Takie moje refleksje na spokojnie po zapowiedziach z Łodzi, na żywo swoją drogą fajne doświadczenie.
Rzymskie Wakacje i All Star Superman w wersji Absolute!

Cieszy bardzo, wreszcie dostanie się nowe wydania piękne świetnych komiksów w ludzkiej cenie.
Superman: For All Season, mam wydanie od Hachatte, ale fajnie, że i tak u nas wyda to Egmont, lecz ja odpuszczam. Ale cieszy ogólnie, że rok ma być mocny pod względem Supermana, ze względu na film, może trochę przełamie to Batmanowy trend u nas.
Pingwin Kinga i Tytani Taylora - szczególnie druga rzecz cieszy, liczyłem na nią, pierwszą sprawdzę również, pewnie dostaliśmy ze względu na serial tą serię.
Dalej Ziemia Niczyja, zero zaskoczeń, fajnie, że w międzyczasie wpadnie Prey, jakieś to przełamanie od niej.
No wreszcie Miles! Patrząc na okładkę to chyba pierwszy run Bendisa z 2011, czyli lecimy od razu po skończeniu Ultimate'a z Peterem.
Fury Max! Wow!
Epici z Spider-manem spodziewane, pora na niespełną Clone Sagę. Czyli na pierwsze Epici zapewne poczekamy parę lat dopiero jak Origins będzie się kończyć.
Z Fresh fajne serie, cieszy Venom i Moon Knight. Z jednej strony ciekawa decyzja, że Daredevi Zdarsky'ego będzie wydawany na miękko, szczególnie, że wszystko do tej pory szło na twardo.
Klasycznie ostatni tom Straczynskiego. Na to co dalej padło enigmatyczne, że jak skończą Straczynskiego to powiedzą co dalej. Czyli raczej Brand New Day będzie.
Drugi tom Marvel Knights Spider-Mana też zero zaskoczeń. Cieszy.
Pięknie dzięki również kolegom @eridraven i @michał81 za miło spędzony czas na panelu
