Recenzje ostatnio przeczytanych komiksów (nie tylko po polsku):
Oceny staroszkolne:
2 - totalny chłam, od razu spalić komiks i pseudoartystę (rzadko daję, bo prawie każdy komiks jest coś wart).
2 + - totalny chłam, od razu spalić komiks (rzadko daję, bo prawie każdy komiks jest coś wart).
3 - średnie komiksy, których jest większość, raz przeczytać i zapomnieć.
3 + - średnie komiksy, których jest większość, raz przeczytać i zapomnieć (od oceny 3 różni się tym, że ma coś dobrego w sobie, lecz za mało, lepiej sprzedać dalej)
4 - dobry komiks do którego można kiedyś wrócić (można dodać do kolekcji)
4 + - komiks, które się bardzo spodobał, lecz czuć, że nie do końca jest taki świetny lub czegoś mu brakuje do ideału (można dodać do kolekcji)
5 - świetny komiks, który powinien obowiązkowo zostać w kolekcji (bardzo rzadka ocena u mnie, średnio 1-2 komiksy na 100 przeczytanych dostają taką ocenę).
Oceny są wg mojego gustu, także bierzcie na to poprawkę, bo są różne gusta
(inaczej nie byłoby tyle różnych alkoholi na rynku).
Przykład: To co ja oceniłem na 3 plus, to ktoś inny może ocenić na 4 plus lub 5, bo bardziej lubi te klimaty, kreskę czy ogólnie artystę (i odwrotnie).
--------------------------------------------------

AMAZING SPIDER-MAN - EPIC COLLECTION 7 - PLAGA PAJĄKOBÓJCÓW - 424 strony:
Kolejna dawka przygód pająka.
Pierwsza przygoda to współpraca z DR Strange i wydawać by się mogło, że będzie to słaby początek.
Nic bardziej mylnego - na ich drodze staje nekromanta !
Moim zdaniem to najlepsze opowiadanie tego tomu.
Chociaż walka z Venomem to coś czego nie trzeba opisywać - wszystkie potyczki pająka z Eddiem trzymają w napięciu.
Pojawia się też Kraven z martwych, rodzice Parkera, Skorpion, Electro, spider-roboty, Styx i Stone czy Solo przypominający Punishera, bo on również zabija bez skrupółów.
Jest też pojedynek gigantów w boksie: Flash kontra Parker - czy słabowity Parker wytrzyma wszystkie 12 rund ? Oto jest pytanie ...
Co do komiksu to rysunki stoją na dobrym poziomie.
Fabularnie różnie, bo są słabsze momenty typu wspominki przeszłości czy 6-częściowa saga, która mogłaby stać na wyższym poziomie (kosztem tych niepotrzebnych wspominek).
Lecz komiks i tak wart polecenia, przeszło 400 stron dobrej lektury.
Ocena: 4
--------------------------------------------------

KING SPAWN - cz. 1-30 - 756 stron:
Po dobrym Gunslingerze liczyłem na to, że King Spawn będzie równie dobrym komiksem.
Fabuła:
Wszyscy chcą, by Spawn zasiadł na piekielnym tronie, bo wtedy zostaną otwarte przejścia do Nieba i do Piekła, które zamknął Spawn.
Na drodze naszego Spawna stoją kultyści psalmu, firma Exodus, inne demony.
Dodatkowo pojawiają się dwaj inni mocni kandydaci do zdobycia tronu.
Komiks też nie ma dobrych akcji jak w Gunslingerze, wszystko toczy się jakoś tak niemrawo.
(o epickości to nawet nie wspominam).
Jedynie graficznie to ładnie wygląda - co ratuje tą ocenę, bo byłoby niżej.
Duży zawód, bo taki Darkness lepiej wygląda przy tym komiksie.
Ocena: 3
--------------------------------------------------

SONATA - 368 stron:
Fantastyka, przygodowy.
Planeta Perdita na której lądują ludzie Ran- pokojowi latający na małych smokach i ludzie-Tajanowie- agresywni i latający na szybowcah.
Są na planecie też stwory Lumani (coś jak aborygeni) i bogowie-giganci.
Dwie rasy ludzi nie przepadają za sobą.
Lecz gdy Sonata z ranów, Pau z tajanów i stwór-aborygen Treen przechodzą przez tajemniczy portal, to wtedy ludzie wspólnie zawierają sojusz by ich odnaleźć.
Tyle jeżeli chodzi o fabułę.
Komiks mimo tego, że rysunek za ładny nie jest, to fajnie się czytało.
Ciekawią portale, bogowie-giganci i do tego dochodzi szaleniec z brodą - Korbys.
Ocena: 4
--------------------------------------------------

MAD MAX - FURY ROAD - 160 stron:
Świat postnuklearny.
To tu Immortan Joe i jego gang chcą zdobyć cytadele.
Tutaj ludzie zrobią wszystko by zamiekszać w cytadeli, gdzie jest woda i jedzenie.
W cytadeli jest też arena gladiatorów, na którą chce się dostać Max.
Tyle tytułem wstępu.
Komiks to pięć opowiadań w postapokaliptycznym świecie znanym z filmów.
Opowiadania są niezłe, graficznie ładnie to wygląda, dużo też się dzieje jeżeli chodzi o fabułę.
Komiks wart polecenia.
Szkoda że jeszcze nikt nie zdecydował się wydać go w Polsce ...
Ocena: 4
--------------------------------------------------

LEVIATHAN - 552 strony:
Manga science fiction.
Napiszę tak, że miałem nie kupować tego komiksu nigdy po niskich ocenach na Gildii.
Lecz jest tak, że czytam bardzo dużo, nie interesują mnie omonatopeje tylko fabuła i rysunek, więc postanowiłem dać szansę temu komiksowi (mandze).
I bardzo dobrze zrobiłem, bo trzeba jednak samemu sobie wyrobić zdanie - przy tym komiksie widać, że jednej osobie się spodoba a drugiej nie.
Lubię takie science fiction, które zaczyna się od niespodziewanego wybuchu na ogromnym statku kosmicznym gdzieś w kosmosie.
Po dosyć krótkim czasie dwoje dzieciaków dowiaduje się, że ...
Tu niestety nie będę więcej zdradzał fabuły, bo z każdym rozdziałem wychodzi coś nowego i ciekawego.
Dodam, że historia losów postaci jest odczytywana z dziennika przez szabrowników, którzy w skafandrach przybyli na statek (znaleźli dziennik Ichinose - jednego z dzieciaków).
Komiks trzyma w napięciu do samego końca:
- kto jest odpowiedzialny za początkowy wybuch na statku ?
- co znajdą szabrownicy ?
- czy przeżyją ?
Także jak ktoś lubi science fiction to powinien dać szansę temu tytułowi.
Ocena: 4
--------------------------------------------------

LUX IN TENEBRIS - 196 stron A4:
Rok 1039, książę Kazimierz z Piastów jest na wygnaniu, lecz chce zjednoczyć kraj.
Wysyła na różne misje wojownika Wojmira i mnicha Jakusza.
Muszą zmierzyć się z poganami, ratować księżniczkę Dobroniegę czy zmierzyć się z wikingami.
To tyle fabuły.
Spodziewałem się średniego komiksu typu Mieszko, który mi nie podszedł, a dostałem komiks w stylu Thorgala !
Komiks mnie zaskoczył tak fabularnie jak i graficznie.
Do tego fajnie się to czyta.
Moim zdaniem pozycja obowiązkowa dla lubiących komiksy w stylu Thorgala.
Ocena: 4 +
--------------------------------------------------