni raz. Komiks był sprawdzany, a błąd przeoczyliśmy. Nasza wina, bijemy się w pierś.

Ale zaraz, kiedy w końcu komiks był sprawdzany? Chyba tylko przy składzie.