Gildia.pl

[Murazor]

Zasugeruj im wysłanie kuriera po odbiór uszkodzonych pozycji, wróci do nich, wyślą nowe pozycje.
W większości przypadków tak to wygląda, wysyłanie "w ciemno" miałem dosłownie 2-3 razy w ciągu kilku lat.

Można też nadać przesyłkę kurierską inpostu w paczkomacie.

[Raveonettes]

O przesyłka kurierska w paczkomacie - good idead. Tak zrobię. Dzięki za pomoc

[nori]

Hm, martwią te zmiany, właśnie mam jedna reklamacje, ale na błędy w druku i standardowo przy odbiorze nowego zamówienia , w którym też jest egzemplarz reklamowany, kurier ma zabrać uszkodzony. Reklamacja sprzed tygodnia w sumie, ale dopiero dzisiaj szczegóły ustalone.

[Dracos]

Takie głupie pytanie czy tylko mi się przemeblowały pozycje w schowku gildijnym ?

[Koora]

Nie tylko Tobie. U mnie też dzisiaj rozstrzelone totalnie.

[amsterdream]

Chyba posegregowali to według daty wydania.

[Gazza]

Zawsze mnie irytował w tym schowku brak możliwości posortowania zawartości. To teraz sklep sam to zrobił po swojemu

[Death]

No, wkurzyli mnie tym rano i póki nie wróci to do normy ode mnie zamówienia nie będzie. Kupię sobie w innym miejscu.

[misiokles]

A ja się cieszę z takiego posortowania. Teraz mam większy porządek niż miałem z listą posortowaną po czasie mojego dodawania

[am666]

Już wróciło do tego co było wcześniej czyli segregacja po dacie dodania do schowka, Death możesz wrócić do zakupów w Gildii.

[radioblackmetal]

Przestraszyli się groźby Death, co dziwnym nie jest.

[Death]

 

[adamarluk]

Zauważam nieciekawą tendencję, rabaty szybciej ulegają zmniejszeniu. Standardem u Muchy był rabat 30% utrzymujący się przez 2 miesiące, teraz tylko miesiąc. Rabaty na Scream i LiT też szybciej ulegają skróceniu np. Dżinn 5 już po miesiącu bez rabatu.

[stab]

A to nie jest tak, że rabat jest zależny od stanu magazynowego danego produktu? Może to oznaka, że teraz są po prostu mniejsze nakłady.

[Castiglione]

Ostatnio coś sporo narzekań na Gildię, tymczasem właśnie odebrałem kolejną paczkę i aż sam się zaskoczyłem - zamówienie nie jakieś kolosalne (7 komiksów, z czego dwa to takie "zapychacze" po 15-20 zł), a każda pozycja z osobna okręcona całkiem solidną warstwą folii bąbelkowej, zaklejona taśmą i dopiero to wszystko w zbiorczym kartonie.

Więc może i mam szczęście, ale dla mnie Gildia nie zawodzi.