Bazując na postach mvm i azylu, sklep stacjonarny to było "marzenie" własciciela (sam to tak opisał) ale zainteresowanie okazało się na tyle znikome że musieli go zamknąć (większy obrót był z zamówień wysyłkowych na ofertę azylu), stąd powrót do dni otwartych. Czemu teraz to w ogóle się połączyło w jedną ofertę nie mam pojęcia, ale ja osobiście się cieszę bo kupiłem w cenach azylowych rzeczy które do oferty ekspozycyjnej nigdy nie trafiały (np i am a hero, uber).