Zastanawia mnie jakie są teraz „technologie” na backendzie, że w jednym sklepie wrzucenie 30 pozycji do sklepu to robota na kilka dni, a w innym do tej pory nie widać w jakiej wysokości jest rabat i czy coś mam już w koszyku. Kosmiczna funkcja typu że np jakiś komiks już kiedyś kupiłem to już pewnie tylko nasa ma.