Egmont 2022

[Bazyliszek]

To co napisał Fanatyk. To nie zawsze jest kwestia że chcemy się cofnąć i poczuć znowu lata 90-te, a raczej to, że współczesne scenariusze są jeszcze gorsze niż tamte. Wystarczy porównać Spider-Mana Spencera i tego z Epiców od Micheline i innych. Widać gołym okiem kto ma lepszy talent. A co do Punishera, to dostaliśmy Marvel Knight sprzed 15 lat i teraz Epic. To bierzemy co jest, bo nie chce Egmont wydać nam współczesnego ongoingu.

[AntekSocjalny]

To co napisał Fanatyk. To nie zawsze jest kwestia że chcemy się cofnąć i poczuć znowu lata 90-te, a raczej to, że współczesne scenariusze są jeszcze gorsze niż tamte. Wystarczy porównać Spider-Mana Spencera i tego z Epiców od Micheline i innych. Widać gołym okiem kto ma lepszy talent. A co do Punishera, to dostaliśmy Marvel Knight sprzed 15 lat i teraz Epic. To bierzemy co jest, bo nie chce Egmont wydać nam współczesnego ongoingu.

To niech haszet wyda cały współczesny ongoing Punishera i po problemie. Przecież jest to najlepsze wydawnictwo komiksowe

[ukaszm84]

To niech haszet wyda cały współczesny ongoing Punishera i po problemie. Przecież jest to najlepsze wydawnictwo komiksowe

No, Egmont nie chce. Wynika z tego, że Hachette chce. Pewnie Egmont blokuje, czy coś.

[Kandor]

Tak w ogóle, to chyba nazwę wydawnictwa wymawiać się powinno "aszet", miast "haszet". Chyba że ktoś przedstawi przekonywające argumenty na rzecz innej wymowy.

[amsterdream]

Topka sprzedaży Egmontu za mijający rok (jak to napisali, "wg obrotu"):

Sporo superhero, są epiki i co na to michal81?

Topka sprzedaży Egmontu wygląda mocno nieciekawie. Świadczy o tym jak mocno stetryczały i ograniczony jest rynek komiksu w Polsce. Nie ma co liczyć na sukces niczego, co nie święciło tryumfów w latach 90-ych.

W tym momencie właściwie można już przewidzieć jak to się skończy - za około dwa lata Egmont wyda powtórnie całość tego, co wyszło w semikach i rynek padnie.

Pielęgnowanie komiksu dziecięcego to dla Kołodziejczaka jedyna nadzieja na utrzymanie się na stanowisku za kolejnych kilka lat.

Moim zdaniem trochę przesądzone ubolewanie. Współczesne komiksy superhero są beznadziejne więc nie dziwię się że mało kto je kupuje. A do zdublowania TM-Semic jeszcze dużo brakuje.

[Lavender Blue]

Tak w ogóle, to chyba nazwę wydawnictwa wymawiać się powinno "aszet", miast "haszet". Chyba że ktoś przedstawi przekonywające argumenty na rzecz innej wymowy.

Dokładnie tak, "aszet". Od nazwiska założyciela: https://en.m.wikipedia.org/wiki/Louis_Christophe_Fran%C3%A7ois_Hachette

[michał81]

Sporo superhero, są epiki i co na to michal81?

Napisze to co już ci odpowiedział kelen

Masz wyjaśnione, że to ranking tego, co generowało największy obrót (ilość egzemplarzy pomnożona przez cenę), więc wiadomym będzie, że w większości to drogie i wyczekiwane Knightfalle czy Epici (których nakłady się potrafiły szybko kończyć i wracać w dodrukach) wygenerują znacznie większy obrót, niż rzeczy znacznie tańsze i/lub dopiero odnajdujące swoje miejsce na rynku.

I wcale ich nie jest sporo go, bo zaledwie 6 tytułów na 30 pozycji jakie są na liście (pomijam Fortnite, czyli 3 tytuły, które mają większe nakłady od tych epików). Zresztą większość tego to i tak starocie z ery tm-semic.

Mało kto dostrzega widzę jeszcze jedną rzecz, że na liście łapią się aż 3 tomy Witch, co znowu pokazuje że tylko przy 6 pozycjach sh, wygląda znowu skromnie przy ofercie komiksów superbohaterskich jaką Egmont ma w swojej ofercie.

[Castiglione]

No i bardzo dobrze, że to ranking wg obrotu, bo przy założeniu, że te komiksy mają zbliżone marże, jest to równocześnie ranking tego, na czym Egmont najwięcej zarobił.

Więc bez sensu jest pisanie, że Egmontowi nie opłaca się superhero, jeśli co trzecia pozycja z topki ma coś wspólnego z SH.

[bibliotekarz]

Moim zdaniem trochę przesądzone ubolewanie. Współczesne komiksy superhero są beznadziejne więc nie dziwię się że mało kto je kupuje. A do zdublowania TM-Semic jeszcze dużo brakuje.

Mamy mnóstwo świetnych komiksów z ostatnich lat, z którymi te z topki nawet nie mają czym konkurować, bo to zwykłe gnioty. Dzisiejsza młodzież wcale nie jara się Punisherem z lat 80-ych. Natomiast obserwujemy obecnie taki pik w topce, bo na rynek wszedł klient z portfelem, który swoją młodość przeżywał w latach 90-ych i niestety mentalnie dalej w tych latach 90-ych pozostał. Taki komiksowy syndrom Balthazara Bratta. I to się w pewnej perspektywie, raczej krótszej niż dłuższej, musi skończyć.

Prawdziwy rynek komiksowy jest gdzie indziej, to Kultura Gniewu, Lost in Time, Mandioca, manga, czy nawet inne segmenty tematyczne Egmontu. Ten rynek ma szansę zostać na dłużej i zaprocentować w przyszłości.

[amsterdream]

Mamy mnóstwo świetnych komiksów z ostatnich lat, z którymi te z topki nawet nie mają czym konkurować, bo to zwykłe gnioty.

To wymień te świetne komiksy superhero z ostatnich lat.

[Kadet]

Bibliotekarz chyba pisze o świetnych komiksach w ogóle, nie o świetnych komiksach superhero.

[Dracos]

Z tym że Bibliotekarz lubi rozdzierać szaty. Ja bym się z nim zgodził o tym prawdziwym rynku komiksowym tylko co z tego jak pieniądze są w innym segmencie. Takie dywagacje prowadzone w oderwaniu do wyników finansowych nigdzie nie prowadzą. Egmont to międzynarodowe korpo (w sumie to nie wiem jaka jest struktura własnościowa, ale to nie rzutuje) i chce zarabiać pieniądze (albo dla udziałowców, albo dla właścicieli). Jak się wyczerpie obecna formuła to zrobienie pivotu na mangę czy ambitne komiksy będzie dla nich jak pstryknięcie palcem. Sprzedaje się to co się sprzedaje i ubolewanie nad tym że to przedruki przykładowego Punishera z tm-semic niczego nie zmienią.

[xanar]

Rzeczywistość jest taka, że dzisiejszej młodzieży za bardzo nie interesuje takie medium jak komiks, bo jest mnóstwo innych rozrywek, których nie było ponad 30 lat temu.
Jeżeli chodzi o to co z Marvela wydawał Semic to był to przekrój od końca lat 70-tych i zakończyło się gdzieś na połowie 90-tych, czyli w sumie najlepszy okres jaki był.

Jeżeli chodzi o mangę to faktycznie to JPF ostatnio w większości same świeżynki wydaje na twardo:

Urusei Yatsura
1978 – 1987

Kapitan Jastrząb
1981 – 1988

Pięść Gwiazd Północy
1983–1988

Dragon Ball
1984 – 1995

City Hunter
1985 – 1991

Ranma ½
1987 – 1996

RG Veda
1990 – 1996

Sailor Moon
1992 - 1997

Initial D
1995 – 2013

InuYasha
1996-2008

Jak już wymrze to pokolenie, które "mentalnie dalej tkwi w tych latach 90-ych" to dopiero wtedy zacznie się problem ze sprzedażą komiksów.

[Dracos]

Jak już wymrze to pokolenie, które "mentalnie dalej tkwi w tych latach 90-ych" to dopiero wtedy zacznie się problem ze sprzedażą komiksów.

Ale to chyba jeszcze trochę potrwa 

[Kandor]

Ale to chyba jeszcze trochę potrwa 

No, łatwo się nie damy. Chociaż jak to mówią: tyle kobiet/komiksów*, tak mało czasu.

[*niepotrzebne skreślić**
**a w zasadzie po co skreślać? ;-)]