W końcu działa mi Gildia, więc przejrzałem i tak jak się spodziewałem, cały ten raban właściwie o nic. Sam wygląd jak dla mnie spoko, nie robi mi wielkiej różnicy.
Historia zamówień - no może gdybym kupował kompulsywnie i sam nie wiedział co, to i byłaby mi potrzebna.
Schowek - fakt, to mogło zostać, aczkolwiek to może być dobra okazja, żeby się zreflektować, co faktycznie chcemy mieć. Jak już ktoś wspomniał, skoro o czymś nie pamiętam, to prawdopodobnie nie jest mi potrzebne.
Obrażanie się, bo trzeba było zresetować hasło i o inne pierdoły - beka.
edit.
A, no i widoczny % rabatu byłoby miło, gdyby przywrócili.