Egmont 2023

[Castiglione]

Zastanawiam się kiedy będzie to kiedyś dla Batmana BW, albo komiksu Rossa - 10 czy 15 lat?

Do Rossa sam miałem zastrzeżenia, ale uświadomiono mnie, że oryginalnie ten komiks był w praktycznie tym samym formacie, więc to dla mnie jest OK.

Ale generalnie się zgadzam. Osobiście też bym wolał, żeby tytuły z serii Limited były dostępne też w normalnej wersji - może nie to, czego pewnie w ogóle nie wydaliby inaczej, ale jeśli np. takie "Weapon X" dadzą tylko w powiększonym formacie, to już będzie słaba opcja.

[nayroth]

Też obstawiam Weapon X, z braku innych żelaznych kandydatów do wydań Marvel limited. TK mówił że czytelnicy beda zadowoleni z nast. zapowiedzi więc zakładam że miał na myśli właśnie sentyment fanowski.
W sumie co innego by było odpowiednie? Marvels rozszerzone wydanie? Może She-Hulk Byrne'a na fali popularności serialowej (podobny zabieg jak z Przedwiecznymi), tylko że omnibus ma 750 stron, wiec trochę za dużo. Albo New Mutants Sienkiewicza.. Na wiosnę będzie wiadomo.

[xanar]

Marvels ma Mucha wydać, She-Hulk Byrne'a zapowiedziane jest w normalnym formacie.
Ktoś pytał swojego czasu TK o JLA/Avengers, to wtedy poddział, że nie może o tym mówić, cokolwiek to miało znaczyć.

[Warpath]

No, jakby wiechał JLA/Avengers to bym się akurat skusił. Ale to już moje oldschoolowe fanbojstwo względem Pereza ; ) Weapon X - szczerze, zdziwiłbym się. Spore ryzyko zważywszy, że było za czasów TM-Semic w Mega Marvel jak i później w kolekcjach.

[michał81]

W przypadku JLA/Avengers jest jeden duży problem - DISNEY, który jest bardzo problematyczny odnośnie wydania tego komiksu. Nawet ostatnie wznowienie w USA było podobno bardzo blokowane przez nich.

[Castiglione]

W kwestii "Weapon X", to przede wszystkim powinni w końcu wypuścić normalną edycję tej historii.

Co do Limited, to po lekturze "Daredevila" Millera nie obraziłbym się na "Love and War" albo "Elektra Lives Again" w tym formacie - przy tym drugim jest co prawda jeszcze wersja Muchy, w którą też się zaopatrzyłem, ale kłuje mnie w niej słaba jakość korekty i błędy już w samym opisie na okładce.

[79ers]

Hity sprzedażowe publikować później w powiększonym formacie dla fanów.
Chętniej kupiłbym te wszystkie tytuły w linii Marvel Classic, zaczynając od Excalibura, Strange wg.Sterna, Hulka, ...zamiast topić pieniądze i pozbywać się przestrzeni na półkach dla tych niewątpliwie okazałych, przyzwoicie wydanych pożeraczy.

[Orco]

Kojarzy może ktoś czy TK mówił jak będą wyglądać dalsze losy Armady w integralach? Po tomach zgromadzonych w tym zapowiedzianym są jeszcze 4 wydane w Polsce. Czy one również wyjdą w integralu? I czy kolejne, w miarę ich powstawania/wydawania również będą wychodzić w integralach?

[plast]

Jeśli dobrze usłyszałem na MF to właśnie tak ma być z Armadą, czyli co 4 będą kolejne integrale, ale w międzyczasie też na sztuki. Ale lepiej niech ktoś to potwierdzi, bo czasem zdarza mi się przesłyszeć lub usłyszeć to co chciałem usłyszeć

[radef]

Dokładnie było tak, że TK myśli. I powiedział, że w sumie to najlepiej, gdyby autorzy szybko stworzyli 22. album, bo wówczas mógłby wydać 21-22 w zbiorczym wydaniu w HC, które aż tak by nie odstawało od reszty integrali. Ale ostateczna decyzja nie zapadła.

[Kadet]

I za każdym razem tak robię. Tylko jeśli daną czynność powtarza się setki razy to zaczyna irytować. W przypadku LL to jeszcze na początku było tłumaczenie, że wydają bez numerków bo poprzednie wydanie nie miało numerków. Problem w tym, że poprzednie wydanie miało trochę większy format więc i tak wyróżniało się na półce. No i było ma papierze offsetowym za co ogromny plus. Niepotrzebnie Egmont to nowe puścił na kredzie. Takie Smerfy na offsecie wyglądają o wiele lepiej.

Brak numerów na grzbietach LL może wynikać też z tego, że w tej serii numeracja nie ma większego znaczenia, bo poszczególne przygody są od siebie niezależne i nie trzeba czytać tomów chronologicznie. Gdyby numery byłyby wyeksponowane, odbiorcy z zewnątrz pomyśleliby, że trzeba zacząć od albumów Morrisa, czyli od pierwszego tomu i - przy całym moim szacunku dla Morrisa - mogliby zrazić się do LL, zanim w ogóle dojdą do albumów Goscinny'ego.

[Bazyliszek]

A nie mogłyby być same daty powstania, jak na Fistaszkach na przykład?

[radef]

A nie mogłyby być same daty powstania, jak na Fistaszkach na przykład?

Tylko co dawać - datę publikacji w magazynie, czy może datę publikacji w albumie? Potem znowu by wyszło (podobnie jak przy numeracji), że sprawa nie jest aż taka prosta. Poza tym nie kojarzę, żeby roczniki były kiedykolwiek podawane przy jakichkolwiek wydaniach nie zbiorczych.

[Kadet]

A nie mogłyby być same daty powstania, jak na Fistaszkach na przykład?

Jeśli dobrze kojarzę, to pierwsza pod względem daty powstania historyjka o Lucky Luke'u jest w trzecim albumie. Tak że tak.

[Castiglione]

Dodruki na styczeń:
- "Sisters"
- Don Rosa (tomy 1, 2, 6, 7)
- "Minecfraft"
- sporo Asteriksów
- "Rzeźnia nr 5"
- Epiki "Venom", "Ostatnie łowy Kravena" z nowymi grzbietami (czerwone logo Marvela)
- "Batman: Ziemia jeden" tomy 1-2
- brakujące tomy "Sandmana"